Jestem przerażona wstawionymi zdjęciami...
Po prostu brak słów, Jak można tak traktować zwierzęta i doprowadzić je do takiego stanu!!! Ja się pytam cholera no jak?
Takich ludzi powinni potraktować tak samo jak te biedactwa! Nogi bym z d... powyrywała!!!
Olu wiem, że dacie radę... Bynajmniej mam taką nadzieję... Trzymam mocno kciuki za nowych podopiecznych i za was. Przyda wam się wsparcie teraz. Nie jestem w stanie pomóc osobiście, to postaram się chociaż duchowo
Przesyłam dobrą energię
A ja już nie chcę po prostu widzieć nawet tych zdjęć bo się poryczałam jak bóbr, muszę dojść do siebie...
Tak jak napisała
volontariuszka !!!MASAKRA!!!!!