Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom

Porady => Choroby => Wątek zaczęty przez: Juwenta w Styczeń 16, 2012, 22:34:42 pm

Tytuł: Choroby kości i stawów: złamania, urazy, zwyrodnienia
Wiadomość wysłana przez: Juwenta w Styczeń 16, 2012, 22:34:42 pm
Mój królik ma problemy z poruszaniem się,  gdy zaczyna kicać , po chwili  traci równowagę i  przewraca się :(  Wygląda to tak, jakby w tylnych łapach nie miał siły.  Miał zrobione RTG  kręgosłupa i stawów. Diagnoza -  jak w temacie, zwyrodnienie kręgosłupa.   Przez cały tydzień miał podawane zastrzyki, jeden z witaminami, a drugi  przeciwzapalny-przeciwbólowy. Nie było poprawy.  Do tego doszły jeszcze cekotrofy, których czasem nie zjada, bo już  nie potrafi się  tak powyginać, żeby je zjeść prosto z odbytu.   Jeśli ich nie rozmaże  na futrze, to zjada z dywanu, lub podaję mu na chusteczce.

2 dni temu dostał steryd, miałam wielki  dylemat czy mu go podawać, bo to silny lek, który ma wpływ między innymi na wątrobę, serce, itp. a kilka miesięcy temu miał lekko powiększoną wątrobę, więc się bałam że ten steryd pogorszy jej stan.

Szukałam wątków z podobnymi problemami, ale nic nie znalazłam. W necie przeczytałam, że zwyrodnienia u królików leczy się właśnie lekami przeciwzapalnymi.  Ale jeśli u niego nie pomogły? ;( Nie wiem co dalej, czy jest sens dalszego faszerowania go lekami, skoro nie ma poprawy.  Ogólnie król czuje się dobrze, ma apetyt, je sam, i oprócz tych ceko, robi normalne bobki, tylko dużo leży.  Już nie kica po calym pokoju, tylko trzyma się blisko klatki.  Potrafi siedzieć, i umyć sobie okolice przednich łapek. Z czyszczeniem uszek jest gorzej, bo traci równowagę.

Jakoś  nie mam zbytnio  nadziei na poprawę , bo  to nie jest spowodowane  urazem, tylko z powodu wieku. Ale jeśli ktoś zna podobny przypadek, to proszę o porady, bo nie wiem czy  zgodzić się na jeszcze jedną dawkę sterydu, czy kontynuować te zastrzyki przeciwzapalne i witaminowe. A może po prostu nic nie stosować, dopóki nie będzie się pogarszać  :(
Tytuł: Odp: zwyrodnienie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Styczeń 16, 2012, 23:30:23 pm
Musisz poszukać dobrego weta. Na początek napisz skąd konkretnie jesteś.
Tytuł: Odp: zwyrodnienie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: kata_strofa w Styczeń 17, 2012, 08:14:32 am
Juwenta, a może rehabilitacja by coś pomogła? Ale o tym oczywiście musi zdecydować weterynarz.
Czy te problemy z poruszaniem wystąpiły nagle czy to przewlekła sprawa?

edit:
Nie doczytałam, że króliczek jest już starszy, ech...
Co do sterydów, nasz wet podaje je królom w skrajnych przypadkach. Jeśli Twój uszak miał problemy z wątrobą, to tym bardziej jest to trudna decyzja.
Moja króliczka dostała steryd na 3 dni przy problemach z poruszaniem (przykurcz skoka), niestety nie pomógł, dużo więcej dała wówczas długa i mozolna rehabilitacja.
Tytuł: Odp: zwyrodnienie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Juwenta w Styczeń 17, 2012, 21:28:14 pm
Madzia7, Mieszkam w okolicy Katowic, czytałam opinie na temat  dr. Rybickiego, z Katowickiej kliniki,  myślałam nad tym, żeby tam skonsultować  leczenie, jednak mam wątpliwości, po przeczytaniu, że polecał komuś eutanazje, bo królik  też miał  m. in. problemy z poruszaniem się.  Poza tym,  nie chciałabym zaczynać leczenia od nowa.

Na razie widać minimalną poprawę, uszak już troszkę lepiej kica. (możliwe że po sterydzie) Nadal traci równowagę.

Przez kilka kolejnych  dni dostanie jeszcze te zastrzyki przeciwzapalne + witaminy, a potem prawdopodobnie będzie przerwa.


kata_strofa, no tak, to już senior (8 lat) Co do rehabilitacji, to mogę jedynie ogrzewać mu kręgosłup i robić masaż tylnych łapek, żeby mięśnie nie zanikły.  Samego kręgosłupa raczej nie powinnam dotykać, ponieważ może odczuwać ból.   
Tytuł: Odp: zwyrodnienie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: SremoGirl w Styczeń 17, 2012, 21:31:10 pm
A może dałabyś radę podjechać do Rybnika lub Krakowa? Ja jeżdżę do Krakowa z ropniem, bo niestety właśnie dr Rybicki trochę mnie zawiódł.
A gdzie chodzisz teraz?
Tytuł: Odp: zwyrodnienie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Juwenta w Styczeń 18, 2012, 21:05:32 pm
SremoGirl, raczej nie mam mozliwości dojeżdzać..  Jeśli możesz, napisz czym Cię zawiódł dr. Rybicki?

Już od kilku lat jezdze do  lecznicy w Siemianowicach. Może nie ma tam specjalisty typowo króliczego  (jak wiadomo, trudno o takiego)  ale jak do tej pory, przez kilka ostatnich lat, był wyciągany z zatorów, wzdęć, ostatnio miał też zapalenie jelit, no i ta wątroba (ogólnie mój uszak ma wrażliwy układ pokarmowy i jest chorowity :/ ) Tylko że teraz zmieniła się lekarka, i ta obecna, ma mniejsze pojęcie o królikach, dlatego rozważam zmianę kliniki, ale musi być w miarę blisko.


Ogólnie dziś nam doszła biegunka :/ Nie mam pojęcia z jakiego powodu.  Prawdopodobnie po podaniu brokuła. Ale on je brokuły co 2, 3 dni, więc dziwne to dla mnie.
Tytuł: Odp: zwyrodnienie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: SremoGirl w Styczeń 18, 2012, 21:15:25 pm
Czyli jesteś uzależniona od rodziców? Może warto spróbować ich zapytać? Bo ja niestety też jestem, ale udało nam się dogadać i teraz z ropniem jeździmy tam.
A jeśli szukasz kliniki w miarę blisko to tylko i wyłącznie zostaje Brynów, ale i tak ja próbowałabym walczyć choćby o Rybnik czy Kraków.

Rybicki zawiódł mnie właśnie w sprawie ropnia. Źle go leczył, a my mu ufaliśmy, co doprowadziło do pogorszenia stanu i cudem mój królik żyje, ale niestety nie jest dobrze, bo ropień wraca. Do niego z takim czymś nie pojadę, ale jeśli chodzi o coś innego to owszem, bo zły nie jest.
Tytuł: Odp: zwyrodnienie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: kagar w Styczeń 18, 2012, 21:18:22 pm
Ja co do dr. Rybickiego nie mogę powiedziec złego słowa bo o Pasztecika walczył razem z nami do końca (nigdy nie padła propozycja eutanazji) i stale szukał kolejnych sposobów na wygranie walki z chorobą, a Biankę już kilka razy wyprowadził z zatoru.

Pozdrawiam i 3mam kciuki za powrót do zdrowia.
Tytuł: Odp: zwyrodnienie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Juwenta w Styczeń 19, 2012, 21:42:15 pm
SremoGirl, nie jestem uzależniona od rodziców, ale z różnych przyczyn dłuższe wyjazdy są wykluczone. Zresztą nie chodzi już o mnie, ale uszak  bardzo stresuje się każdym wyjściem z domu, (jest strachliwy, i stresuje go nawet 'wyjscie' poza pokój w którym mieszka)   no i podróże z jego chorym kręgosłupem to też nienajlepszy pomysł.

Strasznie mi szkoda Twojego uszaka.. czytałam że ropnie to paskudna choroba :/ mam nadzieję, że będzie lepiej



kagar, dzięki :)

widzę, że jednak Twojego  Pasztecika nie dało się uratować ;(

Co do dr. Rybickiego - pytanie tylko, czy zajmował się już zwyrodnieniami..  no ale.. na razie będzie przerwa w leczeniu. Martwi mnie tylko, że za kilka miesięcy prawdopodobnie będzie  nawrót, i znowu leki,  nie wiem jak jego wątroba to wytrzyma :(
Tytuł: Odp: zwyrodnienie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Iskra w Styczeń 20, 2012, 16:01:27 pm
nie wiem jak jego wątroba to wytrzyma

Pocieszę cię, że mój Axel w swoim życiu wziąl już leków naprawdę dużą ilość, a wątroba nie jest jeszcze w złym stanie. Od września praktycznie ciągiem ( z 3 tygodniową przerwą) dostaje antybiotyki. Ja bym się martwiła o ew. układ pokarmowy-> ale to wiaodmo,probiotyki oraz można osłonowo na wątrobę dawać specyfiki.
Powiedz mi tylko jedno. Czemu on dostaje tylko przeciwzalapne + witaminy (zakładam że z gryupy B) a nie dostaje Nivalinu i/lub Cocarboksylazy na poprawienie przew. nerwowego? To powinna być podstawa przy takich problemach.
Tytuł: Odp: zwyrodnienie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Juwenta w Styczeń 21, 2012, 02:33:42 am
Iskra, mój też w ciągu ostatnich paru lat dostał sporo antybiotyków, bo miał często wzdęcia i kolki (a nie podaję nic wzdymającego, pokarm dostaje w małych ilościach, ale często) Tylko że przy zdrowej wątrobie, może leki tak szybko jej nie zniszczą, a on miał już ją powiększoną (wtedy podawałam Hepatil)

Czemu dostaje tylko te 2 leki? hmm dobre pytanie :| Ja nie mam pojęcia jak powinno przebiegać prawidłowe leczenie. Byc może,  lekarka też nie wie? Dobierała leki w porozumieniu z lekarzem, Radiologiem.

 Tak,  witaminy z grupy B. - Combivit. Lek. powiedziała że one  działają na układ nerwowy (dodatkowo co 2gi dzień, podaję mu moje witaminy w kropelkach, kupione w sklepie internetowym,  które też zawierają m.in wit.z grupy B, oraz weterynaryjny proszek - odpowiednik Lakcidu)

Ten 2gi lek, to Enrobioflox - o ile dobrze rozczytałam. Ale teraz w necie wyczytałam że to antybiotyk? :| Miał dostawać przeciwzapalny. Już nic nie rozumiem :/  Leczenie opiera się na tych dwóch lekach, przeglądnęłam kartki z historią leczenia i widzę, że przez pierwsze 2 dni dostał Combivit i Tolfine (w necie wyskakuje mi nazwa "Tolfedine - jest niesterydowym lekiem przeciwzapalnym") a później już dostawał tylko Combivit i Enrobioflox (w tym,  przez 2 dni steryd Rapidexon)  Czyli antybiotyk i witaminy? :| Już się w tym wszystkim pogubiłam. Mówiono mi, że będzie dostawał lek przeciwzapalny i wit.

Teraz przez weekend jest przerwa, dopiero we wtorek pojedziemy znowu na zastrzyki, to wypytam jak jest z tymi lekami i nazwami.

A czy te leki Nivalin lub Cocarboksylaz były zastosowane u jakiegoś uszaka z problemami kręgosłupa?

Tytuł: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: miss_suzi w Styczeń 25, 2012, 01:39:10 am
mój Kroliczek ma złamane dwie tylnie nóżki.. pierwszy raz złamał sobie prawa tylnie nozke rok temu w grudniu ladnie mu sie zrosla i dalej kical i byl radosny jak zawsze.. niestety nie trwaloo to dlugo smutny_krolik smutny_krolik moje malenstwo zlamalo sobie druga tym razem lewa nozke i ta nozka zrosla mu sie pod bardzo dziwnym kontem (zaden weterynarz nie chcial podjac sie operacji.. mieszkam w uk niedaleko manchesteru a szukalismy wszedzie i nic)ale nie cierpial z tego powodu kical skakal buczal i nawet bzyczkal nogi (bo nie jest wykatrowany) i nagle tydzien temu złamał sobie znów prawa noge  ;( nie mam pojecia co mam zrobic!niby chodzi normalnie ale na zdjeciu ewidentnie widac ze jest zlamana chyba w tym samym miejscu co rok temu.. pani weterynarz powiedziala ze ona nie wie co ma zrobic jak jest radosny to niech biega ale mozna go uspic?! ;/ nie wiem skad sie biora Ci specjalisci w uk ale radzilismy sie kilkunastu i znow nikt nie chce podjac sie operacji  :icon_sad :icon_sad w polsce dzownilam do mojej pani wet,wyslalam jej rendgen(mam dwa kotki ktore zawsze zabieram do niej) i ona przeprowadzila by operacje ale jak mam wrocic do polski skoro moj Buzka bedzie mial byc zamkniety w transportrze przez kilkanascie godzin!!nawet nie bedzie mogl sie ulozyc wygodnie!!nie mam pojecia co mam zrobic martwie sie strasznie o niego!nie mam pojecia czemu lamie tak kosci chcialismy zrobic jakies badania czy cos ale oni nie wiedza!zmienialismy juz weterynarzy 3 razy!i kazdy mowi ze on nie ma duzego doswiadczenia z krolikiem!!nawet teraz pani weterynarz nie dala mu nic na bol sama musialam sie prosic o metacan do ustny!!bo przeciez to jest logiczne ze skoro ma zlamana nozke to go boli!o zdjecie rendgenowskie prosilismy sie2 tyg i wkoncu zostalo  nam wyslane na emaila i to w mizernej jakosci..  na domiar zlego moj Krolis ma chore oczko.. oczywiscie postawili bledna diagnoze ze zeby sie wrastaja.. ale sie nie wzrastaly to wymyslili ze i tak spilowali bo cos tam(przez caly dzien po tym zabiegu dziwnie zgdzytal zabkami) i ze jednak to zapalenie spojowki.. stan oczka sie polepsza ale na powiece ma caly czas bialy nalot chyba rope ktora nie chce zejsc.. przemywam mu oczka gotowana letnia woda i daje kropelki maxitrol ktore juz zaraz sie skoncza.. bardzo sie boje bo mysle ze moj Krolis ma jakas wade genetyczna i przez ta lamia mu sie kosci  :icon_cry nie ma gdzie utknac ani gdzie wskoczyc bo mieszkanie jest przystosowane specjalnie dla niego(nawet spimy na materacach! zeby nie wskakiwal na lozko i nie skrecil sobie karku) nie wiem co mam robic nie ufam tu lekarzom(dla nich liczy sie tylko kasa wydalismy przez dwa dni 220f) i chce wrocic do polski ale nie mam pojecia jak to zrobic ;( moze mieliscie podobna sytuacje albo ktos z waszych znjaomych mial i wiecie co zrobic i jak postepowac w tej sytuacji bo ja juz sie zagubilam..
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: dori w Styczeń 25, 2012, 09:22:22 am
Najlepiej by było go zoperować w Polsce , no bo i koszta i lepsi specjaliści. Mój Zefirek mial ostatnio zlamana tylna lapkę lewą . Mial specjalny gips( syntetyczn) lekki , po dwóch tygodniach mial zdjęty i założoną taka tulejkę oraz opatrunek .Teraz jest zdrowy i dawno zapomnial o kontuzji . Jesli chodzi o transport to spoko , przetrzyma kilkunastogodzinna jazdę spokojnie . Jesli samochodem to polożysz kocyk na podlodze  zabezpieczysz ,zeby nie wskakiwał . Jeździałam tak z krolikiem do Warszawy i teraz zabieram dwa króliki i jeżdze z nimi często . Co prawda kilkadziesiąt km , ale zawsze są spokojne . W czasie podróż dochodzi stres ale  ważniejsze jest ,ze będzie mial dobra opieka medyczną w Polsce, Ja bym ryzykowala podroż i to szybko . Jeśli chodzi o zlamania , to moze miec zbyt uboga  dietę w wapń.Drugie zlamanie wyniklo pewnie z powodu złego zrośnięcia nóżki po pierwszym zlamaniu . CZasami drutuje sie lapki zwierząt . Albo jest wyjątkowo ruchliwy ,szalejący krolik tak jak mój . Z noga w gipsie chcial skakać na regał , łobuz. Tylko trzeba jakieś dokumenty mieć ,że zwierzak zdrowy , taki paszport. Moja rada , wracaj jak najszybciej do Polski .
Jeszcze mi przyszlo do glowy ,żebyś napisała do monika2415 , ona mieszka w Angli i może poradzi gdzie jechać z tym krolikiem, do jakiego weta.
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: madzia85 w Styczeń 25, 2012, 09:24:31 am
miss_suzi skontaktuj się jak najszybciej z Moniką - http://forum.kroliki.net/index.php?action=profile;u=5675 która chyba też jest z Manchesteru może będzie mogła doradzić Ci jakiegoś bardziej kompetentnego weterynarza, który pomoże Twojemu uszatkowi....

