Co oglądam zdjęcia wstawione przez Ciebie Olu to uśmiech mi z twarzy nie znika! Jak ja wam zazdroszczę, że macie tak wspaniały kontakt z tak wieloma stworzonkami i możecie podziwiać je na codzień
Gdybym tylko mieszkała w Toruniu była bym u was chyba codziennie!!! hehe
A co do wiedzy na temat uszaków to ja pamiętam jak jakieś 10 lat temu dostałam od cioci wieeeelkiego uszaczka, to też w klatce miał tylko trociny, poidełko i miseczke z mieszanką taką jak daje cię świnkom morskim czy chomikom. No ale w tedy to byłam mała i nikt mnie nie uświadomił że robie źle. Teraz jak wzięłam Tosia z zoologicznego od razu pierwszego dnia weszłam w internet i było przeszukiwanie stron na temat opieki, żywienia, zachowań itp. No i tym sposobem trafiłam tutaj, z czego niezmiernie się cieszę!
Co do Momo to biedaczysko jest tak ututane że szok... Wygląda jak taki grubaśny mopsik
Mam nadzieję że będzie wszystko w porządku, bo jest prześliczna/y i zasługuje na kochające serduszko, które ją przygarnie.