Myślę, że każdy weterynarz poradzi sobie z "nakarmieniem" antybiotykiem przez strzykawkę
Ale mój Boże- spróbować z IGŁĄ? Do BUZI? Chyba nie piszecie serio. Jak królik się wyrywa, a Ty masz strzykawkę z igłą w ręku, to możesz nie tylko jemu zrobić krzywdę, ale i sobie ! A co zrobisz, jak mu przez przypadek wbijesz igłę w oko? W nos? W łapkę?? Masakra, nie róbcie takich rzeczy, igła służy tylko do zastrzyków, a nie do podawania doustnie leków.
Olji, króliki sie uspokajają, jak się je owija kocykiem lub ręcznikiem. Może tak spróbuj? A jak Ci się uda dać lek, to od razu daj mu nagrodę. Żurawinę, rodzynka, coś co lubi- może antybiotyk jest niesmaczny i dlatego tak się wyrywa (pomijając to, że chcesz mu coś do buzi władować
)?
Jak Ci się nie uda, to ja też bym pojechała do weta.