[Wrocław] Porzucone, niechciane – od dziś zmienia się ich świat!

[juta]

W sobotę przewoziłam Sasankę. Pewnie nie była szczęśliwa ze spotkania ze mną, bo i szczepienie uszata zaliczyła.
Nie wiem, chyba większość królików mnie ostatnio nie lubi. Bo gdy się pojawiam - to kłuję   
Przynajmniej w ostatnim czasie.

A z drugiej strony ... jedzonko i samkołyki też przyjeżdżają razem ze mną, to ... 

Wracając do Sasanki - to królik z tzw. "wysokiej półki". Lubi się wspinać 
Dziewczyna odważna, energiczna, ciekawska. Oczekuje na adoptującego. Chętnie zamieszka już u siebie !
 

[joac]

Wracając do Sasanki - to królik z tzw. "wysokiej półki". Lubi się wspinać

Alpinistka

[Wiolusia]

śliczne te  królisie wrocławskie życzę im wspaniałych kochających domków by każdy z nich znalazł swoją kochającą na zawsze rodzinkę

[ellessa]

Wioluś, a może dziewczynę dla Clydusia?

[juta]

Rysuje się szansa na domek dla ... parki naszych dziewczynek, ale na razie szaaa ! by nie zapeszyć 

A nasza alpinistka Sasanka uszkodziła sobie ucho  po prostu kawalątek oderwała 
Gdzie wlazła i jak to się stało - tego nie wie nikt 
Dziewucha nie zna granic ani barier !

[Solvieg]

Parkourowiec hardkorowy

[joac]

Rysuje się szansa na domek dla ... parki naszych dziewczynek, ale na razie szaaa ! by nie zapeszyć

Milczę jak ciemny grobowiec

[juta]

Sasanka już po kontroli u weta.
Uszko nie jest naderwane, ale po wenflonie wdała się martwica. Część uszka odpadła, bez dodatkowego uszczerbku dla zdrowia.
Na szczęście wszystko jest dobrze.
Na wszelki wypadek lekarz zalecił antybiotyk na kilka dni. Będziemy kłuć 

[juta]

Sasanka już po kontroli u weta.
Uszko nie jest naderwane, ale po wenflonie wdała się martwica. Część uszka odpadła, bez dodatkowego uszczerbku dla zdrowia.
Na szczęście wszystko jest dobrze.
Na wszelki wypadek lekarz zalecił antybiotyk na kilka dni. Będziemy kłuć  

Czas mi na emeryturę  
Cały powyższy tekst dotyczy nie Sasanki, lecz króliczki Viggo.

Poszukuję osoby, która przejmie po emerytce opiekę nad adopcyjnymi królami ....

A na zdjęciu poniżej - Viggo i jej biedne uszko 

[juta]

Viggo została wczoraj przeze mnie "wydotykana", wygłaskana.
Zawiozłam maluszce utrzymanie (żwirek, granulacik, suszki, sianko - z przewagą ostatniego )
Uszko malutkiej po kilkudniowej kuracji antybiotykiem wygląda lepiej, już nie jest zaczerwienione. Obrzeże uszka ładnie zagojone.
Było też kolejne kłucie - czyli króliczka jest już zaszczepiona 

Viggo jest radosną, bardzo malutką króliczką. Pełną werwy, energii i pomysłów.
Dziś maluch jedzie na urlop      czyli Święta Wielkanocne aż do 3 maja - spędzi poza Wrocławiem, w domu rodzinnym DT


Niestety "sypnął się" dt Luli i Fifki - opiekun DT musi króliczki oddać natychmiast.
Domy tymczasowe - wciąż poszukiwane !

[Solvieg]

Obrzeże uszka ładnie zagojone.

   

[juta]

Wczoraj była przeprowadzka Dylusia do nowego domu tymczasowego - do Joasi.
A wszystko po to, by u Magdy zainstalować dwie uszate - Lulę i Fifkę z DT, które musi zrezygnować z opiekowania się krolikami.

Teraz trzeba zrobić przeprowadzkę dziewuchom 

ps. proszę trzymajcie kciuki za Magdę - już za chwilę matura !

[magda=)]

oj... kciuki się przydadzą

[izaf]

oj... kciuki się przydadzą icon_zeby

To trzymamy i papuchy też 

[Solvieg]

Zaciskamy

[joac]

tak jest!

[dori]

Jestem pewna ,że przekicasz przez maturę śpiewająco....

[ellessa]

trzymamy!

Jutka - gdzie są teraz Lula i Fifka?

[magda=)]

u mnie

[ellessa]

Teraz trzeba zrobić przeprowadzkę dziewuchom 

czyli to już nieaktualne?
Magda, wrzucaj fociaki!