Po dłuższym czasie postanowiłam założyć ten wątek. Nie znalazłam takiego w którym mogłam się dopisać.
Jak niektórzy wiedzą mam problem z moją Salsą. Stała się ona płochliwa i zlękniona. Kiedyś było inaczej, gdy była tylko Shila i Salsa. Dziewczyny się nie lubiły i obydwie były bardzo bitne, przez kraty jednak się przytulały, w między czasie dziewczynki przeszły kiłę króliczą, po chorobie dziewczyny zostały wysterylizowane i o dziwo zaczęły walczyć przez kraty. Przez ok rok było bez zmian, na wybiegach się dość mocno tłukły, ale bez krwi. Stosunkowo niedawno dziewczyny się zmieniły, Shila już tylko chciała podporządkować sobie Salsę i przestała ją atakować, chciała ją tylko zdominować, Salsa za to zaczęła się chować po wszelkich kątach przez co jakakolwiek konfrontacja stała się niemożliwa. Doszedł do dziewczyn Benek, bardzo szybko zaprzyjaźnił się z obiema dziewczynkami, jest to spokojny, bezstresowy samiec. Wybiegi miał z Salsą, natomiast gdy wypuszczałam Shilę Salsa się chowała i tyle. Po jakimś czasie gdy zamykałam Benka z Salsą na noc (robiłam to zawsze) ona nagle zaczęła się bać i jego, wystarczyło, że odwrócił łeb w jej stronę, a ta już zaczynała szaleć po klatce i szukać ucieczki... Wyprowadził się więc Benio do Shili, a Salsa została sama. Jednak wystarczy, że Benek z Shilą biegają luzem to Salsa chowa się w domku i nic nie zje, ani się nie napije...
Co ja mam z nią zrobić? Nie chce ich cały dzień trzymać w zamknięciu, a nie może być tak, że ona nie chce jeść kiedy oni biegają. Postanowiłam, że na siłę ich zaprzyjaźnię, wypuściłam Shilę z Benkiem, Salsę zaś wpuściłam do ich kojca, po jakimś czasie wpuściłam Benka, a potem jeszcze Shilę. Oni NIC jej nie robią, leżą sobie, jedzą, czasem chcą do niej podejść, a ona dostaje ataku paniki, już mi ktoś powiedział na forum, że oni mogą jej wysyłać znaki, których ja nie widzę, ale oni jej naprawdę nie robią nic złego, a Benek jeszcze czasem zasłoni Salsę przed Shilą kiedy ta jest zbyt napastliwa (kiedy chce ją "bzyknąć" mówiąc wprost i nieładnie) . Co ja mam z nią zrobić? Jakby ona się po prostu dała zdminować to nie byłoby problemu żadnego
Pomocy...