Byłyśmy dziś na kolejnej wizycie u dr Sekuly. Uznał, ze ostatnio kręgosłup Lejdi prezentował się lepiej a dziś strzykał (czy coś). Kolejny raz podkreślił, ze jedna łapka jest dużo słabsza, dodał też dziś, że najprawdopodobniej ta słabsza łapka nie da rady chodzić
Znacie królisie na trzech łapach?
Od przyszłego tygodnia zaczynamy zabiegi ze stymulatorem mięśni, bo w tylnych łapkach pojawia się już ich zanik.
Dziś Lejdi spędzi noc niestety w transporterze żeby kręgosłup znów poczuł się lepiej, szkoda mi jej an takiej małej przestrzeni, no ale to ma jej pomóc.
Pojawiły się jakby odleżyny? obok odbytu, smaruję od wczoraj maścią. Jedn boczek, na którym wciąż Lejdi chce leżeć jest skoltuniony i też boję się odleżyn, we wtorek odbiorę już wspomnianą wyżej matę, mam nadzieję, ze to pomoże.
Poza tym Lejdi prezentuje się pięknie, jest radosna, błyszczą jej oczka i wciąż uszy podniesione ma do góry.
Cieszę się, że nie podjęłam decyzji, by ją uśpić, mimo, że trzy razy już się z nią żegnałam.
3majcie kciuki, to pomaga