Autor Wątek: Ropień  (Przeczytany 404346 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Anna39

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 427
  • Płeć: Kobieta
Odp: Ropień
« Odpowiedź #700 dnia: Styczeń 26, 2012, 11:01:54 am »
No niestety i mojego Trusia dopadła ta dolegliwość. Kilka dni temu wyczułam na jego policzku twardą kulkę o średnicy około 1 cm. Od razu podejżewałam, że to ropień (wcześniej poczytawszy o nim na forum). Wczoraj byłam z Trusiem u dr Anny Rzepki w Medicavecie i potwierdziła ropnia. Powiedziała, że na szczęście umiejscowony jest w tkance miękkiej i szybko się z nim rozprawimy. Trusio dostał zastrzyk na słodki sen i odleciał. W tym czacie wetka pięknie oczyściła ropień  i zaaplikowała jakiś antybiotyk i coś przeciwbólowego. Odbierałam trusia już dobrze przebudzonego z zaleceniem przepłukiwania tego krateru po ropie rivanolem przez strzykawkę i kontrolę mamy w niedzielę. Mam nadzieję ,że ranka szybko się zagoi. Wetka powiedziała, że Trusiek musiał się o coś ukłuć w policzek (może o gałązki, które obgryza w domu). A kilka dni temu zanim wyczułam ropień bawiąc się z Trusiem na dywanie zauważyłam, że wypadło mu z jednego boku pysia kilka wąsów na raz. Trochę mnie to zdziwiło a to pewnie było spowodowane tworzącym się ropniem bo normalnie przecież króliki nie gubią wąsów hurtowo po kilka? Spotkałyście się z takim przypadkieM?? (chodzi o wypadanie wąsów)

tootsie86

  • Gość
Odp: Ropień
« Odpowiedź #701 dnia: Luty 24, 2012, 15:49:55 pm »
witam. mój Fafik także ma ropień. Jest już po zabiegu dostawał leki ale one nie pomogły ciągle ropień się zbiera na nowo. Teraz dostał Dalacin C. i w poniedziałek mam przyjechać na kontrole. biedny musi się tak długo męczyć. czy ktoś stosował ten antybiotyk ?

Offline Katka

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 506
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Ropień
« Odpowiedź #702 dnia: Luty 24, 2012, 16:04:36 pm »
Weci go zapisują ponieważ ma bardzo dobrą przenikalność do kości, ale to jest antybiotyk najwyższego ryzyka u królików i nie powinien być stosowany.
Nawet przy złamaniu króliczej żuchwy nasz wet (króliczy) stanowczo go odradził.
Jeśli ropa zbiera się nadal to być może nie została wyeliminowana przyczyna powstania ropnia. W którym miejscu umiejscowiony jest ropień? Wet zrobił rtg?
« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2012, 16:08:16 pm wysłana przez Katka »

tootsie86

  • Gość
Odp: Ropień
« Odpowiedź #703 dnia: Luty 24, 2012, 16:08:45 pm »
już go kupiłam :/ to weternarz nie wie co zapisuje..

tootsie86

  • Gość
Odp: Ropień
« Odpowiedź #704 dnia: Luty 24, 2012, 16:10:59 pm »
pod szyjką.. nie robił rtg

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Ropień
« Odpowiedź #705 dnia: Luty 24, 2012, 22:10:22 pm »
Podstawą przy ropniach jest RTG. Więc należałoby je wykonać. Nie każdy wet zna się na leczeniu królików dobrze, trzeba to wziąć pod uwagę i ew. poszukać lepszego.

Offline SremoGirl

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1298
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Królisia
  • Pozostałe zwierzaki: Oscar
  • Za TM: Marjanek, Puszek
Odp: Ropień
« Odpowiedź #706 dnia: Luty 24, 2012, 22:40:50 pm »
Bez RTG ani rusz... Skoro ropa się zbiera na nowo to albo źródło ropnia nie zostało usunięte, albo antybiotyk jest za słaby. Dlatego uważam, że w miejsce ropnia powinno się wsadzić mocny antybiotyk z gąbką (nazwy dokładnej nie pamiętam, ale ktoś na pewno będzie wiedział, bo wielu wetów korzysta z tej metody z pozytywnymi skutkami), a nie doskórnie. Przede wszystkim poszukaj króliczego weta. Nie ma co czekać, bo ropnie bardzo szybko się rozprzestrzeniają i potrafią sporo zniszczyć w organizmie (u nas np. porządnie poszatkowało żuchwę...)


