Wczorajszy, sobotni wieczór. Moja znajoma w przydomowym ogródku, oczywiście razem ze swoimi królikami
Do ogrodzenia podchodzi kilku nastolatków. Niosą królisia:
"Przeprowadzamy się do bloku. Tam nie będzie miejsca dla królika. Chcemy go wypuścić w parku, bo nikt go nie chciał wziąć. A Pani królikom tak dobrze. Może weźmie Pani jeszcze jednego ?"
I tym sposobem mały szkrab wylądował na rękach domu tymczasowego ... mimo woli
A potem to już tylko telefon do mnie: "Julita - mam tymczasowicza .... mały, wychudzony, leży na rękach jakby bez woli życia ... "
Pojechałam, zawiozłam akcesoria, troszkę jedzonka, suszków. Nie wiedziałam w jakim stanie jest króliczek, więc zabrałam to co miałam. Dzięki prezentowi od
http://www.niezle-ziolko.com/ mały otrzymał suszony mniszek, babkę, pokrzywę i suszony pasternak.
Sobotnio-wieczornie króliś podległ niestety tylko moim oględzinom
Okazało się, że jego stan nie jest zły. Młodziutki samczyk, ok. 3 miesięczny. Szczuplutki, ale nie wychudzony. Brzusio miękki. Bobczy czarnymi mokrymi kulkami. Pazury nigdy nie widziały cążków, więc się teraz z nimi zapoznały bezpośrednio
Faktycznie nieco przeraża wręcz "bezwolność" króliczka. Wzięty na ręce - zastyga w bezruchu, podczas podcinania pazurków leżał cierpliwie na kolanach brzuszkiem do góry.
Gdy ma się w domu własne dwa "zakapiory" co to "nie rusz, bo ubliżasz króliczej godności" - zachowanie malucha jest wręcz wstrząsające!
Ponoć był w domu, gdzie dzieci było sporo ....
Kolejna historia, pewnie taka jakich wiele.
Ta na szczęście skończyła się dla ucholca dobrze. Oby teraz jak najszybciej znalazł się dobry, kochający domek!
Maluch otrzymał robocze imię
Szkrab Pora też najwyższa na przedstawienie króliczki, która przyjechała do nas w zeszłym tygodniu z Jeleniej Góry.
Ona też była podmiotem historii jakich wiele: czyli "klient" w sklepie, który nie kupuje, ale podaje sprzedawczyni królika mówiąc: " Albo go Pani weźmie, albo wypuszczę do lasu !"
Szantaż, gdzie na szali stawia się ... życie. "Człowiek" - nie zawsze brzmi dumnie
Króliczka przebywa obecnie w domku, gdzie nie będzie mogła zostać długo. Szukamy dla niej domu tymczasowego.
Otrzymała robocze imię
Sasanka :