Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)

[majka44kc]

skoro sa takie złe warunki w tych sklepach to chyba najlepiej zagrozic im interwencją albo zgłosić do upoważnionych dziewczyn .
Ja osobiscie tez prowadze walke z jednym sklepem w Złotowie i jak na razie warunki poprawione
,wieksze klatki,więcej siana i poidełka pełne powieszone tak żeby miały królaski dostęp

No to tylko pogratulować. Ja w Toruniu nie jestem tak często, żeby mieć kontrolę nad tym czy warunki poprawiają uszakom czy nie niestety...
Ale za to kontroluję u siebie w mieście zoologi, i jestem z nich zadowoona. Jeden ma stare małżeństwo, zapaleni miłośnicy zwierząt. Zwierzaki mają na prawde dobre warunki i nawet jak przychodzę do nich po jakieś akcesoria to od razu się pytają jak moje uszaki, czy wszystko w porządku itd. Za to w drugim nie mają zwierząt w ogóle. Całe szczęście, bo za sympatyczni ludzie to tam nie są i nie mają pojęcia nawet co to jest kuweta dla królika.

[emilia]

no to trzeba pogadać z dziewczynami które mieszkaja w Toruniu żeby pilnowały ,działały w tej sprawie

[zuzia11]

Majka44kc a więc już się rozpisuje co do ''Nerro" 
Woda żółta Bo z trocinami wyglądała jak pomyje, kroliki w szklanym wybiegu, jeden na drugim leżały przytulone do siebie były dwie takie woliery a w każdej po 3  krolaski w pierwszej ok ale w drugiej nie było widać czy  futrzaki czy kupa trocin ale jet światelko w tunelu... Słyszałam rozmowę między pracownikami :
- dlaczego króliki i świnki mają tak mało siana ?/ pani pracownik
 Nie wiem dawałem im rano taką kupę musiały zjeść- pan pracownik
-Muszą mieć zawsze, dorzuciła im/ pani pracownik.

No i to moja wypowiedź na ten temat i bardzo przepraszam nie miałam na myśli nikogo urazić.
 racja remont był ale wydaje mi się że przed tym remontem króliki miały lepsze klatki  tak na oko to na pewno z 70/80 miały no ale za to brak sianka coś kosztem czegoś...

PPS Też przyszło mi na myśl zabranie jednego z nich... (mówiąc jednego mam na myśli od razu wszystkie czyli 6. !)

[po_sąasiedzku]

Też przyszło mi na myśl zabranie jednego z nich... (mówiąc jednego mam na myśli od razu wszystkie czyli 6. !

Myślę, że nie tędy droga.
To o czym piszą mieszkanki Torunia (ścisk, trociny, akwaria, brak wody) to są bardzo złe warunki:(
Myślę, że płakanie na forum im nie pomoże:( a w Toruniu od załatwiania wszystkiego nie są opiekunowie Azylu, bo by ducha wyzionęły i kto by się królikami zajął?
Zmówcie się, macie TOZ, ba chyba ma nawet stronę na FB jest Straż dla Zwierząt jest sanepid, piszcie, dzwońcie, samo się nie zrobi...

[Ailiszka]

chciałam się z wami pożegnac bo jutro jak wstanę mąz mnie ukatrupi i az sie boję to się musze wyżalic... piąta ładowarka meżowego telefonu....
Wygoniałam Kube z pokoju i się zemścił zaraz :icon_evilł od razu nasikał na ładowarkę a potem przegryzł kabel.Ewidentnie i świadomie to przegryzł. Zemsta moze stosowac tylko inteligentna istota . Piekielnie niegłupia.
Zła jestem no ale go wycałowałam na przeproś gorzej ze mna jutro... łoooo matko...

[Ola_19]

dzisiaj tylko kilka krótkich informacji:

Aniu, Lola szczęśliwie dojechała do Torunia   co prawda doc wyjechał na kilka dni, ale wstępnie wiemy co się dzieje

Lola ma bardzo mocno zniekształconą kość. tam, gdzie odbyło się czyszczenie ropnia, na razie jest czysto, ale po prawej stronie jamy nosowej jest ropa i najbardziej prawdopodobne jest to, że ropień buduje się w kości i ma połączenie z nosem (stąd charczenie). zrobimy rtg. kilka dni poświęcimy też na obserwacje. moje pierwsze skojarzenie - Maszka...

dzisiaj wizyta wet. nie minęła również Taurusa u Taurusa pojawiło się zmętnienie rogówki jak widać olsztyńskie uszaki ujawniają kolejne niespodzianki. Taurus miał spuchnięte spojówki, ale to zmętnienie...prawdopodobieństwo mechanicznego uszkodzenia jest niewielkie. bardzo możliwe, że to pierwszy objaw encephalizoonozy, co nie byłoby szokujące biorąc pod uwagę pochodzenie Taurusa. póki co kropli do oczu c.d. i zobaczymy za kilka dni, czy wchodzimy z leczeniem na e.c.

