Autor Wątek: Choroby oczu: wytrzeszcz, łzawienie, ropa w oku  (Przeczytany 222908 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Aguleks

  • Moderator
  • **
  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 15776
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Lublin
  • Moje króliki: Tadek
  • Za TM: Najukochańszy Buńczek, Chrupek, Pola, Jimmy i Roksanka
Odp: Zatkany kanalik łzowy
« Odpowiedź #220 dnia: Październik 23, 2012, 17:19:08 pm »
nie chcę nic zapeszać, ale dziwne rzeczy sie zadziały. No to tak:
leki zostały wzięte, zastrzyki, krople i ten żel odbudowujący do oka. Średnio była poprawa, więc zastosowany został plan B- czyli odczekanie ok 2 tygodni, zeby zrobic wymaz i poznać bakterię.
Kiedy przyszedł czas umawiania się na wizytę oko sie poprawiło. Z kazdym dniem bylo mniej wydzieliny - masowałam jak szalona. Teraz nie ma ani opuchlizny, ani ropy, ani łez. NIe wiem, co się stało. Ja stawiam na to, że mała po prostu była przeziębiona, albo wbiło jej się jakieś sianko w oko,  stan zapalny został ostatecznie wyleczony.
Je normalnie cały czas, cieszy się, leży i się gapi.
A ja dalej masuję ;)
ciesze się, że z małą ok. Oby jej tak zostało. Jednak muszę przyznać, że jak mój zwierzak miał/ma problemy z siekaczami - dr też nie chciała nic z nimi robić, bo.........nie wiem do tej pory bo przestałam z Bunczkiem chodzić do Różanskiej. Niemniej z Chrupasem doktor radzi siebie jak nikt inny.
Przygody moich uszaków możesz śledzić tutaj: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,12627.0.html

"Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem" (E. Zola)

Offline Miuu

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 140
  • Płeć: Kobieta
Zaczerwienione, łzawiące oczko.
« Odpowiedź #221 dnia: Styczeń 12, 2013, 14:03:15 pm »
Proszę pilnie o poradę. Dzisiaj rano jak wstałam zauważyłam, że mój Majki ma zaczerwienioną ta obwódkę wokół oczka oraz, że strasznie ma to oczko szkliste. Jakby łzawił. Do tego dookoła oczka ma posklejaną sierść. Dodam, że jak wieczorem kładłam się spać wszystko było w porządku. Co mogę zrobić? Zakropić mu jakimiś kroplami czy może po prostu poczekać, bo sobie czymś przetarł?

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zaczerwienione, łzawiące oczko.
« Odpowiedź #222 dnia: Styczeń 12, 2013, 15:01:27 pm »
Mógł sobie podrażnić np. siankiem. Na początek przemyj mu oczko roztworem soli fizjologicznej - dużą ilością na jałowym opatrunku (roztwór ma dostać się pod powieki - przyniesie to ulgę uszatemu i pomoże w usunięciu ewentualnej przyczyny podrażnienia). I sprawdź delikatnie, czy nie ma ciała obcego pod powieką. Jeśli to nie pomoże to dobrze byłoby pokazać go wetowi.
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Zaczerwienione, łzawiące oczko.
« Odpowiedź #223 dnia: Styczeń 12, 2013, 15:02:25 pm »
Co mogę zrobić?

Skorzystać z wyszukiwarki.

Przemyć wodą przegotowaną albo herbatą z ziela świetlika lub środkiem do przemywania oczu dla psów i kotów, obserwować - w razie braku poprawy iść do weta na kontrolę.
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zaczerwienione, łzawiące oczko.
« Odpowiedź #224 dnia: Styczeń 12, 2013, 15:05:34 pm »
Co mogę zrobić?

Skorzystać z wyszukiwarki.

Przemyć wodą przegotowaną albo herbatą z ziela świetlika lub środkiem do przemywania oczu dla psów i kotów, obserwować - w razie braku poprawy iść do weta na kontrolę.

Eni, jezeli jest naruszona ciągłość tkanek (jakieś mikrouszkodzenia w tym delikatnym obszarze) to herbata/ woda/ wacik mogą przenieśc do oka bakterie i spowodować zakażenie. Zwracam też uwagę na to, że poza względami higienicznymi, roztwór soli fizjologicznej ma ph zgodne z ph łez, nie powoduje więc pieczenia.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 12, 2013, 15:11:45 pm wysłana przez Jadwinia »
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Zaczerwienione, łzawiące oczko.
« Odpowiedź #225 dnia: Styczeń 12, 2013, 17:06:43 pm »
jezeli jest naruszona ciągłość tkanek (jakieś mikrouszkodzenia w tym delikatnym obszarze) to herbata/ woda/ wacik mogą przenieśc do oka bakterie i spowodować zakażenie
Sól też nie ma właściwości aseptycznych. A o waciku nic nie pisałam.

