A tak z dobrych wiadomości
Wszystkie króliczki są zdrowe, przegląd przeszły całkowity i mają parametry wzorcowe.
Poza tym drobnym faktem, że Issa jest hiper pobudzona, sika po ścianach i spędza pół dnia na opętańczym kopaniu w kuwecie, by drugie pół padnięta przesypiać, a girki od tego obsikiwania ma aż po uda podrażnione - to są zdrowe.
Issie się przybrało na wadze, co też podejrzewałam, bo jej się pysiulek zrobił papuśny
i mamy oto równo 2 kg białe cudo, które wymaga tylko ciachnięcia, by chwilowe opętanie minęło.
Weterynarz powiedział, że wg przewidywań moich królików zima będzie długa i sroga
Piccola natomiast waży wciąż najmniej i tu mamy 1,1 kg (w poniedziałek mała skończy 12 tygodni = 3 miesiące).
A co do czasu oczekiwania na odpowiedź, jest on różny. Procedura adopcyjna mówi chyba o 1-5 dni roboczych, a wypadki rodzinne, praca (a czasem dwie) i upierdliwe DT, jak ja - robią swoje z czasem
EDIT:
Jak się panny przestaną na mnie gniewać za weta, to cyknę im parę fotek.