szczerze to szczerze
Bombel ma klatkę 120 jest w niej niestety długo ponieważ , nie możemy sobie pozwolić na bezklatkowość z racji tego ,że Bombel ma różne głupie pomysły ( gryzienie ścian , mebli , ram od okien , drzwi , dywaników , wyciągania kabli z zabudowy , wchodzenia na telewizor , parapet , szafki , komody ) ze względu na psotnika bezpieczeństwo nie może biegać po domu bez mojej opieki , mojej gdyż rodzice nie mieszają się w opiekę , chyba ,że wyjeżdzam to wtedy tak no i tato przynosi jakieś suszki to tyle aaa i mamii przychodzi czasem pomiziać . Mieszkam na wsi i a uczę sie we wrocławiu więc dużo czasu zajmuje mi dojazd więc do domu przyjeżdżam ok 16 zdarza się około 15-14-13 ale to nie zawsze . Gdy przychodzę do domu od razu go puszczam i biega do czasu mojego pójścia spać czyli około 22 . Mizaimy się z zależności od jego humorku czyli jeśli chce to miziamy jeśli nie to nie . Jedzonko rano dostaje łyżkę granulatu , trochę suszek i dużą ilość sianka do paśnika , po moim powrocie kolejna porcja suszek , około 19 dostaje warzywka i dodaję sianko jak tylko brakuje jest dzień co zjada non stop i znika w mgnieniu oka a raz że coś mu nie wchodzi . Aha siostra ma również królika (samca) ale nie wtrącamy się sobie w opiekę ponieważ mamy rózne zdania i zawsze kończy się kłótnią i tato zarządził spokój bo inaczej króliki zostaną oddane więc nie wtrącam się , ale przyznam się podrzucam jej króliczkowi suszki , granulat ale tylko gdy jej nie ma wiem ,że to nie odpowiednie ale nie chcę ryzykować już kolejna kłótnią by starcić bombla ;//// ale po dobroci już nie da się jej przekonać ... nawet zaproponowałam ,że ja go wezmę do siebie ale nieee bo to jej i niema szans ale nie poddam się będę walczyć różnymi sugestiami i dobrymi radami może zrozumie . Bombelowe wyposażenie klatki jest kuweta , ręczniczek , poidło z wodą i 3 miski , jedna do warzyw jedna do suszek i jedna do granulek , paśnik hmm.. nie wiem co jeszcze , oo mam duży kojec dla królika na ogrodzie ale muszę go umosnić i ulepszyć by mógł swobodnie biegać gdy zrobi się ciepło , mamy swoje i nie swoje suszki . chyba tyle jak coś jeszcze mi się przypomni to na pewno napiszę