Ja swojego wykastrowałam jak miał 6 miesięcy, ale mój królik mnie gryzł, także wiem, że to trudna i indywidualna decyzja. Teraz jest zupełnie innym królaskiem, przytulanką, śpi ze mną na łóżku, zrobił się łagodniejszy, ale wiem, że nie zawsze zmiana w zachowaniu musi nastąpić, żaden wet nie da Ci gwarancji, że będzie lepiej. Pewnie w większości przypadków jest, ale zawsze pozostaje to ryzyko, że nic się nie zmieni.