Można przemyć także solą fizjologiczną, ale wymienione przeze mnie środki także do tego służą.
Nie polecam natomiast rumianku do samego oczka, bo właśnie może spowodować pieczenie i podrażnienie.

Jest sobota wieczór, lepiej przemyć oczko tym, co się ma, niż czekać do poniedziałku.
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zaczerwienione, łzawiące oczko.
« Odpowiedź #226 dnia: Styczeń 12, 2013, 17:18:13 pm »
Sól fizjologiczna jest sterylna i dostępna w higienicznych jednorazowych ampułkach. Jest ogólnie zalecana do przemywania oczu niemowlętom. Poza tym piszę co u nas pomogło. Przemywanie naparem ze świetlika nie dało rezultatów, natomiast użycie jałowych gazików i soli fizjologicznej przyniosło bardzo dużą poprawę i co najważniejsze wyraźną ulgę.

Cytuj
Jest sobota wieczór, lepiej przemyć oczko tym, co się ma, niż czekać do poniedziałku.

Bez przesady, w sobotę o 15-16 są chyba we Wrocławiu czynne apteki  :>
Przy okazji polecam takie artefakty jak jałowe kompresy i ampułki soli fizjologicznej mieć w domowej króliczej apteczce, bo zakłucie oka sianem czy gałązką może się uszatkowi przydarzyć w każdej chwili...
« Ostatnia zmiana: Styczeń 12, 2013, 17:22:17 pm wysłana przez Jadwinia »
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline fokusa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 154
  • Płeć: Kobieta
problem z oczkiem - wyrok groźna choroba?
« Odpowiedź #227 dnia: Styczeń 17, 2013, 11:35:36 am »
Witam,

Mój króliś ciągle daje mi o sobie znać. Wiecznie coś weterynarze znajdują. A ja już nie mam siły. Wiem że wiele osób tu na forum zna się bardziej niż "Ci" lekarze. Jestem z Jeleniej i nie zawsze mogę dojechać do Wrocławia. Niestety mój królas wielokrotnie pokazał, że takie długie jazdy, choćby samochodem mu nie służą. Od razu dostaje katatoni... dlatego też zdecydowałam się kastrować u chirurga w jeleniej. Kastracja przebiegła b. dobrze i już miałam nadzieje, że wszystko się poprawi. Dzisiaj pojechałam na ściągnięcie szwów. I co?

Taki jakby jęczmień na oczku + bąbelek z ropą. Pokazywałam to już przed kastracją, ale stwierdzili, że to jakaś bakteria i nic nie groźna. Dzisiaj natomiast lekarz powiedział, że to może być promienica! Na oku???

Dał diagnozę od tak sobie, a ja wystraszona zgodziłam się na zastrzyk. (penicylina) Zastrzyki mają być odnawialne w niedziele i środę.

Powiedźcie mi proszę czy jechać na nie?

Wydaje mi się to wręcz nie możliwe, żeby na oku pojawiła się pierścienica i z małego guzka z ropą wielkości 2 mm zrobić tak okropną chorobę.

ps. Lekarz nie sprawdził zębów, a jak pytałam się czy to ma związek to nic nie powiedział... widać że raczej się nie zna na królikach.
ps2. Już ktoś wcześniej pisał do mnie o tym oczku "jęczmień" że też tak miał dostał maść i krople i przeszło. Ja zakrapiałam 2 tyg (no może 10 dni) gentamicyną i nic...
ps3. Gdzieś tak w połowie leczenia kropelkami wydobywała się ropa z oczka.

ps4. Proszę nie piszcie żebym jechała do weta króliczego itd bo znam mojego królika i niestety choćbym chciała i bardzo chcę, to on nie wytrzyma tego nerowo, a nie chcę go stracić przez zawał :(((

ps5. Czy są możliwe jakieś konsultacje e-mailowo, choćby wykluczyć że to nie to, a co innego...