Trzymam kciuki  :przytul

Ponadto zgadzam się z tym co napisała Dori.
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Styczeń 25, 2012, 09:24:42 am
Z tego co się orientuje właściciel powinien mieć zdjęcie RTG, a nie marną kopię wysyłaną na email. Jeśli miałabyś przyjechać do PL to musiałabyś to zdjęcie mieć.
Najlepszym wyjściem moim zdaniem jest powrót do PL i to do Torunia. Dodatkowo jak najszybciej. Tu nie ma co zwlekać bo może być tylko gorzej. Jak oczka chore i ropa z nich leci to przyczyną są zeby- przerost korzeni może, oby nie ropnie.
Jak by tu przetransportować królika... Jeśli jechalibyście autem to już rewelacja.
Jakoś to trzeba zorganizować.

Monia też się żaliła na wetów w UK, więc pewnie za bardzo nie pomogą tam weterynarze.
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: sonia w Styczeń 25, 2012, 09:58:45 am
Najlepiej by było go zoperować w Polsce , no bo i koszta i lepsi specjaliści.

Tylko,bo przykladowo w Niemczech takich operacji krolom nie robia :/
Mojego Bugsa sami polamali przy skroceniu zabkow a potem uspili :placze :placze banda :lanie:
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: Iskra w Styczeń 25, 2012, 10:14:38 am
Tylko,bo przykladowo w Niemczech takich operacji krolom nie robia

Rozmawiałam z zakróliczoną osobą z Niemiec i jej króliki miały takie zabiegi :) I usuwanie ropni i wyrywanie zębów, pełna morfologia, biochemia, w razie potrzeby robią to co innym zwierzakom.  I naprawdę nie źle brzmiało.To chyba też zależy na jakiego weterynarza i klinikę się trafi.

Madzia7- a to nie jest tak, że z co nowocześniejszego sprzętu dostaje się płytkę/e-mail z plikiem i zdjęciem i/lub kliszę? Czytałam, ze tak na tym "bajerzastym" sprzęcie jest- możesz i elektronicznie dostać i normalnie wywołać u weta standardowo. Więc może właściciel dostaje tylko wersję "elektroniczną" po prostu.
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: Aisejam w Styczeń 25, 2012, 10:21:50 am
U nas Lubelskim Centrum Małych Zwierząt dostałam tylko płytę i nie wydawało mi się to dziwne. Tylko zapis był dobrej jakości.
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: dori w Styczeń 25, 2012, 10:40:09 am
Soniu zawsze mozesz skoczyć do Polski , nie jest daleko . A będziesz mieć pewność ,że profesjonalista zajmie sie uszami.

Teraz tak jest ,ze dostaje się płytkę .  Mam chorego pieska ( wirusowe zapalenie krtani i oskrzeli ) z genetyczną wadą krtani, co powoduje cięższe przechodzenie choroby i byl prześwietlany dwa razy jak dotąd , mam dwie płytki , a w sobote czeka mnie ponowne prześwietlenie , wiec będzie kolejna . Oczywiście jeśli ten szkaradny kaszel nie minie
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: monika2415 w Styczeń 25, 2012, 11:29:46 am
Tutaj u nas jest bardzo dobra lekarz od królików i nikomu innemu nie powierzamy naszych króli jak tylko Victorii z kliniki weterynaryjnej w New Mills w High Peak.miss_suzi napisz mi na PW swój numer kontaktowy http://forum.kroliki.net/index.php?action=profile;u=5675 i jesli potrzebujesz Metacam to podaj adres wyslé bo mam dwie buteleczki prawie pelne wazne do 2013 roku.
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: sonia w Styczeń 25, 2012, 11:30:13 am
Rozmawiałam z zakróliczoną osobą z Niemiec i jej króliki miały takie zabiegi usmiech2 I usuwanie ropni i wyrywanie zębów, pełna morfologia, biochemia, w razie potrzeby robią to co innym zwierzakom.  I naprawdę nie źle brzmiało.To chyba też zależy na jakiego weterynarza i klinikę się trafi.
To znajoma miala niesamowite szczescie :)  ja bylam juz u niejednego weta i w super klinice w moim miescie a mieszkam juz tu 20 lat wiec co nieco wiem w tym temacie.
Podziwiam polskich wetow i zazdroszcze wam ich,moze kotom psom sie robi rozne badania nie wiem,bo tych zwierzat nie mialam,ale krolom niestety nie :/
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: monika2415 w Styczeń 25, 2012, 11:36:53 am
Monia też się żaliła na wetów w UK, więc pewnie za bardzo nie pomogą tam weterynarze.

Monia się żaliła dopóki nie poznala calego team z kliniki weterynaryjnej.Teraz wiadomo komu ufac a kogo omijac szerokim lukiem.W maju nawet utworzylam wátek na temat weterynarzy w Uk.

http://forum.kroliki.net/index.php?topic=11699.msg236557#msg236557
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: monika.k w Styczeń 25, 2012, 18:07:26 pm
Moje wetki mają cały sprzęt z Niemiec od znajomego weta który jest specjalistą od królików w dodatku ich wielkim miłośnikiem :) wszelkie poważniejsze sprawy czy konsultacje także są z nim, więc myślę że w każdym wypadku są dobrzy weci ale trzeba takich znaleźć co nie zawsze jest łatwe  niestety :(
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: sonia w Styczeń 25, 2012, 19:07:00 pm
A owszem sprzet to maja super,ale niestety tylko sprzet  :/
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: miss_suzi w Styczeń 25, 2012, 19:14:18 pm
bardzo Wam wszystkim dziekuje za pomoc! moj Krolis nie mial przerosnietych wlasnie zabkow tylko oni tak mysleli i zrobili niepotrzebny zabieg bo sie okazalo ze ma poprostu zapalenie spojowki ropka juz nie cieknie oczka wygloda sto razy lepiej sadze ze jeszcze kilka dni i bedzie calkiem zdrowe.. co do transportu to ciezko bedzie bo moj krolis wazy 7kg i to jest Belgijski Olbrzym Bialy wiec naprawde ciezko znalesc dla niego transporter ktory go zmiesci(chodz taki mamy ale nei moze teraz w nim znalesc dobrej pozycji) i mamy dla niego klatke jak dla psa taka wielka i mysle ze chyba  wtym go przewieziemy kocyki zeby mial miekko i zeby sie nie slizgal.. musze mu zrobic szczepienie i tatuaz naszczescie kroliczki nei musza miec paszportu.. i Moni bardzo dziekuje ale mam metacan cala buteleczke laskawie nam sprzedali jak moj chlopak pozedl do nich i powiedzial ze nasz Buzka cierpi bo ma przeciez nozke zlamana!! odezwe sie do Ciebie na priv!Biggunio jest bardzo zywiolowy nawet z dwoma nozkami polamanymi chce skakac i sie bawic.. najgorsze jest to ze on nie chce brac metacanu ani na listach bazyli ani na miecie ani na zadnym owocku bo wyczuwa zapach i boi sie strzykawki jak mu przykladam do buzi bo wczesniej wet dal mu lekarstwo na zatwardzenie ktore bylo obrzydliwe i dlatego teraz metacan musze mu podawac na kawalku ciastka..  eh niestety nie mam innego wyjscia bo nie moge go trzymac mocno bo boje sie ze zlamie mu kark jak ma takie kostki.. a diete ma bardzo dobra tzn oprocz tego ciastka to je bardzo duzo sianka kuleczki siankowe ciastka i batoniki wszystko 100% z siankiem!trzeba mu badania zrobic!dziewczyny dajcie mi jakies namiary na dobrego i sprawdzonego weta najlepiej z trojmiasta ktory mial kontakt ze zlamaniami u Krolow a jak nie z trojmiasta to byle gdzie!najwazniejsze zeby moje malenstwo miala dobra opieke!jeszcze raz bardzo Wam dziekuje za pomoc i za sparcie!3majcie kciuki za mojego Buzke!
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: ais w Styczeń 25, 2012, 19:35:00 pm
Jestem ciekawa, czy królikom bada się tarczycę i poziom hormonów tarczycy? Czytałam, że u ludzi jest duża zależność między chorobami tarczycy a łamliwością kości, więc podejrzewam, że u królików też część tych niewyjaśnionego pochodzenia złamań, z którymi też już wcześniej mieliśmy kilka razy do czynienia, może mieć związki z tarczycą.
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: miss_suzi w Styczeń 25, 2012, 19:37:27 pm
ja mojemu krolikowi zrobie wszytskie badania jak bede w polsce!badanie bobkow moczu krwi hormonwo wszytskiego a jak nie beda chcieli tego zrobic to ich zmusze!
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: Miki w Styczeń 25, 2012, 19:49:43 pm
Z Gdańska do Torunia autostradą 2h i jesteś u nalepszego na świecie specjalisty od krolików.
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: sonia w Styczeń 25, 2012, 19:51:46 pm
Dawac tu doktora Krawczyka,ja wam go ukradne :>
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: ais w Styczeń 25, 2012, 21:56:52 pm
u ludzi mamy nadczynność przytarczyc:

http://www.emedica.pl/choroby/opis/28-nadczynnosc-przytarczyc.html

Objawy  ->
Bóle kostne
Złamania kości
Kolka nerkowa wynikająca z obecności kamieni w drogach moczowych
Krwiomocz
Bóle brzucha (mogą wskazywać na zapalenie trzustki lub wrzód żołądka)
Utrata łaknienia
Nudności, wymioty
Zaparcia
Depresja
Psychoza

Objawy takie jak złamania kości i kamienie moczowe pasują mi do niejakiego Połamańca/Puszka, który mieszka u Pani Elżbiety z naszego forum, może to to właśnie? Puszkowe kości bardzo kruche i z nieznanych powodów, a ciągle trzeba mu przepłukiwać w narkozie pęcherz z powodu kamieni.


Powikłania  ->
Przełom hiperkalcemiczny
Zaćma
Kamica nerkowa, uszkodzenie nerek
Wrzód żołądka lub dwunastnicy
Zapalenie trzustki
Patologiczne złamania kości
Psychoza
Pooperacyjna niedoczynność przytarczyc
Niedoczynność tarczycy w przypadku usunięcia części tarczycy podczas operacji gruczolaka przytarczyc
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: dori w Styczeń 25, 2012, 22:01:17 pm
Podrzuvę temat dr Ziętkowi z Lublina . Jest nie tylko znamienitym wetem ale takze  naukowcem . Może go zainteresuje ten problem im wyjaśni
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: monika2415 w Styczeń 25, 2012, 22:26:23 pm
Odpisałam na PW - dałam namiary na Dr.Victoria Williams BVM&S GPCert (SAM) MRCVS.Czekamy na wieści co dalej.
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: miss_suzi w Styczeń 25, 2012, 22:36:49 pm
dzieki bardzo serdecznie!jutro napewno tam zadzwonie i napisze Wam co i jak!
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: monika2415 w Styczeń 25, 2012, 22:42:20 pm
Mam nadzieje że Dr.Victoria Williams mnie nie zawiedzie i Wam pomoże !! :(
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: magda=) w Styczeń 26, 2012, 16:11:11 pm
I co u maluszka?
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: marta1984 w Styczeń 26, 2012, 20:28:26 pm
dori dr Ziętek na razie zagrzebał si na parę lat e.cuni:)
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: Shaya. w Styczeń 26, 2012, 20:30:37 pm
Jakie biedactwo, trzymamy kciuki.
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: miss_suzi w Styczeń 26, 2012, 22:31:53 pm
oczko coraz lepiej!nozka bez zmian .. zaden cud tu nie pomoze tylko uczciwy weterynarz.Jutro dzownimy do dr Victori wiec 3majcie kciuki zeby dalo sie znia umowic jak najszybciej i zeby miala dobre wiesci!Dziekuje wszystkim za mile słowa i podtrzymanie na duchu :*
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: Shaya. w Styczeń 26, 2012, 22:37:03 pm
I dalej trzymamy kciuki!
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: monika2415 w Styczeń 26, 2012, 22:48:07 pm
Trzymamy,trzymamy.
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: miss_suzi w Styczeń 28, 2012, 02:38:26 am
Dzwoniliśmy dziś do Dr.Victorii i mamy wysłać jej rentgen nóżek. Jutro również jedziemy z zdjęciem oczka (żeby nie ciągnąć kaleczki razem z sobą) do veta w którym leczyliśmy je. Zobaczymy co powiedzą.
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: monika2415 w Styczeń 28, 2012, 12:09:00 pm
Ale dobrze ze chociaz poprosiła o wysłanie zdjécia rengenowskiego bo innym z poza rejonu Derbyshire moze odmówic pomocy.Wydaje mi sié ze Wam pomoze.
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: miss_suzi w Styczeń 30, 2012, 00:01:16 am
tez mi sie wydaje!bardzo mila i widac ze zalezy jej na zwierzaczkach a nie na kasie!bo jak dzwonilismy do kilku innych to tylko chcieli kase z wizyty inaczej nie podaja informacji ;/ szok!no z oczkiem jedziemy jutro bo w sobote nic nie zalatwilismy bo moj chlopak byl ale powiedziala ze cos jest nie tak skoro oczko nei wyzdrowialo i musi go sama zobaczyc.. tak wiec z oczkiem co dalej dowiemy sie jutro puki co ma ciagle na 3 powiece mala biala narosl ktora wyglada jak ropka taka biala ale nie chce zejsc.. zobaczymy
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: monika2415 w Styczeń 30, 2012, 00:30:30 am
No to się cieszę że mogłam polecić dobrego weterynarza.Inni wołali o kasę przez telefon ??  :wow To już są konowały.Wysłaliście zdjęcie do Victorii ?? I jeszcze jedno pytanie:Mówiliście że jestescie z naszego polecenia ??
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: monika2415 w Luty 02, 2012, 19:48:28 pm
Jak tam łapki i oczka Biggusia ??
Tytuł: Odp: zwyrodnienie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Juwenta w Luty 04, 2012, 20:02:15 pm
Niestety poprawy nie ma, wręcz jest gorzej :( Konsultowałam się z innym wetem, który powiedział, że w takim przypadku podaje się sterydy.

Nie mam już złudzeń, że będzie lepiej :( chciałabym tylko, żeby się nie pogarszało. Nadal dostaje wit. Combivit. 

Zaczęłam też podawać Zeel T. w tab. ale nie wiem jaka dawka będzie bezpieczna. 1 tab. 3-5 x dziennie, (jak pisze na opak.) to trochę sporo.  Na razie dostaje ćwiartkę 2 x dziennie, ale nie wiem czy to nie za mała dawka, żeby cokolwiek pomogło.  Mam też Traumeel, ale nie wiem czy to łączyć.

Skonsultuję się jeszcze chyba  z  dr. Rybickim i innym wetem od zwierząt egoztycznych, ale wiem, że nic nowego nie zaproponują. Pewnie sterydy i powiedzą - że taki wiek i nic się nie da zrobić.
Tytuł: Odp: zwyrodnienie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Luty 05, 2012, 11:09:32 am
Sterydy nie lecza takich rzeczy i od tego trzeba zaczac. Popros dziewczyny z Torunia żeby skonsultowaly twojego uszaka u doc Krawczyka. I traumelem mozesz jak najbardziej smarowac uszaka.
Tytuł: Odp: zwyrodnienie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: marta1984 w Luty 05, 2012, 15:36:55 pm
madzia sterydy podaje się w celu ograniczenia dolegliwości bólowych i podniesienia jakości zycia zwierzaka, często też się podaje metacam co jakis czas serie zastrzyków- tego się nie da wyleczyć i bedzie gorzej i to nawet dużo gorzej
ale trzeba robic wszystko by zwierzak dalj cieszył sie zyciem
trzeba tez odpowiednio przystosowac mieszkanie, zlikwidowac klatke albo zrobic podest- nie moze skakac pod zadnym pozorem- tylko poruszanie sie po powierzchniach płaskich wchodzi w gre, jak najmniej tzreba malucha podnosic itd- ja to wszystko juz przesłam i nie zazdroszcze trzymaj sie Juwenta ze swoim uszakem
Tytuł: Odp: zwyrodnienie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Juwenta w Luty 06, 2012, 19:16:17 pm
Dokładnie tak jak pisze marta  - raczej nie ma mowy o wyleczeniu, tylko  o poprawie jakości życia, sterydami.  Pewnie kosztem krótszego życia (po sterydach może wysiąść wątroba etc) ale do wyboru jest, ryzyko krótszego  życia w większym komforcie, lub sztucznie wydłużanego być może w męczarniach :|


marta, klatka jest przystosowana,  tak, że nie musi skakać, bo bok kuwety został wycięty już w grudniu, kiedy zaczęły się jego problemy, tak więc może sam wchodzić i wychodzić.  Podnoszę go tylko do podania leków/zastrzyków i masażu (wszystko odbywa się na kolanach), czy Twój uszak też miał zwyrodnienie? Czy mogłabyś opisać mi na pw. jak to u was wyglądało?


