co robimy? oczywiscie jemy...
a tu jest nasz zajączek TUPTUŚ
mówie na niego zając,bo ma duże uszka,małą główkę,i duży tyłeczek,to mój ulubieniec teraz
biega po całym pokoju,szaleje...i najwiecej lize po rekach
kochany jest.Nie moge go aparatem zlapac
jest..najszybszy
wysypało się? ojj spokojnie,my zjemy!
i najspokojniejsza Łatka
kolejny wariacik,a raczej wariatka,więc już nie jest Marley...może pomożecie wybrac imię dla małej księżniczki?
W sumie maluchy sie nie zmieniaja,jedynie rosna duzo
zakochaly sie w oparciu kanapy,bo za nia jest kaloryfer i grzeja tylek tam
musze je ciagle pilnowac,bo wchodza na parapet,jeszcze by spadly
musze czasem poodsuwac poduchy,wtedy na lozko nie wejda,i sa bezpieczne