Dzisiaj do nowego domu pojechał Harvey.
Powinnam się cieszyć i radować, ale ta adopcja była dla mnie bardzo trudna, bo Harvey był u mnie w domu na przechowaniu od września, traktowałam go już praktycznie jak domownika, ale nie mogłam go zatrzymać, bo chciałam żeby miał lepsze warunki niż ja mogłam mu zapewnić mając już 4 swoje króliki.
To była chyba najtrudniejsza adopcja, bo pokochałam tego króliczka całym sercem, dlatego tak trudno było mi się z nim rozstać.
Ale fakty, że będzie miał cudowny dom, że będzie miał towarzystwo pięknej samiczki Momo sprawiają, że jednak bardzo bardzo się cieszę, że tak się stało
![jupi :jupi](http://forum.kroliki.net/Smileys/default/jupi.gif)
chociaż smutno mi za każdym razem jak patrzę na puste miejsce, gdzie stała jego klatka.
Harvey zamieszkał w Łodzi, Kasia, jego nowa opiekunka przyjechała po niego osobiście, przywożąc jednocześnie do Poznania Poziomka, którego adoptowała Truffle
![usmiech2 :)](http://forum.kroliki.net/Smileys/default/usmiech2.gif)
Fryzelda została w Poznaniu, będzie mieszkała w domu z bardzo fajną dziewczyną Asią i parą jej szynszyli
![usmiech2 :)](http://forum.kroliki.net/Smileys/default/usmiech2.gif)
Piegus, mam ogromną nadzieję, pojedzie do Tamci. Jego ogłoszenie pojawi się niebawem na stronie adopcyjnej, ale to dlatego, że zostało wysłane wcześniej niż umówiłam się z Tamcią
![usmiech2 :)](http://forum.kroliki.net/Smileys/default/usmiech2.gif)
Lestat, Czarek cudny, grzywę ma identyczną jak ta Harveyowa, powiedz czy nie robią mu się tam kołtuny? Bo Harveykowa grzywa wymaga codziennej pielęgnacji, bez tego od razu włoski się plączą i robi się nieprzyjemnie.