Już nie mogę się doczekać kontaktu od pośrednika
Jak tam Piccola? Dziś byłam z moim ukochanym w zoo i jak zobaczył króliki to powiedział "chce takiego dużego!" a ja na to "to może dwa małe?"
I w związku z tym mam pytanie. Jeśli spełnię wszystkie rygorystyczne warunki co do adopcji Piccoli to lepiej odrazu wziąć ją z samczykiem, czy odczekać jakiś czas? i czy jeden królik może być po zabiegu czy oba trzeba sterylizować? Mam na oku Kudłatego z Wrocławia http://adopcje.kroliki.net/rabbits/450#yield. I czy stowarzyszenie może załatwić jakoś taniej sterylizację?
A może zamiast Kudłatego przygarnęłabym Issę? Czy one mogłyby żyć razem? i przy dwóch królikach jaka klatka byłaby najlepsza? Oczywiście większość czasu będą spędzać poza klatką
Przepraszam, że Cię tak molestuję, ale już nie mogę się doczekać i najchętniej wszystko już bym kupiła, a tak naprawdę nie wiem czy dostanę choć jednego króliczka
Pozdrawiam
Jeśli Pośrednik uzna, że spełniacie warunki to nie ma przeciwwskazań do adopcji dwóch króliczków. Tylko:
Tak jak napisała Miki dwa to będzie wyzwanie, ale momentami też będzie łatwiej. Oczywiście najlepiej wszystko uzgadniać z Pośrednikiem, Pani Julita jest na bieżąco ze swoimi podopiecznymi i mniej więcej wie, kto by do kogo pasował. Ze swojej strony mogę powiedzieć tyle: najlepsza jest zagroda - jakoś królik wsadzony do klatki dostaje manii trzepania pretami - to raz, dwa zawsze to więcej miejsca przy jednoczesnej możliwości dopasowania go do wnętrza (można ją rozłożyć w kącie, można pod stołem, a można złożyć, jak króliki biegają, a klatka jest sztywna).
Jeśli zaś chcesz adoptować dwa - to polecam parkę. I odsyłam do poprzednich stron wątku - tam wyjaśniam dlaczego i zdania nie zmieniłam. Przy czym oba króliki muszą być sterylizowane/kastrowane raz ze względów zdrowotnych (żeby nie odeszły na raka) a dwa: niekastrowany samiec będzie gwałcił samiczkę, a niesterylizowana samica będzie miała non stop rójki - będą znaczyć teren, będą agresywne i pobudzone, wierz mi, nie chcesz tego.
SPK nie pokrywa kosztów sterylki, ale może pomóc załatwić zabieg w szybszym terminie. We Wrocławiu koszt sterylki to 230 zł a kastracji 100. Piccola jest za mała na sterylkę, musi skończyć 5- 6 miesięcy. Issę można a nawet trzeba sterylizować, tylko nie możemy się doczekać kasy z SPK.
Może ktoś nie doczytał - mam obecnie 5 królików w domu, każdy w osobnym kojcu.Chętnie bym wydała Issę i Piccolę, ale Issa nie mogła być z Piccolą zamknięta, bo traktowała ją jak rywalkę.