Madzia, Traumeel i Zeel mam w tab. pod język.
Tytuł: Odp: zwyrodnienie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Luty 06, 2012, 22:01:45 pm
Podobno traumeel jest lepszy w żelu/maści- już dokładnie nie pamiętam jaka to forma. Ponieważ działa miejscowo i nie obciąża ukł. pokarmowego.
Pamiętam że monika.k stosowała traumeel w maści u swojej króliczki Pusi, jak miała niedowład łapki.
Tytuł: Odp: zwyrodnienie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: kata_strofa w Luty 08, 2012, 12:47:20 pm
Juwenta, Nivalin stosuje się u królików z problemami neurologicznymi (szczególnie przy niedowładach)
Co do cocarboksylazy, to niestety ja nie wiem, może toruńskie dziewczyny (Ola_19, Katka) coś więcej powiedzą.
Tytuł: Odp: zwyrodnienie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: marta1984 w Luty 08, 2012, 16:32:32 pm
ja wiem- podaje się ją najczęściej miesza się z wit b12 w zastzyku- pobudza prace jelit- uwazaj moze spowodowac kszmarna biegunke
ja raz przyszłam i mój malec leżał unużany w rzadkiej kupie
Tytuł: Odp: zwyrodnienie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: kata_strofa w Luty 08, 2012, 17:02:58 pm
A cocarboksylaza to nie jest przypadkiem również bardzo bolesna? Moja koleżanka dostawała chyba z tego zastrzyki z wit. B12 i nie mogła po nich się ruszać  :/
Tytuł: Odp: zwyrodnienie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: marta1984 w Luty 08, 2012, 17:12:29 pm
jest koszmarnie bolesna powstają czasem pecherze, boble, ranki, ale gorsze są te biegunki bo dobijaja i tak chorego krola dlatego trzeba bardzoz nia uwazac i obserwowac
Tytuł: Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
Wiadomość wysłana przez: marta1984 w Luty 11, 2012, 20:54:15 pm
własnie co u Biggusia
Tytuł: Odp: zwyrodnienie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Juwenta w Luty 11, 2012, 23:58:14 pm
Dzięki dziewczyny za info. Zapytam weta o ten Nivalin. Ten drugi odpada, skoro jest bolesny.

Madzia, wysłałam pytanie do moniki.k na pw. odnośnie Zeel i Traumela, ale bez odpowiedzi.


Ogólnie mój maluszek ma się lepiej. Byliśmy na Brynowie u dr. Rybickiego. Dostał lek przeciwzapalny. (czyli steryd, bo wet. wytłumaczył że to jest w sumie to samo, tylko słabsze działanie, a nie że dwa oddzielne leki, jak myślałam) Oczywiście na wstępie powiedział, że  tego się nie  da wyleczyć i podał przykład, że nie dawno miał podobny przypadek, i właścicielka walczyła o królika 3 miesiące (ale jego zdaniem przedłużyła mu tylko cierpienie) i pojechała aż do Krakowa do innego lek. żeby uslyszeć to samo.

Na tym etapie jego choroby nie chciałam podawać jeszcze sterydów, bo myślałam, że to powinno być jako ostateczność,  ale jednak  nie brałam pod uwagi tego, że skoro coraz gorzej się poruszał, to i zanik mięśni szybciej postępował. (a nie oszukujmy się  - sam masaż temu nie zapobiegnie) i w końcu doszło by do tego, że później sterydy już by mogły nie zadziałać, ponieważ zanik mięśni byłby całkowity, i już by nie mógł się podnieść.

Dlatego dostał ten steryd i mam obserwować czy będzie jakakolwiek poprawa. A poprawa w kicaniu była  praktycznie od razu, tego samego dnia.  Nadal troszkę się przewraca, ale potrafi od razu wstać, a wcześniej bywało że go podnosiłam, bo widziałam że nie radzi sobie sam. Ma też większy apetyt i więcej pije (pewnie wpływ leku)

Na następny zastrzyk mamy jechać w pon.

Na razie podaję mu tylko wit. B Compositum, Zeel, i co 2gi dzień moje kropelki witaminowe.

Wit. Combivit w zastrzykach odłożyłam (miałam w domu  zapas na 5dni) bo wet. powiedział, że nie ma sensu go codziennie kłuć, bo potem mogą się pojawić zrosty, obolały grzbiet, itp. (zrosty już się pojawiły, dlatego miałam problem z robieniem zastrzyków)

Mam napisane rokowanie: niepewne
Tytuł: Odp: zwyrodnienie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: marta1984 w Luty 12, 2012, 08:21:14 am
trzeba byc optymistą nie poddawaj sie jeszcze wyleczyc to tego nikt nie wyleczy ale mozesz przedluzyc mu zycie i ulżyć w cierpieniu nie ma co się bronić przed sterydami- w tym przypadku to po prostu mniejsze zło- tak jak napisałas jak nie bedzie sterydów nie będzie się ruszała wtedy błyskawicznie zanikna mu mięśnie i wtedy raczej już nie wstanie:(

ps odpisałam na pw
Tytuł: Odp: zwyrodnienie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Juwenta w Luty 20, 2012, 21:46:43 pm
Oczywiscie nie poddaje się :) chociaż czasem jest ciężko, jak sobie uświadomię, że to może ostatnie miesiące które z nim spędzam  :( a pocieszenia od rodziny nie mam, bo słyszę tylko - przecież to staruszek, musisz się pogodzić z tym, że już  niewiele życia mu zostało. :/ to mnie jeszcze bardziej dobija.

Na razie jest bez zmian, - czyli nie pogarsza się. 2gą dawkę sterydu dostał w zeszły  poniedziałek. (czyli minęło 7 dni)
Po 10 dniach mam się zgłosić na 3cią dawkę, o ile wcześniej nie przestanie działać.

Lek. powiedział, że będziemy wydłużać czas między kolejnymi dawkami.
Tytuł: Odp: zwyrodnienie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Juwenta w Marzec 16, 2012, 22:07:39 pm
Stan  na dziś: względnie dobrze. Po trzeciej dawce steryd już nie zadziałał tak dobrze jak poprzednio, ale o dziwo, po kilku dniach była lekka poprawa i kolejna wizyta u weta była dopiero po 2ch tyg. (w tym czasie były chwile grozy, bo miał chyba jakieś skurcze -  kopał łapami  i nie umiał na nich ustać. Na szczęście po masażu przeszło)
Tytuł: Podkurczanie lewej łapki
Wiadomość wysłana przez: Stachu w Październik 11, 2012, 15:11:21 pm
Wczoraj wieczorem po powrocie do domu zauważyłam, że Staszek siedząc podkurcza lewą łapkę. Na początku myślałam, że on już tak wcześniej robił, ale obejrzałam filmiki kręcone jakiś czas temu i tam siedząc miał obie łapki na ziemi. Skakać skacze normalnie. Częściej staje na dwóch tylnich łapkach. Ale jak pije wode czy coś wcina to ta lewa łapka wisi mu w powietrzu... Nie wiem czy coś mu sie stało od skakania..czy zle zeskoczył.. :(
Tytuł: Odp: Podkurczanie lewej łapki
Wiadomość wysłana przez: monika2415 w Październik 11, 2012, 15:12:00 pm
Sprawdzaliście pazurki ??
Tytuł: Odp: Podkurczanie lewej łapki
Wiadomość wysłana przez: Stachu w Październik 11, 2012, 15:12:59 pm
tak, kilka tyg temu byliśmy obcinać. Długie nie są..więc raczej nie ma złamanego pazurka.
Tytuł: Odp: Podkurczanie lewej łapki
Wiadomość wysłana przez: monika2415 w Październik 11, 2012, 15:14:38 pm
Może warto odwiedzić weterynarza.Może to być po skakaniu albo nadepnięciu przez kogoś.Ja już pare razy miałam "akcje" z podkurczoną przednią łapką ale to zawsze był wyłamany pazurek.
Tytuł: Odp: Podkurczanie lewej łapki
Wiadomość wysłana przez: Stachu w Październik 11, 2012, 15:15:32 pm
Teraz chciałąm dokładnie zobaczyc i policzyć pazurki ale ucieka jak dotykam łapke... :[
Tytuł: Odp: Podkurczanie lewej łapki
Wiadomość wysłana przez: dori w Październik 11, 2012, 15:48:03 pm
Jak będziesz oglądal pazurki  to popatrz także  na opuszki paluszków . Zwykle są ukryte w sierści , moze sie skaleczył. Gdyby sobie złamał toby nie skakał , tylko podkurczal ciągle łapkę .
Tytuł: Odp: Podkurczanie lewej łapki
Wiadomość wysłana przez: joac w Październik 11, 2012, 16:01:32 pm
A nie był dziabnięty w tę łapkę przez innego króla? Moją Szarunię kiedyś ugryzła Pandora w tylną łapę i chyba musiała trafić w jakiś nerw, bo od tej pory Szarunia biegając "oszczędza" tę łapkę.
Inny pomysł - obił łapkę, zeskakując skądś, zahaczył o coś pazurkiem, skaleczył.
Tytuł: Odp: Podkurczanie lewej łapki
Wiadomość wysłana przez: monika2415 w Październik 11, 2012, 16:14:28 pm
O właśnie u mnie to samo ... lewa łapka Niusi,tylko mam nadzieje że nie złamała bo trzyma w powietrzu.
Tytuł: Odp: Podkurczanie lewej łapki
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Październik 11, 2012, 22:29:50 pm
A może miała w ostatnim czasie szczepienie w okolicy nóżki? Pamiętam, że monika.k miała chyba podobny problem z nóżką u swojej króliczki Pusi. Poszukaj wątku Moniki w dziele choroby. Tam podała jakieś maści na taki przykurcz nóżki, warto spróbować. No i też dobrze by było nóżke rozmasowywać.
Tytuł: Odp: Podkurczanie lewej łapki
Wiadomość wysłana przez: Stachu w Październik 12, 2012, 20:17:31 pm
Staszek był dzis u Pana Doktora. Całe szczęście wszystkie stawy i kości są całe. Stasio prawdopodobnie zbił albo naciągnął łapkę. Dostał lek przeciwbólowy + witamina B12 i cztery dawki na 4 dni do domu. W ciągu kilku dni powinno być wszystko w porządku. :)
Tytuł: Odp: Podkurczanie lewej łapki
Wiadomość wysłana przez: joac w Październik 12, 2012, 20:28:38 pm
Czyli łapka obita, dobrze, że nie ma złamania czy zwichnięcia! No to parę dni dawania zastrzyków (nie zazdroszczę :/) i będzie dobrze! :)
Tytuł: Odp: Podkurczanie lewej łapki
Wiadomość wysłana przez: Snoopy w Październik 13, 2012, 11:13:51 am
Tak będzie dobrze, mój króliczek też miał taki problem z łapka i przeszło chyba po 3 dniach jak dostał zastrzyki. Najważniejsze, że nie złamana :)
Tytuł: Odp: Podkurczanie lewej łapki
Wiadomość wysłana przez: SremoGirl w Październik 24, 2012, 16:53:08 pm
Mam problem z Marjankiem. Nie bardzo wiem, czy to do końca dobry wątek, jeśli nie to bardzo przepraszam i proszę o przeniesienie.
Wczoraj Marjaś tak niefortunnie wyskoczył z rąk, że po chwili zauważyłam, że trzyma w powietrzu lewą łapkę. Sprawdziłam pazurki, czy zgina ją, czy go boli. Nie wyrywał się, więc stwierdziłam, że poczekam do dzisiaj, bo mógł sobie ją nadwyrężyć. Ale dzisiaj w sumie mała poprawa, więc znowu wzięłam go i zaczęłam dokładniej oglądać tą łapkę. No i znalazłam od spodu dziwną małą gulę, taka twarda trochę i ze strupem. Wygląda to tak (zdjęcie dosyć kiepskie, ale sama musiałam go trzymać i robić zdjęcie):
(http://imageshack.us/a/img837/7032/p1110760y.jpg)

Powiedzcie mi, co to może być? Jest możliwe, że od tego ją podkurcza?
Tytuł: Odp: Podkurczanie lewej łapki
Wiadomość wysłana przez: MAS w Październik 24, 2012, 18:57:34 pm
No i znalazłam od spodu dziwną małą gulę, taka twarda trochę i ze strupem
Pododermatitis,choć raczej nie powinien od tego podkurczać łapki,ale może go to boleć.
Tytuł: Odp: Podkurczanie lewej łapki
Wiadomość wysłana przez: SremoGirl w Październik 24, 2012, 22:35:28 pm
Dziękuję MAS. :* Wpisałam to w Google i poczytałam trochę, ale na miniaturce pisze, że jest to schorzenie międzypalcowe. Zawsze tak jest czy niekoniecznie? I jak oglądałam zdjęcia to u Marjanka nie ma aż takiego złego stanu, jest tylko ten jeden strupek/gulka. Postaram się jutro zrobić lepsze zdjęcie, bo może to w pełni nie oddaje jak to wygląda. I najważniejsze pytanie- jest to choroba bardzo ciężka, trudna do wyleczenia? Co może być przyczyną jej wystąpienia?
Tytuł: Odp: Podkurczanie lewej łapki
Wiadomość wysłana przez: asiol w Październik 24, 2012, 23:24:17 pm
Lekturka do poduchy :P
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,3239.0.html
Tytuł: Odp: Podkurczanie lewej łapki
Wiadomość wysłana przez: SremoGirl w Październik 25, 2012, 14:59:19 pm
Z odgnieceniami też mieliśmy do czynienia, więc lekturkę znam :D Czyli to jest zwykłe odgniecenie? Bo teraz zauważyłam, że trzyma ją tak, że jakby chodzi palcami. Pojadę teraz do weta, do Katowic i zobaczę co mi tam powiedzą, bo Kraków nas czeka dopiero jakoś po 1 listopadzie.
Tytuł: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Marzec 23, 2013, 19:47:35 pm
Pomocy :( Zabrałam dziś mojego adoptowanego króliczka, Lejdi na szczepienie do gabinetu państwa Piaseckich we Wrocławiu, gabinet polecony przez Stowarzyszenie. Lejdi jest bardzo strachliwa, podczas wyjmowania jej z transportera Lejdi zaczęła krzyczeć i szamotać się, po wyjęciu miała już bezwładne tylne łapki. Pani weterynarz od razu powiedziala, ze musiał uszkodzić się kręgosłup, bo króliki mają bardzo wrażliwe kości. Zrobiła jedno zdjęcie rtg. Stwierdzila, ze jest podejrzenie zwichnięcia kręgosłupa, ale więcej nie chciała zrobić, bo nie chciała dawać Lejdi w tym stanie glupiego jasia. Zrobila dwa zastrzyki i kazała przyjść w poniedziałek.
Pojechałam mimo to do kliniki doktora Niedzielskiego, zrobił jej kilka zdjęć i powiedzial, ze nastąpiło złamanie 6 kręgu lędźwiowego w obrębie trzonu z przemieszczeniem dogrzbietowym oraz amputacja rdzenia kręgowego. Zalecenia: eutanazja lub opieka paliatywna :( Przy czym podkreślił, że eutanazja jest jedynym humanitarnym wyjściem,  bo Lejdi będzie się bardzo męczyć. Wzięłam ją do domu, nie potrafi się poruszać, załatwia sie mimowolnie pod siebie. Wet powiedział, że od ciągnięcia lapek za sobą będa robić się rany i od sikania stany zapalne itepe.
Co mam robić? Wet staral się uświadomić mi, ze taki stan, to dla królika katorga, bo nie będzie ona mogła kicać, skakać itepe. Serce mi pęka, ale myślę żeby jutro pojechać ją uśpić.
Proszę o pomoc, rady, znacie podobne sytuacje, co radzicie?
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Marzec 23, 2013, 19:55:18 pm
forumowa sicca jest lekarzem weterynarii we wrocławiu. Do niej napisz. Jest ok babka.Strasznie mi przykro :(
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Eni w Marzec 23, 2013, 19:58:06 pm
Niestety uśpić ;(
Królik cierpi, męczy się, bo nie rozumie, co się dzieje, a odparzenia i odleżyny będą się w tym stanie tworzyć.

