Dzięki dziewczyny za info. Zapytam weta o ten Nivalin. Ten drugi odpada, skoro jest bolesny.
Madzia, wysłałam pytanie do moniki.k na pw. odnośnie Zeel i Traumela, ale bez odpowiedzi.
Ogólnie mój maluszek ma się lepiej. Byliśmy na Brynowie u dr. Rybickiego. Dostał lek przeciwzapalny. (czyli steryd, bo wet. wytłumaczył że to jest w sumie to samo, tylko słabsze działanie, a nie że dwa oddzielne leki, jak myślałam) Oczywiście na wstępie powiedział, że tego się nie da wyleczyć i podał przykład, że nie dawno miał podobny przypadek, i właścicielka walczyła o królika 3 miesiące (ale jego zdaniem przedłużyła mu tylko cierpienie) i pojechała aż do Krakowa do innego lek. żeby uslyszeć to samo.
Na tym etapie jego choroby nie chciałam podawać jeszcze sterydów, bo myślałam, że to powinno być jako ostateczność, ale jednak nie brałam pod uwagi tego, że skoro coraz gorzej się poruszał, to i zanik mięśni szybciej postępował. (a nie oszukujmy się - sam masaż temu nie zapobiegnie) i w końcu doszło by do tego, że później sterydy już by mogły nie zadziałać, ponieważ zanik mięśni byłby całkowity, i już by nie mógł się podnieść.
Dlatego dostał ten steryd i mam obserwować czy będzie jakakolwiek poprawa. A poprawa w kicaniu była praktycznie od razu, tego samego dnia. Nadal troszkę się przewraca, ale potrafi od razu wstać, a wcześniej bywało że go podnosiłam, bo widziałam że nie radzi sobie sam. Ma też większy apetyt i więcej pije (pewnie wpływ leku)
Na następny zastrzyk mamy jechać w pon.
Na razie podaję mu tylko wit. B Compositum, Zeel, i co 2gi dzień moje kropelki witaminowe.
Wit. Combivit w zastrzykach odłożyłam (miałam w domu zapas na 5dni) bo wet. powiedział, że nie ma sensu go codziennie kłuć, bo potem mogą się pojawić zrosty, obolały grzbiet, itp. (zrosty już się pojawiły, dlatego miałam problem z robieniem zastrzyków)
Mam napisane rokowanie: niepewne