W pierwszym roku życia Chili miała kilka groźnych zatorów,raz groziła jej interwencja chirurgiczna,ale wszystko dobrze się skończyło.
Nasza wetka podawała:Metoclopramid,czasem Gasprid,Catosal(B12)-na osłabienie,wyczerpanie,niedożywienie,kroplówki(woda i elektrolity),żeby się nie odwodniła i Metacam,który niwelował ból,dzięki czemu sama zaczynała niemrawo jeść.No i Espumisan co 6h,żeby nie było wzdęć.
Wasza wetka podaje Basi Ranitydynę,a to też prokinetyk,podobne działanie do Gaspridu.
Gasprid ma szersze prokinetyczne działanie,niż Metoclopramid,a co więcej,nie daje skutków ubocznych neurolog.(Metoclopramid szybko przekracza barierę krew mózg).
U ludzi Gasprid powodował zaburzenia rytmu serca,nawet prowadzące do zgonu i obecnie jego podawanie jest kontrowersyjne.U zwierząt nie odnotowano takich zaburzeń(Mannual Mercka),świetnie się sprawdza przy zakłaczeniu.Chili bardzo ten lek pomógł.
Dawkowanie Metoclopramidu u króli:0,5mg/kg masy ciała co4-8h przy zatorach;
Ranitydyna:2-5mg co 12-24h;
Metacam:0.1-0.6mg/kg co 24h-Chili dostawała minimalną dawkę
Trzymam kciuki za Basię.