Ok, będzie trochę brutalnie, ale widzę, że od wczoraj, mimo naszych chęci pomocy, nie jesteśmy w stanie zbyt wiele się dowiedzieć o tym co konkretnie stało się i co się dzieje z królikiem.
Tak więc, do rzeczy - krótko, zwięźle i na temat:
1. jakie były objawy u królika, że trafiłaś z nim do weterynarza?
2. na jakiej podstawie weterynarz zdiagnozował akurat zapalenie jelit?
3. jakie leki zaordynował weterynarz oprócz cukrów i drożdży? (co do tych drożdży, to ten wet chyba jakimś domorosłym bimbrownikiem jest)
4. od kiedy królik jest chory?
Czy byłabyś w stanie w sposób konkretny odpowiedzieć na powyższe pytania?