Zapraszamy do naszej galerii :)

tootsie86

  • Gość
Odp: Ropień
« Odpowiedź #707 dnia: Luty 25, 2012, 09:37:44 am »
widziałam, że inni mu także zostawiają króliczki więc chyba się zna

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Ropień
« Odpowiedź #708 dnia: Luty 25, 2012, 10:31:19 am »
No chyba jednak nie za bardzo skoro nie pomyslal o rtg.

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: Ropień
« Odpowiedź #709 dnia: Luty 25, 2012, 10:33:10 am »
Jeżeli ropień nie jest przy samej kości- a na przykład na wolu- to po co RTG robić?

Niemniej jeżeli nie wie, że u królików się nie podaje leków przekraczajacych barierę kości, to ja bym zmieniła weterynarza.
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

tootsie86

  • Gość
Odp: Ropień
« Odpowiedź #710 dnia: Luty 25, 2012, 19:13:24 pm »
idę w pon na kontorlę zapytam go oten lek i zobaczę co powie

Offline SremoGirl

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1298
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Królisia
  • Pozostałe zwierzaki: Oscar
  • Za TM: Marjanek, Puszek
Odp: Ropień
« Odpowiedź #711 dnia: Luty 26, 2012, 15:43:09 pm »
Ja mimo wszystko zmieniłabym weta, bo tu jest bardzo ważny czas. Ja żałuję, że szybciej nie zareagowałam i nie zmieniłam weta, bo na pewno inaczej by to wszystko się skończyło.


Zapraszamy do naszej galerii :)

Paulina_wawa

  • Gość
Odp: Ropień
« Odpowiedź #712 dnia: Marzec 17, 2012, 20:24:06 pm »
Witam. Mój Homcio ma krzywo rosnący jeden z tylnych ząbków przez co w pyszczku zrobił się ropień... :( Króliczek ma prawie 10 lat, dlatego narkoza podczas zabiegu tarnikowania raczej całkowicie odpada, bo może się zwyczajnie nie obudzić... Na "żywca" zrobić tego nie można, bo to straszny ból i stres i mogłoby stanąć serduszko (uhhh, nie mogę nawet o tym myśleć).. Homcio ma przez 5 dni dostawać antybiotyk w zastrzyku- dziś dostał pierwszą dawkę. Czy można to wyleczyć samym antybiotykiem i jest szansa że ząbki maluch zetrze sobie sam?

Mówią mi, że mam nie ryczeń, że mam być na wszystko przygotowana, bo to przecież "emeryt", ale...  :buu

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Ropień
« Odpowiedź #713 dnia: Marzec 18, 2012, 14:11:44 pm »
Niestety ząbek sam się nie zetrze, a co do ropnia.... to są małe szanse że antybiotyk go wyleczy. u jakiego weta byłaś?

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: Ropień
« Odpowiedź #714 dnia: Marzec 18, 2012, 14:16:33 pm »
stan zapalny jak najbardziej można antybiotykiem rozgonić- jednak w tym przypadku za dużo na dłuższą metę nic to nie da.
Bo tutaj przyczyną nie jest np.  bakteria, którą trzeba "wytłuc" tylko krzywy ząb. Jeżeli przyczyną jest nie ścierająca się korona- należało by przypiłować korony, jeżeli korzeń przerastający- niestety, usunąć cały ząb
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Offline Buka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 20
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Luksusowa
  • Za TM: Doniu
Odp: Ropień
« Odpowiedź #715 dnia: Maj 11, 2012, 01:06:15 am »
Witam, wybaczcie, ale nie przeczytałam każdej strony tego tematu, mam ogromny problem ze swoim króliczkiem i czas mnie nagli. Mianowicie w zeszłym tygodniu wyczułam u niego sporą kulkę, guzek w okolicy żuchwy, po lewej stronie. Nie widziałam tego wcześniej, gdyż mam lewka i jak wiadomo są one bardzo puchate:)Nie zauważyłam też żadnych zmian w zachowaniu. Króliś kica radośnie, ma apetyt, pije, załatwia się normalnie - ogółem wszystko jest w porządku. Jednak guzek mnie zaniepokoił i poszłam do weterynarza, który kilka razy leczył już mojego uszaka. Obejrzała zęby (zgryz w porządku), zwarzyła go, osłuchała, zmierzyła temperaturę i dokładnie "obmacała" tę kulkę. Zdecydowanie stwierdziła, że jest to ropień, ku mojej rozpaczy i stwierdziła, że niezbędny jest zabieg. Mam przyjść z króliczkiem w poniedziałek. I teraz moje pytanie: (może naiwne) czy rzeczywiście ten zabieg jest niezbędny? Rtg nie został wykonany, a kicek naprawdę dobrze się zachowuje...Zdaje sobie sprawę z tego, że guzek nie zniknie sam, ale jak myślę o tym, że królik będzie pod narkozą, a potem nie będzie już taki radosny, to bardzo się o niego boję. Chciałabym dla niego jak najlepiej i nie chcę pchać go pod skalpel, ale nie chcę też aby cierpiał z powodu powiększania się guzka, choć na razie nie zauważam większych zmian. Bardzo proszę o radę, bo przeżywam niesamowity konflikt wewnętrzny... Króliczek ma 4 lata, a rzekomy ropień jest umiejscowiony w kości? Korzeniu? W każdym razie z tego, co do mnie dotarło nie jest "tkankowy".

