J_j bardzo Ci dziękuję, że zdecydowałaś się na adopcję Popo, która ma u Ciebie jak w raju
W międzyczasie do nowego domu pojechała też Manianka i Piegusek.
Z tego co wiem nikt się nie interesuje Nube
ale lepiej jak Aga się wypowie.
W Poznaniu mamy kolejne dwie królinki do adopcji. Jest to czarna samiczka Magi, bardzo łagodna, pocieszna, lubi kontakt z człowiekiem, uwielbia być głaskana, wydaje się być bardzo uległa i łagodna w stosunku do innych królinków.
No i druga królinka - Bibi, która jest w trakcie leczenia, jej ogłoszenia nie ma póki co na stronie. W czwartek miała operację pod kątem ropnia, po otwarciu okazało się, że ropnia jako takiego nie ma, ale kość była bardzo zmieniona, wręcz przegniła
wszystkie dolne zęby kwalifikują się do usunięcia, żuchwa była tak przeżarta, że korzenie zębów były praktycznie luźne. Póki co Bibi ma usunięte po 2 zęby z każdej strony, zobaczymy co będzie działo się dalej. Pocieszające jest to, że nie ma póki co ropnia, są zmiany kostne, ale tak czy siak w związku z tym, ze te korzenie są poprzerastane to ropień może i prawdopodobnie się wytworzy, więc nie wiem co będzie dalej
na razie walczymy o maleńką, a ja po raz drugi próbuję zdobyć jej zaufanie. Jak ją odebrałam była bardzo agresywna, atakowała, ale z czasem udało mi się ją oswoić i mogłam ją bez problemu głaskać, a także zmieniać np miskę z wodą w klatce, czego nie mogłam na samym początku. Po operacji znowu się zaczęło i to jeszcze gorzej, bo atakowała nawet na wybiegu, a do tego muszę jej sama dwa razy dziennie robić zastrzyki, więc ponowne zdobywanie zaufania jest podwójnie trudne, ale staram się jak mogę.
Mam nadzieję, że Bibi dozna cudownego uzdrowienia, bo jest to na pewno króliś, którego ktoś kiedyś bardzo skrzywdził i zasługuje na to, żeby mieć długie szczęśliwe życie i na to, żeby czuć się kochana i potrzebna.
Najprawdopodobniej po weekendzie pojawi się też na stronie samczyk baranek.