Piccolour. 25 lipca 2011 (dziś kończy 7 tygodni)
samiczka
waga na dzień dzisiejszy 0,75 - docelowo prawdopodobnie około 1,8 (tyle co mama) i zajęcza budowa
futerko czarno - białe, najdłuższe z całej trójki, grzywa wokół głowy niczym kołnierz, długowłose policzki oraz grzyweczka na czubku główki
Falbany na dupci.
oczka niebieskie
ząbki zdrowe, zgryz prawidłowy
Charakterek: to żywe srebro. Energia po prostu ją roznosi, a jednocześnie jakiś taki optymizm z tego króliczka tryska (nie wiem, czy to ten pysiulek czy oczka
). Raczej uległa, choć dłuższej dominacji nie lubi, ucieka - nie próbuje dominować. Wszędzie jej pełno. Właduje się na kolanka, będzie ciągnąć za sznurek od aparatu czy komórki. Lubi towarzystwo, choć sama też wybiera się na zwiedzanie świata. Głaskanie przyjmuje chętnie, ale zbyt długo w jednym miejscu nie usiedzi, chyba że śpi
Choć jest najmniejsza, najwięcej czasu spędza przy misce i dość dobrze sobie radzi z podbieraniem smakołyków rodzeństwu.
Da się jej coś podać do pysia, ale na jej własnych warunkach - nic na siłę, nic bezpośrednio do pysia - sama zliże (jak mama). Czynności pielęgnacyjne da sobie wykonać przy dużej dozie spokoju i cierpliwości, których jej na razie brak. Na ręce wchodzi bardzo chętnie, im wyżej tym lepiej, ulubione miejsce - ramię, ew. usadawia się pod brodą.
Na powitanie staje cudne stójeczki i patrzy pięknymi oczętami