Poniżej zdjęcie oczka (takie coś jest na dwóch oczkach):




Offline MartaP

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5045
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • TIVO
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Tigga, Vox, Boniek
  • Za TM: Tola, Wafel, Lora, Lolo
Odp: problem z oczkiem - wyrok groźna choroba?
« Odpowiedź #228 dnia: Styczeń 17, 2013, 11:50:57 am »
Zdaje się że ktoś z Ogonka pomaga mailowo też, może skonsultuj się? Ja pierwszy raz coś takiego widzę :(
I możesz poprosić też o pomoc kogoś we Wrocławiu
WO AMIGO

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: problem z oczkiem - wyrok groźna choroba?
« Odpowiedź #229 dnia: Styczeń 17, 2013, 12:06:44 pm »
Promienica i penicylina? Matkobosko!
Jak czytam takie diagnozy rzucone z kosmosu, bez wymazu, i zalecone leczenie to nie mogę uwierzyć w niekompetencję wetów. Promienica to choroba bardzo rzadka, zaś penicylinę stosuje się u królików w ostateczności.
To nie wygląda jakoś tragicznie, to wciąż może to być infekcja bakteryjna, która wyszła ze względu na osłabienie po kastracji.  
Czy królik ma sprawdzone zęby? Jak jego drogi oddechowe?


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline fokusa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 154
  • Płeć: Kobieta
Odp: problem z oczkiem - wyrok groźna choroba?
« Odpowiedź #230 dnia: Styczeń 17, 2013, 12:12:02 pm »
Promienica i penicylina? Matkobosko!
Jak czytam takie diagnozy rzucone z kosmosu i zalecone leczenie to nie mogę uwierzyć w niekompetencję wetów. Promienica to choroba bardzo rzadka, zaś penicylinę stosuje się u królików w ostateczności.
To nie wygląda jakoś tragicznie, to wciąż może to być infekcja bakteryjna, która wyszła ze względu na osłabienie po kastracji. 
Czy królik ma sprawdzone zęby? Jak jego drogi oddechowe?

No właśnie jak przyszłam do domu to mnie tknęło, a że nie znam się na królach to zaczęłam szukać informacji... głupia jestem, że dałam im podać ten antybiotyk. A po za tym promienica może być na oku?? Wszystkie opisy są na szyi, buzi :///

No i właśnie pisałam że zęby - on nie widział związku przyczynowo-skutkowego - nie zostały sprawdzone (już dawno były). A co do dróg oddechowych to ma od małego przegrodę krzywą, zdjęcie RTG wykazało.

Ach... nie mogę, żeby lekarz tak się mylił, ale nasi lekarze są nie lepsi... Mnie leczą już 3 lata i nic :/

ps. Czy mogę przerwać tą terapie penicyliną i już do niego nie jechać? Czy to niebezpieczne?

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Odp: problem z oczkiem - wyrok groźna choroba?
« Odpowiedź #231 dnia: Styczeń 17, 2013, 12:17:41 pm »
A nie ma w Jeleniej jakiegoś bardziej kompetentnego weta? Mi to wygląda na zakażenie ropne, może się odnawiać. Ropę trzeba wycisnąć a następnie stosować krople do oczu z antybiotykiem.
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline Katka

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 506
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: problem z oczkiem - wyrok groźna choroba?
« Odpowiedź #232 dnia: Styczeń 17, 2013, 12:20:06 pm »
Jak najbardziej nie tylko możesz, ale powinnaś przerwać podawanie penicyliny, antybiotyki tej grupy podaje się tylko w ostateczności, w leczeniu bardzo niewielu chorób.
Promienica jest niezwykle rzadką chorobą, ale jedyną króliczą opisywaną w podręcznikach weterynaryjnych lat 80/90, dlatego jest tak często "diagnozowana" przez niedouczonych wetów.

Offline fokusa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 154
  • Płeć: Kobieta
Odp: problem z oczkiem - wyrok groźna choroba?
« Odpowiedź #233 dnia: Styczeń 17, 2013, 12:30:35 pm »
Ropę trzeba wycisnąć a następnie stosować krople do oczu z antybiotykiem.

Dokładnie, lekarz to zdarł, wycinał narzędziami. Niestety nie ma w jg bardziej kompetentnego niż on. dziwne, ale jest to świetny chirurg - nie zmienia faktu, że z chorobami pewnie ma mało do czynienia.

przerwać podawanie penicyliny

I tak robię, szkoda malucha. Zobaczę jak będzie wyglądało gojenie się po zerwaniu i po kontaktuje się z innymi specjalistami.

