Nie wiem czemu, ale nie wyświetla mi się opcja MODYFIKUJ w górnym rogu.
Sprawdzałam dziś delikatnie gniazdo. Na pewno są cztery króliczki, ale może być ich więcej, nie chciałam im całkiem rozgrzebywać gniazdka, a jedynie delikatnie uchyliłam puch. Dziś był u mnie wujek, który hodował kiedyś króliki i powiedział, żebym nie dotykała pod żadnym pozorem młodych. Mówi, że można to jedynie zrobić w specjalnych rękawicach weterynaryjnych, które mają całkowicie obojętny zapach. On twierdzi, że w każdym razie on by się nie odważył i w tych rękawicach
Z tego co zauważyłam, trzy króliczki są białe, a jeden czarny. Pokryte są już delikatnym meszkiem. Wyglądają na zdrowe, bo brzuszki chyba myślę, że są ok, ale nie znam się na tym kompletnie. Jeden nawet prawie że wyskoczył z gniazda!!!
Troszkę mnie martwi wilgotne sianko... nie wiem czy to im nie zaszkodzi. Co wy o tym sądzicie? Ale chyba i tak niewiele mogłabym na to poradzić.
Hmm no i na razie to tyle z nowości. Jednego chętnego już bym miała na dwa króliczki. Mój wujek miał te prawdziwe duże barany, ale ostatnie przeszły na tamą stonę jakiś rok temu. Twierdzi, że mógłby zabrać miniaturki. Wiem, że jest odpowiedzialny i kocha zwierzaki. Najchętniej przygarnąłby każde bezdomne zwierzę. Więc może go wezmę pod uwagę jako potencjalnego kandydata na opiekuna dla moich króli. Przynajmniej wiedziałabym co się z nimi dzieje
O teraz wyświetliło się MODYFIKUJ, ale tylko dla tego nowego posta. O co chodzi?