Panna Bambi dziś się nieźle rozkręciła i usiłowała wskoczyć na pustą klatkę stojącą na dole regału. Była tak przerażona niepowodzeniem, że dała się obejrzeć i potulić przez chwilę. Później właściwie się tylko chowała po kątkach...


Nawet dała się koleżance polizać...

Za to Maladze roznosiło dziś ogonek


Wszędzie zaglądała


I nawet w porządkach pomagała


Zostałam nawet obródkowana, na co mój Toffi, gdy wróciłam do domu, na zapach Malagi zaczął buczeć i lizać w miejscu, gdzie panna zostawiła na mnie swoje zapachy

.
Goldi dziś bardzo ładnie ustawiła się do zdjęcia, szkoda, że w takim zaciemnionym miejscu

...

Przesłodka ta malutka


Nawet Yeti dziś ślicznie zapozowała. Udało mi się obdarować ją dużą ilością głasków i czułości

.


Poziomka była dziś bardzo bojowa w stosunku do Yeti i bardzo intensywnie zwiedzała więc udało mi się ją "złapać" dopiero jak dobrała się do suszek

Rita wyszła z klatki dopiero mocno wyproszona, zaszyła się w kącie na czas sprzątania i z radością do niej wróciła na szamanie

Infinity i Guilietta biegały razem, raczej po kątach, ale i tak złapałam ich chwilę czułości ^^

Ciekawskie podglądanie nowego lokatora


Ale obie dzielnie pomagały w porządkach


Skoczek obszedł wszystkie panny, ale jak tylko jedzenie przyszło do klatki z radością się tam udał. I już został

. W trakcie biegania Infinity, panna dosyć groźnie zaatakowała go przez pręty, obejrzałyśmy rudzielca i chyba się nic nie stało


I było mi bardzo miło poznać kolejną osobę z forum