Sicca nie jest we Wrocku, ale jest świeżo upieczonym wetem aktualnie gdzieś na Śląsku.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: monika2415 w Marzec 23, 2013, 20:06:40 pm
Agniese,zrób co podpowiada Ci serce.My jesteśmy dzisiaj w bólu po stracie chomiczka.Męczył się strasznie i nic innego nam nie pozostało jak eutanazja.Płaczemy,cierpimy,nie możemy sobie znaleźć miejsca ale on już się nie męczy i to jest najważniejsze.To jest trudna decyzja ale nic innego nam nie pozostaje w takich przypadkach.
Popieram Eni.
Trzymaj się.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Marzec 23, 2013, 20:12:36 pm
Ale Lejdi leży obok mnie, poza tym że nie może biegać, to nie cierpi, bo nic ją nie boli. Ale to może być dla niej wielka krzywda nie móc kicać i biegać jak zawsze i zalatwia się pod siebie.
Serce mi pęka, dlaczego zabrałam ją na to szczepienie? Gdyby nie to, to mogłybyśmy jeszcze długo być razem, zasłużyła na to :(
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: kasiagio w Marzec 23, 2013, 20:28:22 pm
Są pewne rzeczy na ziemi , których nawet najlepszy i najdokładniejszy opiekun , nie przewidzi , miłość to nie to ,że trzyma się chorego zwierzaka na siłę koło nas , miłość to czasami ten ostatni gest , to podanie ręki aby uszak się nie męczył  , niestety ta decyzje musisz podjąć TY nikt za ciebie tego nie zrobi , możemy jedynie podtrzymac cię na duchu  i wspierać  :przytul 

Pobądźcie razem te kilka dni i dajcie sobie czas , zobacz co się dzieje , że zasikana nie będzie mogła żyć w pełnym komforcie a i Tobie będzie źle widzieć ją i decyzja na pewno przyjdzie z miłości  :przytul
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Marzec 23, 2013, 20:33:05 pm
Targett czy jakoś tak, z Torunia był króliczkiem z paraliżem nóżek i jakoś walczyli o niego.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: szprotka w Marzec 23, 2013, 20:35:43 pm
Agniese, nie rób sobie wyżutów. nie warto. jakby to nieczule zabrzmiało, wypadki się zdarzają. może to była cecha wrodzona, albo jakiś uraz o którym nikt nie wiedział. tego się już nie dowiemy. teraz się trzeba zastanowić co dalej.

decyzja o eutanazji powinna należeć do Ciebie. tylko i wyłącznie Twoja, bo Ty najlepiej Lejdi znasz. nie będzie Ci po tym łatwo. to bardzo duże brzemię i będzie boleć. ba, to jest jedna z najgorszych decyzji, które będziesz musiała podjąć. ale tu chodzi też o komfort życia Lejdi. musisz się zastanowić, co dla Lejdi będzie najlepsze. jakąkolwiek decyzję podejmiesz, wiedz że masz moje pełne poparcie.  :przytul:
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: klaudiapiwo w Marzec 23, 2013, 20:36:55 pm
Agniese... Ale z malutka musialo być cos nie tak zdrowotnie. Przecież wiele Uszakow opiera się przy wyciąganiu z transportera a mimo to się im nic nie dzieje. To nie jest naturalne zjawisko ze strzela kręg... Przecież to wszystko jest utrzymywane przez mięśnie, ścięgna... Ja wetem nie jestem, patrzę na sytuację zdroworozsadkowo. Przecież nie wywijalas królikiem w wymyślny sposób tylko probowalas wyciągnąć z plasko polozonego transportera..

Ja podziela zdanie dziewczyn o eutanazji. Kiedyś ten moment nastąpi. Pytanie czy pozwoli z na niewygody i późniejsze cierpienie stwora czy dasz mu odejść i dasz sobie czas na pogodzenie się z tym... :przytul
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Marzec 23, 2013, 21:28:26 pm
Znam Lejdi osobiście i nic z nią nie było nie tak. Agniese, strasznie mi przykro, że to się Wam przytrafiło, nic złego nie zrobiłaś, a króliki - mimo wszystko szczepić trzeba i żadnych wyrzutów sobie nie rób, bo zrobiłaś co trzeba.
Wydobądź, proszę, RTG i poślij Jolce, zobaczymy razem, co tam widać.
Ściskam Was strasznie mocno i pogłaskaj Lejdisię po łepetku ode mnie :*
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Marzec 23, 2013, 21:39:01 pm
Lejdinka patrzy na mnie z prośbą o życie. Jutro miałam iść na eutanazję, ale nie zrobię tego. Czytam o wózkach dla królików, może macie jakies opinie?
Dziś śpimy razem na podłodze, Boże, to jakiś koszmar, myślałam, że jak ja adoptuję, to będzie najszczęśliwsza na świecie a zaprowadziłam ją do weterynarza, który złamał jej kręgosłup :(
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Marzec 23, 2013, 21:51:50 pm
Ja swojego Pusia też nie pozwoliłam uśpić bo widziałam w jego oczach wolę życia. Niestety na zator jelit nie było lekarstwa :(
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Marzec 23, 2013, 22:13:38 pm
Agniese, ona jest najszczęśliwsza, że ma Ciebie :*

Podeślij te RTG. Ja jestem przeciwna wózkom dla królików i gdyby chodziło o mojego zwierzaka, na 99% nie zdecydowałabym się na wózek.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Iskra w Marzec 23, 2013, 23:53:57 pm
Agniesie- trzymaj się ciepło, bo nie zazdroszczę sytuacji.
I zgadzam się z bośniak- z królikiem nie musiało być wcale źle wcześniej.
Mojej znajomej wypadł krąg gdy... zapinała stanik. A nie miała nigdy problemów z kręgosłupem.
To po prostu się czasami zdarza.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: PippiLotta w Marzec 24, 2013, 09:44:49 am
O kurde, a moja Pipputa tak się zawsze u weta wyrywa... kurde kurde kurde... Buziole dla Was i miziole i przytulaski.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Camonka w Marzec 24, 2013, 10:25:56 am
Ile ludzi trafia do szpitala po strasznych wypadkach, lekarze nie dają im nadziei, jednak udaje im się przeżyć. Moim zdaniem powinnaś walczyć o uszaka, bo jeśli ją teraz uśpisz, będziesz żałować. A nadzieja jeszcze jest, na jej uratowanie.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Marzec 24, 2013, 10:33:46 am
Tyle, że rdzeń kręgowy się nie zrasta a nawet u ludzi nie ma metod leczenia takiego stanu, paraliz jest nieodwracalny. Zastanawiam się nad tym wózkiem, czy to nie jest dla królika ciężkie życie kiedy nie może wykonywac wszystkich życiowych czynności królika. No i moja praca, nie mogę spędzać z nią za dużo czasu w domu, by móc jej dopilnować :/
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Marzec 24, 2013, 10:45:14 am
widzieliście ten film? http://krrropek.wrzuta.pl/film/0YcIdXUtVzG/krolik_na_wozku_inwalidzkim
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: xxxastarothxxx w Marzec 24, 2013, 10:56:17 am
A ja się tak zastanawiam... Jeśli królik z paraliżem na owym wózku ma być bardzo nieszczęśliwy, ponieważ nie wykona każdej króliczej czynności, to co mają powiedzieć ludzie na wózkach? Też są nieszczęśliwi, i chcieliby eutanazji? Jeśli uszak nie czuje bólu, a wózek umożliwiłby mu poruszanie, to lepiej kalekie życie, czy śmierć? W sumie taki wypadek może przydarzyć się każdemu i co wtedy? Lepiej samobójstwo, bo więcej nie pobiegniemy na autobus?
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Pan_Krolik w Marzec 24, 2013, 10:57:06 am
a jak tam zapytam z innej beczki a mianowicie kto i jak wyjmowal krolika z transporterka bo IMHO jesli zdejmuje sie gore transporterka to nie ma szans na uszkodzenia zwierzaka
a jak bylo tym razem ?
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Marzec 24, 2013, 10:58:27 am
Pani weterynarz wyjmowała go ale od przodu a nie otwieralysmy góry :/ Włozyła ręce do środka i Lejdi zaczęła się szamotać.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Pan_Krolik w Marzec 24, 2013, 11:04:54 am
no i wlasnie, IMHO to jest bardzo czesto popelniany blad .... 
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Pan_Krolik w Marzec 24, 2013, 11:05:38 am
ty masz prawo tego nie wiedziec ale lekarz ?!
:(
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Marzec 24, 2013, 12:18:12 pm
Wykonanie takiego wózka jest możliwe dla domowego Macgyvera. Wykorzystano rurki, złączki i kolanka hydrauliczne a uprzęż z szeleczek.Pomysłowe.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Camonka w Marzec 24, 2013, 12:28:26 pm
Włozyła ręce do środka i Lejdi zaczęła się szamotać.
Jeden wet tez tak wyjął mojego uszaka, za kark go wyciągnął...  :icon_eek
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Marzec 24, 2013, 12:31:07 pm
Ale wiecie, ja chodze do kliniki poleconej przez Stowarzyszenie Pomocy Królikom, dostałam do nich namiar jak adoptowałam Lejdi. To po prostu nieszczesliwy wypadek, chociaż może gdybym ja próbowała ja wyjąć, to Lejdi by sie tak nie szamotała .. :/ Jedziemy teraz do weterynarza Bogdana Sekuły, który zajmuje się urazami kręgoslupa u zwierząt a jutro zadziałamy w kwestii wózka. Lejdi zakomunikowała mi, że nie wybiera sie na druga stronę :)
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Marzec 24, 2013, 12:38:01 pm
Lejdi zakomunikowała mi, że nie wybiera sie na druga stronę

Mądra dziewczyna :*
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Pan_Krolik w Marzec 24, 2013, 12:41:02 pm
i madry wlasciciel jesli poslucha swojego zwierzaka ....
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Marzec 24, 2013, 16:31:25 pm
Byłyśmy u Pana, który zajmuje się urazami kręgosłupa u zwierząt i nadzieja znowu gasnie. Co prawda co innego weterynarz powiedział bezpośrednio do mnie a co innego moim znajomym, którzy ze mną byli, ale chyba nie chciał odbierać mi nadziei. Nastawił Lejdi kręgosłup czy coś w tym stylu i powiedział, że mamy przyjechac jutro, że jeśli czucie wróci, to ok a jesli nie, to trzeba uśpić. Powiedział, że dr Niedzielski tez się czasem myli w swoich diagnozach (to on na podstawie rtg stwierdził przerwanie rdzenia), powiedział, że wózek odpada u królika, ktory nie trzyma moczu. Nie wiem czy to prawda, czy po prostu ma małą wiedze na ten temat. Natomiast moim znajomym, którzy stali przed gabinetem powiedział, że mają mi uświadomić, że królik jest do uśpienia, mają mi to uświadomić, bo ja wciąż się łudzę..
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Marzec 24, 2013, 16:47:58 pm
jesli paraliż jest całkowity -przednie i tylne nóżki to nie ma co porównywać do ludzia na wózku - to raczej ludź na łóżku - i tacy ludzie najczęściej błagają o eutanazję ...
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Marzec 24, 2013, 16:49:39 pm
u Lejdi jest paraliż tylnych łapek. przednie ok
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Marzec 24, 2013, 16:55:57 pm
a no to lepiej. Tylko taki króliś wymaga ciągłej opieki - pomyśl jak pójdziesz do pracy na 8 godzin, jak zorganizować opiekę no i konsultacje z wetami, telefoniczne itp. Może jeszcze raz porozmawiaj z tym co znajomym o uśpieniu mówił. Niech pogada z tobą szczerze, prosto z mostu co on o tym sądzi i dlaczego - tak samo z innymi. To trudna sytuacja i musisz mieć jak najwięcej informacji od profesjonalistów :) Na forum to jeden powie uśpić bo się męczy inny nie usypiać bo pewnie króliś chce żyć a tu potrzeba medycznych argumentów za lub przeciw, konkretów.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: klaudiapiwo w Marzec 24, 2013, 17:21:20 pm
zgadzam sie z marta :przytul
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Marzec 24, 2013, 20:33:45 pm
Ja ze swoim wszędzie chodziłam, jeśli mi przyszło być poza domem więcej niż 3 godziny. Odsikiwałam mu pęcherz aby nie leżał w moczu.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Marzec 24, 2013, 21:58:50 pm
Lejdinka sama się załatwia.
Wszyscy weterynarze wokół mówią żeby ja uspić. Ja tez już wątpię czy życie na wózku ma sens, coraz więcej widzę zdrowotnych minusów. Chcę żeby było jej najlepiej :(
Czytałam zawsze te wszystkie wpisy wspólczując kroliczkom i ich właścicielom, nie spodziewałam się, że będę kiedyś po tej drugiej stronie. Serce mi pęka, bo chyba najlepsza rzecz którą mogę zrobić dla mojego Skarba, to uśpić ją. ;(
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Marzec 24, 2013, 22:09:50 pm
To musi być twoja i tylko twoja decyzja i nie możesz słuchać zdań innych. Mój też się sam załatwiał ale pod siebie a jak go odsikałam, to leżał w suchym. Miał apetyt, wolę życia, której nie mogłam przerwać.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: rainbow w Marzec 24, 2013, 22:32:59 pm
A jak ogólnie zachowuje się królinka ? Pije , je ? Jeśli królinka nie cierpi i poza paraliżem tylnich łapek wszystko jest ok a Ty masz tyle czasu że możesz ją się opiekować to czemu usypiać? Każde stworzenie ma niezwykle silną wolę życia , moim zdaniem jeśli zwierzak cierpi i nie można mu pomóc to wtedy dopiero można myśleć o humanitarnym uśpieniu.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Marzec 24, 2013, 22:39:52 pm
Nie śpiesz się z usypianiem.Obserwuj,nie dawaj jedzonka wzdymającego, masuj brzusio.Jeśli nie odczuwa bólu a możesz się opiekować to niech królinka żyje. Kup matę drybad, to nie będzie w moczu leżała.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: klaudiapiwo w Marzec 25, 2013, 00:07:07 am
ale wez tez pod uwage ile mozesz lejdince czasu poświęcić.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Tuberoza w Marzec 25, 2013, 02:08:05 am
Bardzo Ci współczuję.
W przypadku urazów kręgosłupa u królików często objawy paraliżu są spowodowane przemijającym obrzękiem,który ustępuje po upływie tygodnia-dwóch,wracają wtedy funkcje lokomotoryczne,przynajmniej częściowo.Wielu specjalistów odczekuje właśnie taki okres czasu.
Po drugie,jeśli królik sam się załatwia,to wstępne rokowania nie są najgorsze z możliwych.Należy monitorować,czy królik się załatwia bez większych problemów,czy i ile zjada,czy są jakieś oznaki bólu.To ostatnie jest trudne do określenia u króli,bo maskują objawy bólowe,ale jeśli ból występuje,to podaje się leki przeciwbólowe.Czy królinka reaguje na dotyk normalnie?
Sparaliżowanemu królikowi podaje się jego własne cekotrofy i asystuje przy jedzeniu innych pokarmów.
Konieczne jest stosowanie podkładów higienicznych i częste ich zmienianie,stosowanie maści,żeby uniknąć odparzeń,odpowiednie podłoże,higiena i przemieszczanie królika,żeby uniknąć odleżyn.

Jeśli chodzi o króliki na wózkach inwalidzkich,to obecnie jest ich coraz więcej w USA i jakość życia większości z nich jest oceniana przez specjalistów na dobrą.Stosuje się też u króli hydroterapię i,o dziwo,jest ona przez nie podobno dobrze tolerowana.

Urazy kręgosłupa są częste u króli agresywnych,płochliwych,ale też często ich przyczyną jest niewłaściwe obchodzenie się ze zwierzakiem.Pierwszą rzeczą,którą usłyszałam od naszej dr Pieczaby,było to,że moja agresywna,niesamowicie histeryczna Chili jest idealną kandydatką do złamania kręgosłupa,ale doktor zawsze idealnie się z nią obchodziła.

