Rozmawiałam niedawno z weterynarzem i pytałam o zapobiegawczą sterylkę (przeciwnowotworową). Powiedział, że ma sens u królic będących w wieku do półtora roku, bo potem zmiany, które miały się zrobić już i tak się zrobiły. Więc w wypadku starszych królików trzeba obserwować, od czasu do czasu macać, czy jakichś guzków np. na sutkach nie ma, żeby w razie czego wcześnie zdążyć z rozpoznaniem. Co do zachowania, to nie wiem - w dodatku jak jest sam i bez innych królików - nie wiem, czy sterylka ją "ożywi".