ja tez podpytam o Kostusia, jesli moge :-))
A jak tam Kostuś ? Obrósł trochę tłuszczykiem ? 
jest dobrze, a nawet jeszcze lepiej!

przepraszam, za milczenie na wątku, ale chwilowo zostałam w domu pozbawiona internetu, trochę też nie wiem, kiedy to naprawię

Wracając do Kostka - uszaty ma wspaniały apetyt, wcina nadrabiając wszystkie zaległości

Dobrze, że ma mądrego opiekuna w dt (Kamilo

), który wydziela jedzonko, by organizm odbudowywał się wolno i efektywnie, a nie skokowo ze szkodą dla zdrowia.
Ja bym pewnie w przeciągu tygodnia ... zakarmiła na śmierć!

W tym tygodniu zgodnie z zaleceniem weta Kostek miał powtórkę badania krwi. Wyniki są zdecydowanie lepsze

Rany na skórze powolutku się goją. Jeszcze wolniej odrasta sierść, ale ogólny wygląd króliczka i tak jest już o wiele lepszy.
Tylko jeszcze zaufanie do człowieka jest wciąż raczej mierne ... ale z dnia na dzień jest lepiej.
Serdecznie dziękuję naszej forumowej
pb za objęcie Kosteczka wirtualną opieką !