Trzymam kciuki za królinkę i za Ciebie.

A lekarze i nie tylko powinni pamietać,że króliki mają relatywnie silne mięśnie tylnych łap w stosunku do delikatnego kręgosłupa.Stosuje się przy ich wyjmowaniu z transporterów też ręczniki,a przy badaniu maty antypoślizgowe.
http://wildpro.twycrosszoo.org/S/00dis/PhysicalTraumatic/Img_Spinal_InjuryLagomorphs/DMFracture-dislocation_lumbar_spine.htm
http://http://wildpro.twycrosszoo.org/S/00Man/MammalHusbandryTechniques/Img_Mammal_HandleMove/DM_Removal_front-opening_Lucy03.htm/S/00Man/MammalHusbandryTechniques/Img_Mammal_HandleMove/DM_Rabbit%20
Handling_Non-slip_http://wildpro.twycrosszoo.org/S/00Man/MammalHusbandryTechniques/Img_Mammal_HandleMove/DMRabbit_Handling-rabbit-on_Mat01a.htm
http://wildpro.twycrosszoo.org/S/00Man/MammalHusbandryTechniques/Img_Mammal_HandleMove/DM_Removal_fronthttp://wildpro.twycrosszoo.org/S/00Man/MammalHusbandryTechniques/Img_Mammal_HandleMove/DM_Removal_front-opening_Lucy05.htm-opening_Lucy04.htm



Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Marzec 25, 2013, 07:42:23 am
Tuberoza, zaciekawiło mnie to, co piszesz. Natomiast Lejdi ma nie tylko złamany kręgosłup ale także przerwany rdzeń kręgowy, rdzeń się przecież nie zrasta, doszło do jego amputacji.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Eni w Marzec 25, 2013, 10:53:08 am
Jeśli rozważasz opiekę paliatywną, musisz brać pod uwagę dolegliwości/ zagrożenia dla królika i związane z tym wymagania.
Np. odparzenia od moczu - królik będzie wymagał smarowania dupci i łapek, suchego podłoża (podkładów, dry bed'a);
skłonności do wzdęć i zatkań przewodu pokarmowego - ponieważ kicanie wspomaga ruchy jelit i naturalne odgazowywanie ich, króliczek unieruchomiony będzie wymagał pokarmów niepowodujących wzdęć oraz przykładania uwagi do dużej ilości włókna oraz picia.

To nie jest tak, że zdecydujesz, że nie usypiasz i możesz normalnie iść do pracy zostawiając króliczka samemu sobie na kilka godzin. Jak porani się powłócząc nóżkami, to wda się infekcja, jak będzie siedziała na mokrym, to odparzy sobie skórę i też może wdać się infekcja. Będziesz musiała obliczyć siły na zamiary - i te fizyczne i te finansowe (bo choćby podkłady kosztują).

Dla mnie, to sparaliżowane zwierzę się męczy - ale to moja opinia - w przeciwieństwie do człowieka nie zrozumie, dlaczego nie chodzi, dlaczego nie jest samodzielne, nie może uciec, jak ma ochotę.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Tuberoza w Marzec 25, 2013, 15:48:22 pm
Agniese,z tego,co zrozumiałam,to jeden lekarz stwierdził przerwanie rdzenia,a drugi powiedział,że ten pierwszy może się mylić,przy czym Tobie powiedział co innego,a Twoim znajomym co innego.Nie jest to dla mnie zbyt zrozumiałe.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Marzec 25, 2013, 20:53:20 pm
Witam wszystkich, którzy trzymają za nas kciuki. My się z Lejdi nie poddajemy :)
Pojawil się cień nadziei, mimo że tradycyjni lekarze jednogłośnie każą Lejdi uspić. Trafilyśmy wczoraj do weterynarza lęczącego manualnie urazy kręgoslupów u zwierząt (ten sam, ktory miał powiedzieć moim znajomym, że mają mi uświadomić, że jedynym rozwiązaniem jest uśpienie, natomiast z jego wersji wynika, ze kazał im wyperswadowac wózek, że w takiej sytuacji lepsze jest uśpienie).
Wg lekarza Bogdana Sekuly Lejdi nieco odzyskała czucie, przy mocnych uciskach ruszała tylnymi łapkami! Wet uważa, ze w pelni świadomie oddaje mocz i generalnie, ze kręgosłup może się zrosnąc, Lejdi ma leżeć w transporterze i nie przemieszczać się, za 2 dni znowu mamy przyjechac na nastawianie.
Bardzo się boję, że ta nadzieja znowu zgasnie, ale teraz jestem pelna nowych sił by za pomoca takiej rehabilitacji, nastawiania kręgosłupa jej pomóc, mimo, że inni lekarze to odradzają.
Używamy z Lejdi podkladów wchłaniających mocz, nie smarowałam jej jeszcze żadną maścią, kiedy powinnam zacząć to robic i jakiej maści używać?
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Marzec 25, 2013, 21:13:00 pm
Trzeba mieć nadzieję.Eutanazja jest ostatecznością a puki co trzeba walczyć.Mój króliczek, mimo, że był leżący nie miał odleżyn, bo uważałam aby nie leżał w moczu.Futerka smarować nie będziesz. Smaruje się skórę, najlepiej sudokremem, alantanem, tormentiolem do wyboru.Uszy do góry dziewczyno.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Marzec 25, 2013, 21:15:21 pm
Dzisiaj uszy mam bardzo w górze :) Lejdi też odkąd wyszła od Pana Sekuly.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Tuberoza w Marzec 25, 2013, 21:22:23 pm
To super,że jest coś pozytywnego,że ma jakieś czucie.Trzymam mocno kciuki za dalszą poprawę.

Maści zaczynamy używać,kiedy pojawią się odparzenia,trzeba to sprawdzać.Ja używałam kremu Bepanthen,Alantanu,a czasem też kremu na odparzenia Ziaja.Trzeba też często przemieszczać Lejdi,żeby uniknąć odleżyn.
Czy ona nie ma problemów z jedzeniem i piciem?
Co do eutanazji,to zgadzam się z tym,co napisała Elżbieta1950.


Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Marzec 25, 2013, 21:30:18 pm
Lejdi nie ma żadnego problemu z jedzeniem i piciem, ani tez z wypróznianiem. Gorzej z tym, że chce leżeć tylko na jednej stronie.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Marzec 25, 2013, 21:31:32 pm
Widocznie tak jej wygodnie i niech tak leży, może wtedy nie boli?
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Marzec 25, 2013, 21:34:15 pm
żeby się nie robiły odleżyny, to warto ją przedkładać, ale wet powiedział, że zwykle tak jest po złamaniu, że królik wybiera jedną stronę.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: monika2415 w Marzec 25, 2013, 21:38:36 pm
Agniese, ja chciałam przeprosić że tak napisałam z tym uśpieniem.Sama bym pewnie walczyła a raczej nie pewnie tylko napewno.O tym uśpieniu napisałam bo byłam pod wpływem emocji.Tego samego dnia pożegnaliśmy naszego chomisia Twisterka.Bardzo się męczył i pewnie dlatego tak Ci napisałam z tym uśpieniem.
Jeszcze raz przepraszam i trzymam kciuki za to abyście razem obie dały radę  :przytul:
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Marzec 25, 2013, 21:41:48 pm
Moniko, uwierz mi, że mi nie jeden raz przez głowę przechodziły myśli o uspieniu Lejdi. Wierząc, że to dla niej najlepsze rozwiązanie, bo przecież nie wiem czy nie robię jej większej krzywdy zachowując ją przy zyciu, bo może chcę zaspokoić swoje egoistyczne pobudki i byc z nią nadal. Z drugiej strony też nie chciałabym brać na siebie zbyt dużego obciążenia, bo nie mogę zrezygnować z pracy i mogłabym nie podołać opiece nad niepelnosprawnym królisiem.
Narazie pojawila się inna szansa, więc z niej korzystami.
Przykro mi z powodu Twisterka.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: monika2415 w Marzec 25, 2013, 21:48:21 pm
Tak to duże zobowiązanie ale warto się nie poddawać bo kto nie walczy ten nie ma.
Trzymam kciuki za Was !!
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Tuberoza w Marzec 25, 2013, 22:11:09 pm
Agniese,zrozumiem każdą decyzję,jaką podejmiesz.Sama kilka razy podejmowałam decyzje o eutanazji swoich zwierząt,ale też zawsze dawałam im szansę,a sobie trochę czasu na podjęcie takiej decyzji.Dlatego uważam,że postępujesz słusznie nie spiesząc się,korzystając z tej szansy,jaka się pojawiła.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Marzec 25, 2013, 22:17:44 pm
Spójrzcie na foto Lejdi w moim avatarze, ona cały czas ma takie samo światło w oczach. Adoptowałam ją obiecując, że już zawsze będziemy razem, mimo że w międzyczasie mój narzeczony nas zostawił i musiałyśmy sobie radzić same, kupiłam mieszkanie, które Lejdi uwielbia, wiem, że ma wolę życia i walki.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: psikoza w Marzec 25, 2013, 22:49:36 pm
Walczcie dziewczyny!
Będę za Was trzymać kciuki!  :przytul
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: i16 w Marzec 25, 2013, 23:18:04 pm
też mocno trzymam kciuki !!
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Marzec 26, 2013, 07:28:37 am
trzymam kciuki  :przytul
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: gabuizm w Marzec 26, 2013, 09:13:22 am
Bardzo się boję, że ta nadzieja znowu zgasnie, ale teraz jestem pelna nowych sił by za pomoca takiej rehabilitacji, nastawiania kręgosłupa jej pomóc, mimo, że inni lekarze to odradzają.
Adoptowałam ją obiecując, że już zawsze będziemy razem, mimo że w międzyczasie mój narzeczony nas zostawił i musiałyśmy sobie radzić same, kupiłam mieszkanie, które Lejdi uwielbia, wiem, że ma wolę życia i walki.
To, co spotkało Ciebie i Lejdi to katastrofa, współczuję Wam obu, bo miało być tak pięknie... Ale z tego co piszesz-ciągle może być!  :icon_mrgreen Bardzo mi się podoba Twoje podejście, nie ma takiego poddawania się!!!  :brawo:  Czekam na dalsze newsy o Lejdi, to wspaniale, że delikatnie odzyskuje czucie, trzymajcie się mocno, przesyłamy przytulasy  :przytul
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: martini_86 w Marzec 26, 2013, 09:58:12 am
Jestem bardzo poruszona sytuajcą jaka Was spotkała...To jakiś koszmar- nieszczęśliwy wypadek a wypadki chodzą po ludziach i zwierzątkach. Trzymamy mocno za Was kciuki i wysyłamy mnóstwo pozytywnej energii  :* :)
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: PippiLotta w Marzec 26, 2013, 10:24:52 am
Witam wszystkich, którzy trzymają za nas kciuki. My się z Lejdi nie poddajemy :)
Pojawil się cień nadziei, mimo że tradycyjni lekarze jednogłośnie każą Lejdi uspić. Trafilyśmy wczoraj do weterynarza lęczącego manualnie urazy kręgoslupów u zwierząt (ten sam, ktory miał powiedzieć moim znajomym, że mają mi uświadomić, że jedynym rozwiązaniem jest uśpienie, natomiast z jego wersji wynika, ze kazał im wyperswadowac wózek, że w takiej sytuacji lepsze jest uśpienie).
Wg lekarza Bogdana Sekuly Lejdi nieco odzyskała czucie, przy mocnych uciskach ruszała tylnymi łapkami! Wet uważa, ze w pelni świadomie oddaje mocz i generalnie, ze kręgosłup może się zrosnąc, Lejdi ma leżeć w transporterze i nie przemieszczać się, za 2 dni znowu mamy przyjechac na nastawianie.
Bardzo się boję, że ta nadzieja znowu zgasnie, ale teraz jestem pelna nowych sił by za pomoca takiej rehabilitacji, nastawiania kręgosłupa jej pomóc, mimo, że inni lekarze to odradzają.
Używamy z Lejdi podkladów wchłaniających mocz, nie smarowałam jej jeszcze żadną maścią, kiedy powinnam zacząć to robic i jakiej maści używać?
Agniese słyszałaś o VetBed albo DryBed? To jest takie specjalne legowisko z materiału, który przepuszcza mocz przez siebie pod spód, a na wierzchu pozostaje suchy. To jest idealne rozwiązanie dla takich króliczusiów jak Twój, bo dzięki temu cały czas maja sucho. Pod VetBeda kładziesz podkład higieniczny i króliś ma luksusowo :) VetBed najtaniej znalazłam i kupowałam dla Donki z 3M kiedyś tutaj: http://piggyshop.pl/dry-bed-antyslip-kremowy-b-50x75/ Mają różne rozmiary i kolory do wyboru. Są tez inne sklepy oferujące ten produkt np uszatkowo.pl i można go też kupić na allegro. Wszyscy, którzy tego używają, uważają, że jest genialny. Jeśli chodzi o maść, to bardzo dobry jest Sudocrem dostępny w każdej aptece. To jest krem stosowany u ludzi na odleżyny. Ale są też inne, których nazw nie pamiętam. Może ktoś tu inny napisze? Zajrzyj do tematów o odgnieceniach na skokach lub Pododermatitis, tam z pewnością znajdziesz nazwy rożnych kremów pomocnych na ewentualne odgniecenia :)

Bardzo się cieszę, ze mała odzyskuje czucie :) Trzymam kciuki kochana. Rób, co ci podpowiada serce :)
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: magda=) w Marzec 26, 2013, 11:20:05 am
Bardzo mocno trzymam kciuki!! To co Was spotkało jest straszne... Nie wyobrażam sobie by któremuś z moich zwierząt wet złamał kręgosłup ! 
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Marzec 26, 2013, 11:22:42 am
PippiLotta dzięki za cenną radę, już zamówiłam matę.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: kasiagio w Marzec 26, 2013, 11:44:27 am
Jakąkolwiek podejmiesz decyzję , będzie to słuszna decyzja :przytul

Trzymam kciuki mocno zaciśnięte :* 
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Dominique_90 w Marzec 26, 2013, 11:56:08 am
Kochana skoro są szanse, że wyjdzie z tego to dlaczego odrzucać tą nadzieję? trzeba walczyć! ja mogłam już 3 razy uśpić psa, bo był w stanie krytycznym. Za każdym razem przekonywałam moją mamę, że trzeba walczyć. Obecnie psiak ma 16 lat i bardzo dużą wolę do życia! dzięki niemu nauczyłam się co to znaczy chęć życia. Nie poddawaj się, jeśli jest jakaś szansa, że będzie ok, to nie warto z niej rezygnować.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: ais w Marzec 29, 2013, 16:48:07 pm
Z zapartym tchem czytam ten wątek i mocno trzymam kciuki!!

Swoją drogą własnie kupiłam ten wspomniany wyżej Dry Bed dla Słonika, bo ma pododermatitis.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: PippiLotta w Marzec 29, 2013, 17:19:06 pm
Swoją drogą własnie kupiłam ten wspomniany wyżej Dry Bed dla Słonika, bo ma pododermatitis.
Dla królasków w pododermatitis lepszy jest typ A, bo ma dłuższe włosie i jest miększy
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: ais w Marzec 29, 2013, 17:24:08 pm
To i typ A kupimy w takim razie, zastanawialam sie, czy tego nie dac do kuwety, bo Słonik lubi w niej leżakować w nocy i nie mam na to wpływu.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: marta1984 w Marzec 29, 2013, 18:09:07 pm
iwona widze ze niezla mode rozpoczelkam na te dry bedy
połoz w kocie gdzie była kuweta podklady na to dry bed- kuwete zabierz- im wieksza powierzchnia do sikania tym rzadziej trzeba prac dry beda- my przy rozmiarze 100/75 pierzemy raz na tydzien, podklady wymieniane codziennie lub co 2 dzien
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Marzec 29, 2013, 21:43:38 pm
Byłyśmy dziś na kolejnej wizycie u dr Sekuly. Uznał, ze ostatnio kręgosłup Lejdi prezentował się lepiej a dziś  strzykał (czy coś). Kolejny raz podkreślił, ze jedna łapka jest dużo słabsza, dodał też dziś, że najprawdopodobniej ta słabsza łapka nie da rady chodzić :/ Znacie królisie na trzech łapach?
Od przyszłego tygodnia zaczynamy zabiegi ze stymulatorem mięśni, bo w tylnych łapkach pojawia się już ich zanik.
Dziś Lejdi spędzi noc niestety w transporterze żeby kręgosłup znów poczuł się lepiej, szkoda mi jej an takiej małej przestrzeni, no ale to ma jej pomóc.
Pojawiły się jakby odleżyny? obok odbytu, smaruję od wczoraj maścią. Jedn boczek, na którym wciąż Lejdi chce leżeć jest skoltuniony i też boję się odleżyn, we wtorek odbiorę już wspomnianą wyżej matę, mam nadzieję, ze to pomoże.
Poza tym Lejdi prezentuje się pięknie, jest radosna, błyszczą jej oczka i wciąż uszy podniesione ma do góry.
Cieszę się, że nie podjęłam decyzji, by ją uśpić, mimo, że trzy razy już się z nią żegnałam.