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Ropień
« Odpowiedź #716 dnia: Maj 11, 2012, 08:54:32 am »
Jeśli nie jest tkankowy, to jest w kości lub okolozębowy. Jest to poważna sprawa , bo może ropa wejśc głęboko w kość np żuchwy i ją zniszczyć.Jesli okolozębowy to pewnie wetka usunie ząbek, wyłyżeczkuje ropień , zaaplikuje antybiotyk , każe plukac , czyścić  dotąd   aż pozbędziecie się ropnia. Jeśli to króliczy wet , to na pewno zajmie się króliczkiem profesjonalnie i będzie dobrze. Jeśli masz wątpliwości to z Poznania do Tounia nie aż tak daleko , tam jest polecany dr Krawczyk. Krolik przeżyje narkoze , to dla jego dobra.
Podpowiem ci jeszcze , że w Lublinie dr Rożańska ma udane próby wzmacniania kości żuchwy  , oslabione przez ropień.

Offline SremoGirl

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1298
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Królisia
  • Pozostałe zwierzaki: Oscar
  • Za TM: Marjanek, Puszek
Odp: Ropień
« Odpowiedź #717 dnia: Maj 11, 2012, 09:57:53 am »
Tak, zabieg jest niezbędny. Przy żuchwie to już w ogóle. Miałam tą samą sytuację i przez to, że nasz wet nic nie robił, ropień poszatkował całą żuchwę. Do tego ropień jakby łączy korzenie zębów z tą kością żuchwy, przez co nie da rady ich usunąć, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Nie bój się narkozy :) Jeśli wet się zna nic się nie powinno stać. Nie wzlekaj, bo idzie do na niekorzyść malucha.


Zapraszamy do naszej galerii :)

Offline Buka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 20
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Luksusowa
  • Za TM: Doniu
Odp: Ropień
« Odpowiedź #718 dnia: Maj 11, 2012, 22:02:43 pm »
Bardzo Wam dziękuję za odpowiedź :) Trochę mnie uspokoiłyście, co do decyzji o zabiegu. Pani weterynarz nie jest typowo od królików (takowych chyba w ogóle nie ma w Poznaniu), ale już wspominałam leczyła mojego kicka nie raz i od jego najmłodszych lat ;) Przeprowadzała już zabiegi usuwania ropni u królików, więc liczę na jej kompetencję. A powrót króliczka do formy potem długo trwa? I to zwyczajne, że ten guzek jemu nie przeszkadza?

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Ropień
« Odpowiedź #719 dnia: Maj 11, 2012, 23:00:06 pm »
To ile królik wraca do formy zalezy od wielu czynników- począwszy od umiejętności weta, poprzez znoszenie narkozy skończywszy na ogólnym stanie zdrowia.
Może wizualnie nie przeszkadza, ale uszak na pewno go czuje. Co jak mniemam sprawia mu pewien dyskomfort. Tym bardziej, że ropnie potrafią być bolesne, a ponadto króliki nie pokazują, że je coś boli.