Wataha, Tygrysek jest cudny

a Milo jaki puchaty i przez to duży się zrobił, no chyba, że tylko tak wygląda w porównaniu do Tygrysa

Ja niestety nie mam dobrych wieści.... w piątek Grubcio poddał się i odszedł

bardzo to przeżyłam, walczyliśmy o jego życie, Grubcio był karmiony przez strzykawkę, ale on się chyba poddał, bo od wtorku się nie załatwiał

w piątek z rana pojechałam do weta, bo było tylko gorzej, Grubcio dostał drgawek

3 godziny był podłączony pod kroplówkę, wydawało się, że już jest lepiej, ale nagle zaczął się wyginać, nie mógł złapać powietrza

wetka robiła masaż serca, ale serduszko przestało bić

nie mam nawet jego zdjęcia, żeby pokazać Wam jak cudnym królisiem był. To bardzo boli, bo Grubcio nie zaznał szczęścia w swoim życiu, ale mam nadzieję, że chociaż przez te ostatnich kilka dni poczuł, że ktoś się o niego troszczy i że komuś na nim zależy...

Grubcio bądź szczęśliwy za TM