3majcie kciuki, to pomaga :)
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Ko_meta w Marzec 29, 2013, 22:06:11 pm
Pewnie, że króliki na trzech nogach radzą sobię całkiem nieźle i prowadzą szczęśliwe życie :)
Dobrze, że nie podjełaś decyzji o eutanazji. Dopóki Lejdi nie odczuwa bólu fizycznego może sobie spokojnie, dobrze żyć. Nam się tylko wydaje, że to straszne, ale to jest zwierzę i nie rozpacza z powodu swojego paraliżu, nie ma do Ciebie żalu, nie ma świadomości co się z nim dzieję tylko po prostu się dostosowuje. Np. mój kot, który stracił wszystkie zęby, prawdopodobnie po tygodniu zapomniał, że je kiedykolwiek miał i dostosował się...
Trzymam mocno kciuki.. :*
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Marzec 29, 2013, 22:09:59 pm
Lejdi jest cały czas promienna, liże mnie po rękach i po ustach jak nigdy, jestem ciekawa czy jak zacznie kicać, to nadal będzie taka przytulanka, bo wcześniej nie była.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: gabuizm w Marzec 29, 2013, 22:11:48 pm
Agniese, cudownie dajecie radę  :jupi
A króliki na 3 nogach? Oczywiście! Zobacz sobie np. http://www.youtube.com/watch?v=dIDbwPqgHU8 na kanale tej kobietki jest więcej filmików z Bertiem, który ma 3 nóżki. Z tego co kojarzę w wieku 13 lat dalej biegał jak szalony :) Mało tego, nasza Riko przy swoich wszystkich chorobach na 4 nóżkach - niestety- nie biega tak ładnie jak on. Dacie radę :)  :przytul
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Kwiecień 02, 2013, 13:03:23 pm
https://mail.google.com/mail/?tab=wm#inbox/13dca454335d309f
Warto obejrzeć
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: magda=) w Kwiecień 02, 2013, 15:12:50 pm
nic sie nie pokazuje... no za wyjątkiem poczty :D
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Kwiecień 02, 2013, 15:23:02 pm
kliknij pobierz albo wyświetl
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: psikoza w Kwiecień 02, 2013, 15:24:36 pm
Agniese co u Was słychać, jak ma się Lejdi?

Ja mam króliczka bez jednej tylnej łapki. Radzi sobie bardzo dobrze, biega szybciej od mojego drugiego czworonogiego króliczka, bez problemu wskakuje do kuwetki, a nawet nauczył się wskakiwać na moje łóżko. Jedyne co mu sprawia pewien problem to myci uszu - musi to robić na leżąco, ale już się chyba do tego przystosował i nie ma z tym problemów.
Ale mój króliczek jest po amputacji łapki, nie wiem jak to jest w przypadku, gdy królik ma 4 łapki, z czego jedna nie funkcjonuje prawidłowo...

Trzymam kciuki, żeby Lejdi wyzdrowiała i powróciła do pełni sił.


kliknij pobierz albo wyświetl
mi też otwiera się poczta, z komunikatem  "Wybrany wątek już nie istnieje."
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: gabuizm w Kwiecień 02, 2013, 16:41:32 pm
Jedyne co mu sprawia pewien problem to myci uszu - musi to robić na leżąco, ale już się chyba do tego przystosował i nie ma z tym problemów.
Nasz Riko jest niepełnosprawny-ma wszystkie łapki, ale jak wiadomo, buja się - i też myje się na leżąco. 100% bardziej słodkie niż zwykłe mycie, i Rikowi nie sprawia żadnego problemu ;)
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Kwiecień 02, 2013, 16:44:24 pm
docs.google.com/viewer?a=v&pid=gmail&attid=0.1&thid=13dca6853f3e214e&mt=application/vnd.ms-powerpoint&url=https://mail.google.com/mail/?ui%3D2%26ik%3D1537f9d6e4%26view%3Datt%26th%

a teraz?
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Kwiecień 02, 2013, 22:46:25 pm
Ten ostatni link też nie działa.
U nas sytuacja dynamicznie się zmienia.
W piątek wet od nastawiania uznał, że kręgosłup jest w stanie nieco gorszym niż ostatnio i Lejdi bezwzględnie ma się nie przemieszczać, ponadto najpewniej tylko jedna tylna łapka odzyska sprawność.
Dziś ta slabsza łapka rownież reagowala na impulsy i wet uznał, ze na tyle, ze najpewniej też będzie sprawna, tylko będzie to wymagało dłuższej rehabilitacji. Dziś wet mówił same pozytywne rzeczy, tak bardzo chcę wietrzyć jego słowom. Zamówiłam dziś http://allegro.pl/show_item.php?item=3122591062, urządzenie do elektrostymulacji i jak już będzie, to mamy znowu jechać do weterynarza i nauczy nas go używać.
Dziś przyszła pocztą ta cudowna polecana mapa, zaskoczył mnie jej widok, wygląda jak puszysty dywan. Upchałam ją do starej, małej klatki, którą mam po ostatnim kroliku i Ljedi od dziś w niej będzie mieszkać. Od przyszłego tygodnia mam mieć dla niej wykladzinę rozlozoną na parkiecie żeby mogła próbować swoich sił.
Lejdi jest promienna jakby nigdy nic :)
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Zajęcowa w Kwiecień 02, 2013, 23:19:16 pm
śledzę ten wątek od początku, tylko nie wiedziałam co napisać tak mnie uderzyła Wasza smutna historia. A teraz mogę spokojnie powiedzieć, że się bardzo cieszę z postępów i trzymam dalej kciuki! wielkie uznanie dla Ciebie Agniese że podjęłaś walkę o Lejdi! trzymajcie się dziewczyny! :przytul
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: gabuizm w Kwiecień 02, 2013, 23:54:26 pm
Agniese, jesteś niemożliwa.
To, co Ty wyczyniasz dla tej malutkiej - to jest dokładnie to, co powinno być, to jest miłość, a ja jak czytam ten wątek nie jestem smutna, tylko szczęśliwa, że taką tragedię potrafiłaś tak odwrócić  :przytul Proszę ode mnie ucałować Lejdi!!!!  :heart
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Kwiecień 03, 2013, 07:52:04 am
Agniese jesteś cudowna :D Właśnie o to mi chodziło, jak masz wszelkie potrzebne informacje to wiesz na czym stoisz i co masz robic :D Trzymam za was kciuki :D
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: joac w Kwiecień 03, 2013, 10:11:23 am
Ja też śledzę wątek od początku i też nie wiedziałam, co napisać, bo porady nie jestem w stanie udzielić - nic nie wiem o takich chorobach. Ale kciuki trzymałam. I też jestem pod wrażeniem Twojej i Lejdi determinacji. Jesteś prawdziwym przyjacielem swojej królisi! nie dziwię się, że podjęłaś decyzję o walce o jej zycie - jak się widzi promiennego, roześmianego królika, to ścieżka działania jest tylko jedna!
Pozdrawiam serdecznie i głaszczę małą fajterkę :*
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: dori w Kwiecień 03, 2013, 10:44:58 am
Kibicujemy z uszakami Lejdi od samego poczatku... Trzymamy kciuki  :pokoj:
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Zajęcowa w Kwiecień 07, 2013, 19:28:15 pm
Jak tam malutka dzielna Lejdusia?
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Kwiecień 07, 2013, 21:36:32 pm
Byłysmy dziś u Pana Sekuly, mialysmy zacząć elektrostymulację mięsni tylnych łapek, ale doktor uznał, że nie będzie to potrzebne, wstrzymujemy się na tydzień, ale uważa, ze raczej w ogole nie będziemy tego robić.
Lejdi przebiera prawą łapką, chce chodzić :) Tylko robi na końcu taki przykurcz, w sumie dopiero w domu to zauważyłam, nie wiem czy przez to, ze od  tygodni nie chodzi czy skąd to przykurczenie na samym końcu łapki. Natomiast lewa łapka jest duza słabsza i plącze się pod tą sprawniejszą uniemozliwiając chodzenie. Moim zadaniem jest ćwiczenie zwlaszcza tej mniej sprawnej i za tydzień mamy pokazac sie doktorowi.
Martwi mnie dupka Lejdi i odlezyny które się robią, sporadycznie smaruję sudocremem, mam tez tę polecaną mate przeciw odlezynom, nie mogłam przez te dwa tygodnie (od wypadku) wkladac ją pod kran żeby ja myc, żeby nie uszkodzic kręgosłupa, teraz to chyba codziennie będę ją myć w zlewie, macie jakies opinie na ten temat?
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: marta1984 w Kwiecień 07, 2013, 21:40:22 pm
wiec nie smaruj sporadycznie a regularnie, ja musialam nawet 4 razy dziennie mojego snickersa myc jak po lekarz dziad dostał biegunki jak cholera ale nie powiem latwe to nie jest i zxadanie minimu dla 2 osob- jedna trzyma goscia oburacz stabilizujac kregoslup druga podmywa
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Zajęcowa w Kwiecień 07, 2013, 21:48:03 pm
a takie chusteczki jak dla niemowląt, z rumiankiem albo panthenolem nie dadzą rady? możesz spróbować ją tak czyścić, bez ruszania kręgosłupa.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Kwiecień 07, 2013, 21:49:10 pm
dla niemowląt, z rumiankiem albo panthenolem nie dadzą rady? możesz spróbować ją tak czyścić, bez ruszania kręgosłupa.

Lekarz zabronił!
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Zajęcowa w Kwiecień 07, 2013, 21:50:40 pm
aha ok! musiałam nie doczytać. :/ przepraszam!
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: marta1984 w Kwiecień 07, 2013, 21:50:52 pm
nie wolno czegos takiego uzywac- mozna podmywac plynem do higieny intymnej, takim operacyjnym( nie pamietam nazwy) lub szamponem dla kroli
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Kwiecień 07, 2013, 21:52:07 pm
nie można używac takich chusteczek? kilka razy ją nimi wycierałam. teraz juz mamy zgodę na mycie Lejdi w zlewie, bo kręgoslup podobno już jest zrosnięty.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Zajęcowa w Kwiecień 07, 2013, 22:01:09 pm
nie wiem jak z pupką, ja stópki z pododermatitis myłam manusanem - takie mydło chirurgiczne (skł.czynny chlorheksydyna)
uważajcie na siebie dziewczynki! :) trzymam kciuki!
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: marta1984 w Kwiecień 07, 2013, 22:01:40 pm
oooooooooo o to cos mi chodzilo- manusal:)
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Kwiecień 07, 2013, 22:09:19 pm
Mojemu Pusiaczkowi podmywałam pupcie albo czystą ciepłą wodą a jak była bardzo obfajdana, to mydełkiem w płynie "Biały jeleń" antyalergicznym.Chusteczki lekarz wykluczył, choć nie ukrywam,że na taki pomysł też wpadłam.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Kwiecień 09, 2013, 23:12:28 pm
Przeczytałam dziś na stronie kroliki.net w dziale choroby zasady postępowania: Nie rezygnujemy. W ciężkich i innych wyjątkowych przypadkach to często upór opiekuna pozwala na przeżycie skazanemu przez innych na śmierć stworzeniu. Zawsze warto pytać innych, szukać pomocy wszędzie gdzie się da, wykorzystywać wszelkie informacje i wiedzę, wpadać na genialne pomysły - i nie poddawać się - do końca. Jeśli jesteśmy w stanie nawiązać z naszym "bratem mniejszym" (bądź siostrą) tę szczególną wieź o której nie mają pojęcia osoby nie mieszkające pod jednym dachem z czworonożnym towarzyszem - to razem możemy pokonać wszystkie trudności.

To o mnie i o Lejdi. Polecam tę drogę.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Tuberoza w Kwiecień 09, 2013, 23:29:30 pm
Tak,dobrze to ujęłaś.Też kilka lat temu walczyłam wbrew wszystkiemu o mojego króliczka.Wtedy miałam czasem wątpliwości,czy dobrze robię.Teraz,z perspektywy czasu uważam,że postąpiłam słusznie.Nam się nie udało,ale np.kilka królików z Torunia jest przykładem,że to się może udać.
Trzymam kciuki,żeby Wam się udało.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: gabuizm w Kwiecień 09, 2013, 23:33:07 pm
Bo nie ma takiego poddawania się. O każdego z członków mojej rodziny będę walczyć i to do samego końca, a wszystkie zwierzaki to przecież też rodzina...

Agniese-to, co robisz dla niej jest niesamowite. Ja i mój narzeczony kibicujemy z całych serduch!
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: joac w Kwiecień 10, 2013, 09:57:32 am
Ja też kibicuję - ale podejrzewam, że zrobiłabym to samo na Twoim miejscu - bo jak się kocha, to wybór jest prosty. Trzymaj się, Agniese, trzymaj się, Lejdi :przytul
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: PippiLotta w Kwiecień 10, 2013, 11:28:47 am
No to widzę, że Lejdzioszek prze do przodu :) I mam też twardzielka się trafiła :) Bardzo się cieszę :)
A jeśli chodzi o te chusteczki, to są też takie specjalne dla zwierzaków znajdziesz je tu: http://amido.pl/products/quick-bath-chusteczki-intymne-30-sztuk  jest też całe mnóstwo takich specyfików z nastawieniem na koty i psy jak np te: http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety_pielegnacja_kota/siersc/recznik/190566. Może coś takiego lekaz pozwoli używać?
Pozdrówki! :*
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Juwenta w Kwiecień 11, 2013, 18:31:17 pm
Zamówiłam dziś http://allegro.pl/show_item.php?item=3122591062, urządzenie do elektrostymulacji