Rabisu został wykastrowany

do jutra a póki co kilka zdj. z dzisiejszej sesji na dobry początek weekendu









dori dziękujemy za zioła dla uszaków  

***

jutro Mamboo opuści Azyl i pojedzie do DT  

***

co do Nerro, do tej pory był to najlepszy sklep zoo w Toruniu (tylko w jednym (?) z kilku sklepów były zwierzęta) i warunki były naprawdę bardzo dobre...właścicielka sklepu bywała nawet w Azylu - aktywnie wspiera toruńskie schronisko...ale nic ogarniemy ten temat, tylko tak jak napisała po_sąasiedzku, musimy to zrobić w bardziej systemowy sposób i oddelegować do tego zadania odpowiednią osobę (inaczej doba musiałaby mieć co najmniej 72 h...)

dobranoc  :

[po_sąasiedzku]

Może pomoże - nie najkrótsza droga, ale nie zawiodła ImageShack

[marta1984]

a co z maluszkiem daphne?

[zuzia11]

Mamboo ma DT ! Hura !   

[madzia85]

Gdyby ktoś słyszał o transporcie z Olsztyna do Torunia bardzo proszę o kontakt 

[Justyna91]

to ja może powtórzę pytanie: kiedy będzie coś wiadomo na temat płci maluszków Pay i Pal?

[Deedee]

Transport Olsztyn - Toruń się szuka

[Riza]

Chciałam zameldować, że Rensu ( teraz Barney) ma się całkiem dobrze w nowym domu. Próbuje malutkimi kroczkami podbić serce pewnej lady, chociaż jego zapędy stygną gdy tylko wyczuje gdzieś jakieś jedzonko Straszny z niego głodomór, chociaz już troszkę się uspokoił pod tym wzgledem

[emilia]

Rensu ten biały młody królasek który przyjechał do Azylu z podobnym rodzeństwem?bo nie kojarze
możemy prosic o zdjęcie?

[Riza]

Białasek, ale z kim przyjechał do Azylu to nie mam pojęcia Oto i on
 http://imageshack.us/photo/my-images/560/imag0011kc.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/841/imag0012oi.jpg/
Zdjęcie telefonem robione, więc jakość nie bardzo I podaje w linku, bo jeszcze nie bardzo ogarnęłam jak wstawić zdjęcie

[emilia]

no to chyba on ( nie bardzo zapamiętuje imiona )
przywiezlismy go do azylu z rodzeństwem
Bardzo sie ciesze  ze jemu juz sie poszczęściło
w sklepie nie miały jedzenia i ograniczony dostep do wody(był chudy) moze dlatego tak teraz reaguje na jedzenie biedaczek

[Riza]

Ale już jest lepiej, już chociaż zostawia sobie troszkę na później, bo na początku jak przyszedł do mnie, to wszystko co tylko dostał musiał zjeść na raz. Nieważne czy to była marchewka czy sianko, musiał zjeść i tyle. Teraz chyba już zrozumiał, że nikt mu nic nie zabierze Ale łobuzuje aż mu się uszy trzęsą Bardzo ciekawski z niego uszak i tyle

[emilia]

i będzie miał koleżanke
super

[Riza]

No tylko koleżanka jest dość samolubna i strasznie zazdrosna. Ale trochę się jej nie dziwię, bo była sama, wszystko było dla niej a tu przychodzi taki łobuziak i moja uwaga musi być skupiona na obu kicakach a nie tylko na niej. Ale mam nadzieję, że w końcu się zaprzyjaźnią, bo póki co to pozwala się lizać po pyszczku i futerku, ale nic więcej, bo gdy dochodzi do ewentualnego ujeżdżania to fuka na niego i ucieka posikując... Ale gdy Barney jest zajęty czymś innym, to sama z ciekawością podchodzi i go niucha. Wczoraj nawet pyszczek mu wylizała

[po_sąasiedzku]

Riza - może do wstawiania fotek się przyda
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,12608.msg413888.html#msg413888
Z tego co piszesz to uszaczki swietnie się dogadały:)
a co do fukania to moja Andzia też często sobie nie życzyła i ochrumolała Czesia