Dziękuje za rady :*

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Odp: problem z oczkiem - wyrok groźna choroba?
« Odpowiedź #234 dnia: Styczeń 17, 2013, 12:37:25 pm »
Zdarł?  :icon_eek Wycinał?  :nie_powiem Mysza miała coś podobnego dwa razy w życiu, dr Baran wycisnął jej delikatnie ropę opuszkami palców (w rękawiczkach jednorazowych) i przepisał krople (Gentamycynę), po kilku latach się to odnowiło w tym samym miejscu i dr Pieczaba wyleczyła to tak samo (tym razem Maxitrol). Teraz googlam, że oprócz ropnego zakażenia powiek może być to gradówka lub jęczmień...
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline PippiLotta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2917
  • Płeć: Kobieta
Odp: problem z oczkiem - wyrok groźna choroba?
« Odpowiedź #235 dnia: Styczeń 17, 2013, 12:52:14 pm »
ps. Czy mogę przerwać tą terapie penicyliną i już do niego nie jechać? Czy to niebezpieczne?
Kurcze, ale antybiotyków nie można przerywać, bo te bakterie, które osłabił i powinny dostać następne dawki, żeby je dobić, to jak go odstawisz, to się spowrotem odrzywiają i zmacniają i mogą sie uodpornić. No ja lekarzem nie jestem i też bym na Twoim miejscu przerwała, ale nie wiem, czy tak można... Antybiotyk człowiek musi brac minimum 3 dni

Offline Katka

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 506
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: problem z oczkiem - wyrok groźna choroba?
« Odpowiedź #236 dnia: Styczeń 17, 2013, 12:56:46 pm »
Podawanie penicyliny może wyrządzić więcej szkody niż przerwanie po 1 dawce (miałam do czynienia z 2 królikami, którym przerwano podawanie penicyliny po 1 dawce i z 1, któremu przerwano penicylinę po 3/4 dawkach-wszystkie mają się dobrze).

Offline fokusa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 154
  • Płeć: Kobieta
Odp: problem z oczkiem - wyrok groźna choroba?
« Odpowiedź #237 dnia: Styczeń 17, 2013, 13:24:28 pm »
Zdarł?   Wycinał?

No tak podniósł i przycisnął narzędziem.. Kurcze nie wiem jak to wytłumaczyć, po za tym było do pomocy 2 lekarzy, bo jak już pisałam Kicaj jest tak nerwowy że gryzie, kopie i przy okazji osłabiają mu się wszystkie funkcje prób obrony podczas stresu.

ale antybiotyków nie można przerywać

No właśnie pytam dlatego mądrzejszych i znających się - co z tą penicyliną zrobić :P

Offline Zajęcowa

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2003
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Papajka i Szkwał
  • Pozostałe zwierzaki: Luba, Filip - psy
  • Za TM: Franuś, Gomiś, kochana Rózia ;(
Odp: problem z oczkiem - wyrok groźna choroba?
« Odpowiedź #238 dnia: Styczeń 17, 2013, 14:36:18 pm »
co do penicyliny. to z doświadczenia, powiem Ci tak. penicyliny NIE wolno dawać doustnie, jeśli Twój uszaczek dostaje zastrzyki (podskórne) to nie ma aż takiego dramatu, w niektórych schorzeniach (zwłaszcza uciążliwe ropne zakażenia) podaje się tzw Penicylin LA nawet przez długi okres czasu. pewnie dlatego wet Ci to przepisał (na jak długo dostałaś lekarstwo? ) . mnie się wydaje, że powinnaś skonsultować to z innym lekarzem, ewentualnie poprosić swojego o wykonanie badania bakteriologicznego (materiał można wysłać do profesjonalnego laboratorium, gdzie zrobią cały antybiogram) i wtedy będziesz wiedziała jakie antybiotyki pomogą Twojemu królikowi.
Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline PippiLotta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2917
  • Płeć: Kobieta
Odp: problem z oczkiem - wyrok groźna choroba?
« Odpowiedź #239 dnia: Styczeń 17, 2013, 14:39:54 pm »
badania bakteriologicznego (materiał można wysłać do profesjonalnego laboratorium, gdzie zrobią cały antybiogram)
Teraz, to nie ma po co robić już takiego badania. Wyniki będa wiarygodne najwcześniej dopiero po mięsiącu od wzięcia ostatniej dawki antybiotyku. Po antybiotyku nei robi się tych badań, zawsze trzeba przed atybiotykoterapią.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 17, 2013, 14:50:20 pm wysłana przez PippiLotta »