W jaki sposób to urządzenie działa? stosowałaś je u swojego króla? przypina się elektrody do łapek? Mój król ma prawie całkowity zanik mięśni, + uszkodzony nerw w jednej łapce, więc chwytam się wszystkiego co mogłoby pomóc..  no i właśnie pojawiła się jakaś nadzieja..  na razie nie stać mnie na taki sprzęt, ale zastanawiam się czy warto by go kupić, tylko pytanie czy ma on jakiś wpływ na odbudowę mięśni, czy tylko je stymuluje, czyli "odpręża, masuje i leczy ból"
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: gabuizm w Kwiecień 12, 2013, 08:44:28 am
Jak się tam macie dziewczyny?  :przytul
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: PippiLotta w Kwiecień 12, 2013, 11:07:43 am
Sicca założyła temat o domowej fizjoterapi: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,15519.0/topicseen.html może coś z tego spróbujesz?
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Kwiecień 12, 2013, 18:46:11 pm
Dziękuję za link, to bardzo pomocne, bo własnie boję się żeby czegoś Lejdince nie uszkodzić. Co u niej? Jedna raciczka zachowuje się jakby chciała już chodzić, ale druga cały czas jest bezwładna. Wygląda mi na to, że Lejdi nie ma siły unieść ciężaru ciala na tej sprawnej nóżce.
Niepokoją mnie odlezyny, które tworzą się wokół odbytu, myję jej dupkę - razy dziennie i smaruję sudocremem. Słyszałam, ze pomocny na odleżyny jest kwas borowy, macie jakieś opinie?
W niedzielę jedziemy do dr Sekuly, zobaczymy co powie i czy zaleci uzywanie stymulatora mięsni. Ja mam takie odczucie, że Lejdi potrzebne sa takie bodźce mechaniczne żeby jej stan sie poprawił. Jutro mijaja  tygodnie odkąd moja uszatka nie może kicac :/
Kiedy smaruję jej tyłeczek maścią, to wślizguje mi się na kolana jakby chciała się schronić, Lejdi nigdy nie dała się przytulać a teraz wchodzi mi na kolana a ja płaczę patrząc na to :( Ostatniej nocy miałam pierwszy dobry sen, śniło mi się, zę Lejdi skacze po mieszkaniu na jednej tylnej lapce i swietnie sobie radzi. Każdej poprzedniej nocy śnią mi się same zle rzeczy z tym związane.
Złożylam wniosek do Towarzystwa ubezpieczajacego Przychodnię Zwierzyniec.
Przez te  tygodnie wydałam już na pomoc Lejdi 800 zł. Ogromnie się cieszę, ze jestem an tym Forum, dzięki Wam Lejdi żyje, bo dajecie tyle pomocnych wskazówek, by jej pomagać. Dziękujemy :)
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: joac w Kwiecień 12, 2013, 20:37:25 pm
Agniese, tyle ostatnio przeżyłaś z związku z Lejdinką, masz za sobą ogromną traumę, więc nic dziwnego, że Ci się długo złe rzeczy śniły - jakoś musiałaś odreagować, skoro na jawie nie miałaś na to czasu... Będzie lepiej, już jest lepiej z Lejdi! Trzymam kciuki za zdrowie Twojej królinki kochanej.
Ciekawa sprawa z tym pismem do ubezpieczalni przychodni - myślisz, że masz szanse uzyskać jakieś fundusze na leczenie małej? 800 zł to ogromna suma w tak krótkim czasie. Może załóż tu jakąś giełdę na leczenie królinki? Zawsze może uda się coś sprzedać i dostać dodatkowych parę groszy...
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Kwiecień 12, 2013, 20:45:31 pm
No właściwie lekarka przyczyniła się do kalectwa królinki i ona powinna pokrywać koszty leczenia chyba,że lecznica ubezpieczona jest od oc.
A na dobrą sprawę powinna przejść jakiś kurs wyjmowania królika z transportera. Za leczenie się bierze! Paranoja.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Kwiecień 13, 2013, 00:21:15 am
Lecznica ma ubezpieczenie do 20 000. Każda przychodnia weterynaryjna musi mieć ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej. Każdy wet musi być zrzeszony w Izbie weterynaryjnej. Czasem w swoich polisach mają klauzulę apropo tego, że poniżej 300 zł towarzystwo nie wypłaca za "szkodę:". Dr Niedzielski powiedział mi, że jak uspię Lejdi, to dostanę wypłatę świadczenia równą cenie królika, czyli w sumie od 30 zł mozna kupić dziś uszaka.
Koszty leczenia Lejdi nie mają dla mnie znaczenia, poradzę sobie z nimi. Zasmuca mnie fakt, ze ona cierpi bez powodu, a ja nie mogę przejąć jej cierpienia na siebie. Czy króliczki pamiętają to, co zdarzyło im się w przeszłości? Tak chciałabym żeby Lejdi nie pamiętała bólu, kiedy pękał jej kręgoslup, ja wciąż pamiętam jej krzyk :(
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Kwiecień 13, 2013, 00:27:07 am
widzę, że moja klawiatura nie do końca dziala.. jutro mijają 3 tygodnie od wypadku Lejdi.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Tuberoza w Kwiecień 13, 2013, 00:57:07 am
Agniese,ona  już nie przypomina sobie tego bólu,zwierzęta nie roztrząsają,nie wspominają sytuacji z przeszłości.Mogłaby coś skojarzyć,przerazić się,gdyby znowu wróciła w tamto miejsce,poczuła zapach tej kobiety,która ją tak urządziła.Chili kiedyś siedziała u mnie na kolanach w lecznicy,nagle wskoczyła mi na ramię,przestraszona-ja nie wiedziałam o co chodzi,a okazało się,że to nasza doktor weszła do poczekalni,Chili ją poznała po zapachu i skojarzyła z nieprzyjemnymi doznaniami.
Jesteście,Ty i Lejdi,bardzo dzielne.Trzymam mocno kciuki za to,żeby Lejdi odzyskała sprawność.Szczerze,trudno wyobrazić sobie przez co musicie przechodzić.Ale musi być już tylko lepiej.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: joac w Kwiecień 13, 2013, 10:54:58 am
jak pisze Tuberoza, Lejdi na pewno nie pamięta tej traumy, pamiętasz ją tylko Ty.
Czasem w swoich polisach mają klauzulę apropo tego, że poniżej 300 zł towarzystwo nie wypłaca za "szkodę:". Dr Niedzielski powiedział mi, że jak uspię Lejdi, to dostanę wypłatę świadczenia równą cenie królika, czyli w sumie od 30 zł mozna kupić dziś uszaka.
Ręce opadają... :/
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: PippiLotta w Kwiecień 13, 2013, 11:04:32 am
Matko, Lejdzik mi się dziś całą noc śniła. Wczoraj straszne nad nią płakałam. Cała ta sprawa z Lejdziochem mnie bardzo dobija. Widziałam w tym piśmie do ubezpieczyciela nadzieję dla Was, ale teraz została ona zdeptana :( Błagam Cię Lejdziaku, zacznij chodzić na tej jednej łaputce, a potem uruchom drugą. Daj dobry przykład królisiowym braciom i siostrom. Jak ja za Ciebie kochana trzymam kciuki mocno mocno. Mam też ochotę tę piiiiiiiiiiiiip piiiiiiiiiiiiiip piiiiiiiiiiiiiiip babę zmordować własnymi gołymi rękami!
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: gabuizm w Kwiecień 13, 2013, 19:07:38 pm
Lejdi, Aga, wierzę w was. Bardzo. Pozostawajcie takie silne, wierzę, że dasz sobie radę.  :przytul :przytul :przytul
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Anuszka957 w Kwiecień 13, 2013, 21:33:20 pm
śledzę ten wątek od jakiegoś czasu i uważam że jesteście bardzo dzielne...
mało kto zdobyłby się na takie poświęcenie nie mając żadnej gwarancji na powodzenie...
mam nadzieję że malutka da radę i nóżki w końcu podejmą normalną pracę. trzymam kciuki trzymajcie się!
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Kwiecień 14, 2013, 23:09:57 pm
Jesteście kochani/kochane, dziękuje za ciepłe myśli o mojej uszatce. Za nami kolejne spotkanie z dr Sekulą. Słabsza raciczka wciąż jest wyprostowana, ta mocniejsza jest ładnie zgięta i gotowa do chodzenia. Dr orzekł, ze stymulatora mięśni nie będziemy w ogóle wprowdzać. Lejdi zwana przeze mnie też Milką ma za zadnie spacerować po wykladzinie, dziś do naszego mieszkania trafily kolejne chodniczki. Wet powiedzial, ze liczył, że przez ten miniony tydzień słabsza łapka będzie działac lepiej, ale tak się nie stało. Dajemy jej tydzień na poprawę, jesli nie nastapi, to znowu jedziemy nastawiać Lejdi. A teraz leżę z laptopem na łóżku i obserwuję raz po raz Lejdi i jestem w szoku :) Lejdi czasami jak się przemieszcza to robi postępy, probuje unieść tylną część ciała i stanąc jakby na nóżkch, tak wczesniej nie było. Teraz ona lezy tylko n jednej stronie a jak probuje się przemieszczać, to co opisalam wyżej, to jakby prostuje ciałko i nózki nie zostają już tylko po jednej stronie. :))
Włączylam wczoraj te filmiki i ćwiczylyśmy z Lejdi, ale wet powiedział dziś, ze wg niego taka manualna stymulacja w przypadku Lejdi nie jest potrzebna. Ja mam cały czas taki niedosyt, boję się, że nie zdążę z czymś, np. z ćwiczeniem łapek. Wet twierdzi, że skoro ona się porusza i przemieszcza, to nie ma ryzyka zaniku mięśni aż takiego i poruszając się ona te mięśnie wzmocni.
Mamy niestety dwa inne problemy. Lejdi znowu odmawia picia wody. Zawsze piła z miseczki, po wypadku z poidełka a teraz nie chce ani z tego ani z  tego, co robić?
Druga sprawa to te odlezyny czy jak to nazwac, w okolicy odbytu zostala sama skóra, nie jest to rana, ale normalnie łyse placki. Smarujemy, myjemy. Przeraża mnie to, bo to nie sama sierść się wytarła, ale odchodzily jej jakby kawałki zasuszonej skóry czy ciała z sierścią, jakby martwica?
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Kwiecień 14, 2013, 23:25:01 pm
Mój leżący królik kompletnie wyłysiał na pupci od odleżyn ale smarowałam sudokremem, przemywałam czystą wodą i futerko zaczynało odrastać. Ważne, żeby mocz nie drażnił skóry.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Kwiecień 14, 2013, 23:27:04 pm
my w sumie tylko dwa razy dziennie myjemy pupę, nie chcę doprowadzic do zaniedbania. Elżbieta pocieszyłaś mnie tym, że to sie tak dzieje i futerko odrośnie.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Sicca w Kwiecień 15, 2013, 07:25:50 am
Agniese, skoro są odleżyny - to znaczy, że królik porusza się nieprawidłowo - albo nie czuje, albo nie może się poruszać. Stąd zadaniem stymulacji mięśni jest nie tylko utrzymanie ich w stanie bez zaniku, ale również pobudzenie układu nerwowego do reagowania na bodźce prawidłowymi odruchami. To bardzo ważne. Dodatkowo - pobudzenie krążenia i odżywienia tych tkanek, zapobieganie obrzękom, zwłóknieniom, nieprawidłowemu gojeniu.
Ruch - delikatny i dobrze wyważony to podstawa. Takie są podwaliny fizjoterapii. Spróbuj przywiązać sobie rękę do tułowia i uwalniać ją tylko 4 razy dziennie na 10 minut - raczej to nie jest wystarczające.
Bo rozumiem, że Lejdi nie miała robionego tomografu ani rezonansu magnetycznego kręgosłupa?
Tyle chciałam napisać od siebie :)
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Dominique_90 w Kwiecień 15, 2013, 09:21:19 am
Nie wiem czy dla królików by się to nadawało, ale mój pies pije olej z konopii indyjskiej z zooplus. Tylko, że on miał alergię skórną i mu się robiły strupy i wypadała sierść tak, że był prawie łysy. Teraz pije 3 butelkę tego oleju i zaczęła mu odrastać sierść.  :brawo:
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Zajęcowa w Kwiecień 18, 2013, 23:16:23 pm
Jak się czujecie dziewczyny?
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: i16 w Kwiecień 20, 2013, 02:51:46 am
Widziałam w tym piśmie do ubezpieczyciela nadzieję dla Was, ale teraz została ona zdeptana :(

Ale dlaczego? Przecież skoro Lejdi nie została uśpiona (całe szczęście i gratuluję odwagi i wiary), a pojawiły się koszty leczenia Z WINY lekarki, to czy koszty ubezpieczenia OC nie powinny ich pokryć?!  Wydawało mi się, że właśnie po to ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej w ogóle istnieje...

Śledzę wątek od samego początku i mocno za Was Dziewczynki trzymam kciuki!!
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Kwiecień 20, 2013, 09:55:14 am
Lekarz mówił w ten sposób, co dowodzi jego podejściu do tej sprawy, ja swoją drogą oczywiście złożyłam dokumentację do wypłaty, zobaczymy.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Kwiecień 21, 2013, 17:17:31 pm
Nowe wieści od Lejdi. Dziś Lejdi wystraszona tym, ze chcę ją złapać uciekała przede mną na czterech łapkach! Normalnie biegła a nie jak zwykle ciągnęła skosi za sobą.
Byłyśmy później w ogrodzie, ma tam ona zagrodę 1 metr x 1 metr i w niej także próbowała podnieść tyłek z tej połowy, na której zawsze siedzi, była taka zadowolona, skubała trawę i mlecze :)
W sumie to przez ostatni tydzień jej stan w ogóle się nie poprawił, więc bardzo się cieszę, ze jest postęp.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: PippiLotta w Kwiecień 21, 2013, 17:18:49 pm
 :balet: ale super :balet:
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Kwiecień 21, 2013, 17:20:45 pm
Widzisz, a jednak potrafi jak się ją postraszy lekarzem!
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: ewa2610 w Kwiecień 21, 2013, 18:32:29 pm
Wow, gratulujemy sukcesów!
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Kwiecień 21, 2013, 18:43:02 pm
brawo  :hura:
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: joac w Kwiecień 21, 2013, 18:49:49 pm
cieszę się, oby tak dalej, dzielna Lejdi :przytul
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Tuberoza w Kwiecień 21, 2013, 19:36:49 pm
Super wieści,bardzo się cieszę i trzymam za Was kciuki.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Kwiecień 21, 2013, 21:42:02 pm
:) Lejdi dziękuje. Nowe poidełko jej się spodobało, więc chyba kolejny raz na jakiś czas nie będzie problemu picia. a do lekarza i tak pojedziemy, w tygodniu, najdalej na weekend.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: klaudiapiwo w Kwiecień 22, 2013, 07:24:32 am
Gratuluje :)
 A mozna zdjecie malej bohaterki?
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Kwiecień 22, 2013, 20:46:06 pm
jak mogę wkleić fotkę, bo nie widzę?
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: i16 w Kwiecień 22, 2013, 20:47:42 pm
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,9249.0.html   :)
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Kwiecień 22, 2013, 21:01:28 pm
http://imageshack.us/photo/my-images/546/dsc0001296.jpg/
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Kwiecień 22, 2013, 21:04:43 pm
http://imageshack.us/photo/my-images/690/dsc0001310.jpg/
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Kwiecień 22, 2013, 21:05:55 pm
czy możecie wejśc na fotki, na ktorych jest Lejdi?
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Kwiecień 22, 2013, 21:07:15 pm
Śliczna czarnulka.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Bbutterfly w Kwiecień 22, 2013, 21:07:29 pm
Można wejść :)
A jeśli chcesz żeby byly tu wyswietlane to musisz skopiować link URL :)
A wiadomości możesz modyfikować aby nie pisać post pod postem :)
Królinka piękna  :onajego
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Kwiecień 22, 2013, 21:08:09 pm
Lejdi to miss królików :))
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: i16 w Kwiecień 22, 2013, 21:09:39 pm
zdjęcie z profilu - prawdziwa Lejdi!! piękna!
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Kwiecień 22, 2013, 21:11:06 pm
(http://img855.imageshack.us/img855/4861/dsc0001310.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/855/dsc0001310.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Kwiecień 22, 2013, 21:12:59 pm
(http://img21.imageshack.us/img21/7792/dsc0001296.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/21/dsc0001296.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Kwiecień 22, 2013, 21:14:42 pm
Agniese, nie kładź jej na gołej ziemi. Ziemia jeszcze zimna, może sobie pęcherz przeziębić.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Tuberoza w Kwiecień 22, 2013, 21:15:17 pm
Jaka słodka,piękna dziewczynka.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Kwiecień 22, 2013, 21:15:51 pm
(http://img266.imageshack.us/img266/4577/dsc0000039m.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/266/dsc0000039m.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
(http://img829.imageshack.us/img829/6956/dsc0000085c.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/829/dsc0000085c.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: joac w Kwiecień 22, 2013, 21:19:47 pm
Aż miło popatrzeć (i poczytać!), wzruszyłam się bardzo na widok tej ślicznej fajterki, aż mam łzy w oczach :przytul
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Kwiecień 22, 2013, 21:26:10 pm
(http://img542.imageshack.us/img542/5929/dsc0001233.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/542/dsc0001233.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

Pierwsze chwile w domu po wypadku.

(http://img7.imageshack.us/img7/8540/dsc0000871.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/7/dsc0000871.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

czekamy na chwile aż Lejdi znowu sama będzie pozować na tle jasnej sofy. czarno na białym :)
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Kwiecień 22, 2013, 21:30:37 pm
dziękuję za radę, nie będę kłaść Lejdi na trawie, następną wizytę na wsi mamy dopiero 12 maja, więc mam nadzieję, że wtedy będzie juz mogła siedzieć w zagrodzie.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: rdk w Kwiecień 23, 2013, 00:14:43 am
Dziewczyny jesteście niesamowite !! Bardzo wzruszyła nas Wasza historia :( Obie jesteście bardzo dzielne !! Z całych sił Wam kibicujemy !!
A propos odleżyn, to u ludzi stosuje się m.in.3% kwas borowy o działaniu odkażającym i regenerującym oraz preparat Cicatridina krem (kwas hialuronowy) o działaniu regenerującym -oba preparaty dostępne są bez recepty. Nie wiem tylko, czy można stosować je u Królasków...najlepiej zapytać weterynarza, ponieważ kwas borowy stosowany na rozległe rany, jeśli wchłonie się w dużych ilościach może wykazywać działanie toksyczne, ale też jest bardzo skuteczny... u ludzi.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Kwiecień 23, 2013, 07:45:27 am
Mój królik w zagrodzie miał pościelony na jej części kocyk, bo bałam się, żeby coś co siedzi w trawie nie ugryzło go w podwozie
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Dominique_90 w Kwiecień 23, 2013, 10:18:27 am
Śliczna mała czarnulka;) nie wiem czy doczytałaś- pisałam o oleju z konopii indyjskiej z zooplus na odrastanie sierści.  Zobacz, może nada się dla małej;)
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Kwiecień 23, 2013, 17:27:03 pm
Dominique_90, Lejdi samo futerko zaczęło odrastać, wiec uznałam, że nic nie będę kombinować :]
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: klaudiapiwo w Kwiecień 24, 2013, 21:19:26 pm
Dziekuje. Piekna dziewczynka :) bardzo sie ciesze ze udalo Wam sie dotrzec do tego momentu, chociaz na poczatku bardzo sceptycznie podeszlam do tego pomyslu- ciesze sie ze sie mylilam :)
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Zara w Kwiecień 27, 2013, 12:49:46 pm
Co tam słychać u Lejdi?
Przeczytałam cały wątek i jestem w totalnym szoku. Wspaniałe, że Lejdi ma Ciebie. To właśnie dzięki Twojej miłości i determinacji króliczka powraca do zdrowia  :bukiet
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Kwiecień 29, 2013, 15:51:33 pm
Witam.
W końcu na jutro udało nam się umowić do Pani Doroty Strugały, która zajmuje się rehabilitacja zwierząt, nie bylo to proste, bo przebywa na macierzyńskim. Dr Sekula na ten moment każe czekać co się będzie działo. Od zeszłej niedzieli nic nowego się nie wydarzyło i Lejdi nie probowała już stanąć na 4 lapkach :/ Jestem zmartwiona, 5 tygodni od wypadku..
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Zajęcowa w Kwiecień 29, 2013, 15:57:02 pm
trzymam kciuki! mam nadzieję, że dowiecie się jutro czegoś pocieszającego!
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: PippiLotta w Kwiecień 29, 2013, 16:25:00 pm
Pupcia nasza się po prostu rozleniwiła. Może ja to wszystko dobiło? Ludzie tez czasem nie mają ochoty się ruszać i trzeba ich zmuszać do rehabilitacji. Będzie dobrze :) Rehabilitantka już zrobi z tym naszym leniuszkiem porządek :)
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Maj 02, 2013, 14:33:43 pm
Byłyśmy na wizycie u Pani Doroty Strugały, przede wszystkim wspaniała z niej osoba, cieszę się, ze Lejdi jest w takich rękach. Niestety, ale wg niej Lejdi stan nie jest najlepszy. Przede wszystkim jest zdania, że Lejdi nie jest do uśpienia, bo w głowie ma życie, ale czeka nas bardzo dużo pracy żeby doprowadzić do stanu kiedy Lejdi będzie miała odpowiedni komfort życia. Wg Pani Doroty najprawdopodobniej słabsza łapka nigdy nie będzie sprawna. Chce ona doprowadzić do tego żeby Lejdi mogła tę słabszą łapkę traktować jako laskę i chodzić na tej sprawnej. W tej słabej nastapił już bardzo duży zanik mięśni, poza tym idzie ona do środka i nad tym będziemy pracować. Zaczynamy od nowego tygodnia magnetoterapię, co drugi dzień bodajże 5 minut, opatrunki czasowe przy magnetoterapii - nie dopytałam o to, jeśli ktoś ma wiedzę, to proszę o informację czy po tej magnetoterapii robią się rany czy po co te opatrunki? Pani Dorota mówi, że będą to zabiegi do granicy bólu :/ Dodatkowo Lejdi będzie mieć robioną akupunkturę - 5 spotkań.
Pani Dorota zastanawia się nad skonstruowaniem wózeczka dla Lejdi, który by na nowo wyrobił u niej nawyki jak się poruszać, ma to być rozwiązanie czasowe, poza tym dzięki temu Lejdi nie leżała by też w swoim moczu.. Na ten moment muszę zakupić zarówkę/lampę solluxową i naświetlać Lejdinkowe odleżyny i wewnętrzną stronę uda przy tej słabej łapce.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: PippiLotta w Maj 02, 2013, 17:00:27 pm
Kurcze, dużo pracy Was wszystkie czeka, no ale motywacja i siła jest, tylko wtrzeba wtyrałości i cierpliwości. Będzie dobrze. Trzymam jak zwykle kciuki! :) :*
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: PippiLotta w Maj 10, 2013, 15:54:45 pm
Jak tam u malutkiej?
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Zajęcowa w Czerwiec 18, 2013, 17:39:23 pm
hop hop? co nowego u Lejdusi?
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Czerwiec 18, 2013, 18:40:46 pm
hej :)
w sumie to dobrych wieści nie ma. Lejdinka co prawda jest razem ze mną i caly czas ma w oczach chęć życia, ale nie będzie już chodzić..
w skokach ma już taki zanik mięśni, że nie ma nad czym pracować.
Pani dr Strugala próbowała załatwić dla nas taką specjalną rajstopę, która miałaby w odpowiedniej pozycji trzymać Lejdi tylne lapki, ale okazało się to nie być dobrym pomysłem. teraz pracujemy nad wózkiem, który by pomógł jej w tym żeby nie sikała pod siebie..
2 tygodnie temu było ryzyko, że Lejdi trzeba uspić, wygląda na to, że układ pokarmowy/wydalniczy zaczynają szwankować.
Lejdi najczęściej robi rzadką kupkę zamiast bobków, te  tygodnie temu w ogole nie mogła się załatwiać i była osowiała, mocno mnie przestraszyła, kroplówka + espumisan w kroplach pomogły + regularne czyszczenie dupki, bo zakleja się kiedy nie ma bobków.
daję Lejdi co mogę, aczkolwiek zarzucam sobie, że mogłabym mocniej dociekać i robic więcej na wlasna rękę, ale to jest zawsze po fakcie, może mozna była poddać ja dodatkowej rehabilitacji a ja czekałam na decyzję rehabilitantki co robimy dalej..
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Czerwiec 18, 2013, 18:44:28 pm
(http://img708.imageshack.us/img708/5904/3hqg.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/708/3hqg.jpg/)


Lejdi na balkonie.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: joac w Czerwiec 18, 2013, 19:29:59 pm
Kurczę, jak mi szkoda i królinki i Ciebie :( I podziwiam Cię, że tak walczysz - bo że Lejdi walczy to się nie dziwię, zwierzak, który jest kochany, zawsze będzie chciał żyć. Lejdi jest taka cudowna... Życzę Tobie i jej, żebyście się sobą cieszyły jak najdłużej :przytul
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: marta1984 w Czerwiec 18, 2013, 20:36:59 pm
wiem ze takie wozki dla kroli na zamowienie robi firma w stanach- sama kiedys szukalam dla snickersa

moze to sie przyda

http://www.hopperhome.com/Disabled%20Rabbit.htm
http://www.rabbitsonline.net/f27/wheelchair-bunny-9622/
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Zajęcowa w Czerwiec 18, 2013, 22:39:21 pm
dużo ciepłych myśli do Was ślę :przytul
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: PippiLotta w Czerwiec 19, 2013, 09:40:16 am
Buziole dla Ciebie i Lejdzoszki :)
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Czerwiec 19, 2013, 09:42:51 am
mocno was przytulam  :przytul
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Aguleks w Czerwiec 21, 2013, 16:53:47 pm
Przeczytałam cały wątek i bardzo się wzruszyłam losem Lejdi.
Dzisiaj buszując w nacie znalazłam takie coś (abstrahując od strony na jakiej to znalazłam ;))  zazwyczaj "Pudelka" nie czytam :)
http://www.pudelek.tv/video/Chory-jezyk-musi-jezdzic-NA-WOZKU-2597/
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Lipiec 03, 2013, 22:52:06 pm
Dobry wieczór.
z Lejdinką niestety nie jest lepiej. Będziemy konstruować wózek. Niestety ma cąlkowity zanik mięśni w skokach.. Sa one sztywne.
Niepokoi mnie jedna rzecz, może ktos ma wiedze w tym zakresie. Kilka ndi temu zaobserwowalam, ze Lejdi zaczyna obgryzać swoje niesprawne tylne łapy, ma na nich ślady ugryzień, co mam o tym myśleć?
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: aga.s w Lipiec 03, 2013, 22:55:42 pm
zwierzak tak reaguje na konczyny ktore sa niesprawne i przeszkadzaja. nie ma w nich czucia wiec uznaje je za przeszkode. uwazaj zeby sie nie wdalo zakazenie. ucaluj mala jest taka podobna do mojej Zuzy  :swieca:
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Lipiec 03, 2013, 22:56:47 pm
tak podejrzewałam :/ mam je jakoś zabezpieczać, np. plastrem?
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: aga.s w Lipiec 03, 2013, 22:59:22 pm
plaster moze odparzenia spowodowac to nie jest dobry pomysl. lepiej chyba zalozyc kolnierz na dupcie szerokim do ogonka zeby nie miala dostepu pod twoja nieobecnosc a brzeg zabezpieczyc miekka otulina zeby nie uwieral (taki jak na glowke po operacji)
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Lipiec 03, 2013, 23:14:30 pm
jakie są szanse, że dzięki Twoim staraniom zwierzę będzie egzystowało w komforcie?
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Lipiec 03, 2013, 23:15:58 pm
to pytanie zależne jest od tego jak kto ocenia życie zwierzaka na wózku. Lejdi cały czas ma radość w oczach, której nie moge jej odebrać..
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: PippiLotta w Lipiec 04, 2013, 08:32:21 am
Kurcze, robi się coraz trudniej. Buziolo-miziole dla Lejdzioszka :)
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: joac w Lipiec 04, 2013, 08:57:15 am
Właśnie dziś o Was myślałam... Tak, zwierzątko rozgryza sobie miejsce, w którym nie ma czucia.. Nie mam doświadczenia w tej materii, mogę Ci tylko kibicować - i Lejdi. Jeśli widzisz, że królinka chce walczyć, to uważam, że trzeba jej w tym pomóc.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Sierpień 17, 2013, 09:58:13 am
we wtorek mamy w końcu przymiarkę wózka
(http://img27.imageshack.us/img27/7128/qafh.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/27/qafh.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Sierpień 17, 2013, 10:03:26 am
O, bardzo dobra wiadomość!A kto u nas robi takie wózki.Zwykła ciekawość z mojej strony. Wycałuj Lejdusie.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: szyszka w Sierpień 17, 2013, 10:46:58 am
Ojej, jakie biedactwo :( Trzymam kciuki żeby udało się wszystko z wózkiem. A tak z ciekawości nadal nóżki gryzie?
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Sierpień 17, 2013, 11:40:36 am
tylko nie biedactwo :) w sumie chyba juz nie gryzie, chociaż czasem mam wątpliwości czy je akurat myje czy podgryza, ale już nie widze takich śladów.
czy używaliście może szamponu dla królików?  mimo, że myję Lejdi dwa razy dziennie, to wciąż czuc nieprzyjemny zapach moczu, nie wiem czy takie szampony sa bezpieczne?
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Sierpień 17, 2013, 11:42:01 am
Mojemu Pusiowi dupsko myłam Białym Jeleniem w płynie.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: PippiLotta w Sierpień 17, 2013, 11:43:56 am
we wtorek mamy w końcu przymiarkę wózka
Rewelacyjna wiadomość :DD Bardzo Bardzo się cieszę! Czekam na zdjęcie w wózeczku :DD
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Tuberoza w Sierpień 17, 2013, 13:55:12 pm
Agniese,bardzo się cieszę,że Lejdi czuje się lepiej,to cudowna wiadomość.Zastanawiałam się,co tam u Was słychać,ale bałam się pytać.Podziwiam Cię za to,co dla niej robisz,za determinację,siłę,cierpliwość.
Pozdrawiam Was dziewczynki z całego serca.

U Milaka stosowałam Lipikar Syndet La Roche-Posay czasami,ale dobrze spłukiwałam.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Dominique_90 w Sierpień 19, 2013, 12:33:17 pm
Super! trzymam za Was kciuki (Semirek też chociaż kciuków nie ma xD)
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: klaudiapiwo w Sierpień 19, 2013, 16:24:50 pm
tylko nie biedactwo :) w sumie chyba juz nie gryzie, chociaż czasem mam wątpliwości czy je akurat myje czy podgryza, ale już nie widze takich śladów.
czy używaliście może szamponu dla królików?  mimo, że myję Lejdi dwa razy dziennie, to wciąż czuc nieprzyjemny zapach moczu, nie wiem czy takie szampony sa bezpieczne?


Jak kuba sikal pod siebie to pupso mial czyste ale futro smierdzialo, jak wycielam futro to bylo oki zapachowo
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: magda=) w Wrzesień 01, 2013, 15:47:25 pm
Jak się czuje króliczek ?
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Wrzesień 16, 2013, 20:18:52 pm
Pozwoliłam dziś Lejdi odejść za Tęczowy Most. Serce pęka, ale nic więcej nie mogłam zrobić :(
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Wrzesień 16, 2013, 20:23:12 pm
... walczyłaś o nią i ona też walczyła jak najdzielniejsza z dzielnych... niech kica szczęśliwa za Tęczowym Mostem... Agniese  :przytul  :(
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Wrzesień 16, 2013, 20:25:25 pm
:( moja Kochana, to niesprawiedliwe.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: klaudiapiwo w Wrzesień 16, 2013, 20:27:01 pm
:przytul: zrobilas dla malej więcej niż nie jedna osoba bylaby gotowa zrobić, ale trzeba znac granice za która leczenie na sile jest meczeniem zwierzaka
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: F4rba w Wrzesień 16, 2013, 20:29:17 pm
Bardzo mi przykro... Zrobiłaś dla Niej tak wiele. Bardzo mocno Cię przytulam i trzymaj się
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Wrzesień 16, 2013, 20:29:59 pm
Bardzo Ci współczuję. Darowałaś  maleńkiej pół roku życia.Szkoda,że los nie pozwolił na więcej. :(
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Donia w Wrzesień 16, 2013, 20:31:20 pm
Bardzo współczuję... :(  :przytul
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: ewa2610 w Wrzesień 16, 2013, 20:34:01 pm
Bardzo mi przykro, że musiałaś pożegnać uszatkę -ale wierzę, że mała teraz jest zdrowa i szczęśliwa.
Trzymaj się!
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: joac w Wrzesień 16, 2013, 20:34:41 pm
To dzień złych wiadomości, bardzo złych... :(
Agniese, tak bardzo mi przykro, nie zasłużyłyście na to, ani Lejdi, ani Ty...
Królinko  :swieca:
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Integra w Wrzesień 16, 2013, 20:56:06 pm
Bardzo Ci współczuje. Zrobiłaś dla Lejdi wszystko co możliwe i jeszcze więcej.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Wrzesień 16, 2013, 20:59:28 pm
Bardzo mi przykro ;( Allie oprowadzi ją po tęczowych łąkach ;(
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: kasiagio w Wrzesień 16, 2013, 21:06:19 pm
 Bardzo mi przykro......  

Lejdi  :(    :swieca:

Tulę cię mocno , czasami pomoc w odejściu to kolejny znak naszej Miłości   :przytul  Mała o tym wie i jest Ci wdzięczna za wszystko co dla niej zrobiłaś   :*  
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Leonidas w Wrzesień 17, 2013, 07:18:13 am
Przesyłam Ci swoją empatię! Ja pożegnałem swoją Basię tydzień temu, też walczyła i miała wielką wolę życia ale niestety nie udało się :( czas goi rany dzięki naszym wspomnieniom. pielęgnuj je a dzięki nim Twoja przyjaciółka będzie wiecznie żywa, w Tobie i nikt i nic tego Wam nie zabierze! Ja staram się, nie jest łatwo ale nic innego nie jesteśmy w stanie zrobić. Na pewno są już bezpieczne i kicają bezboleśnie tam gdzieś daleko. Trzymaj się dzielnie! A dla Twojej królinki - cześć jej pamięci!
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: PippiLotta w Wrzesień 17, 2013, 11:12:49 am
O matulu :( Papa Lejdzioszku :(  :swieca:
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Dominique_90 w Wrzesień 18, 2013, 19:22:36 pm
Jaa....jak....?jak to się stało? matko!:(
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Wrzesień 19, 2013, 22:03:36 pm
Lejdi była taka mądra. wiedziała, że trzymam jej karmę w garderobie, niejednokrotnie gdy zostawiłam uchylone drzwi do garderoby i wróciłam do domu z pracy, to Lejdi siedziala tam, przegryzała torbę z jedzeniem :) moja Lejdi :*

Juz wrzucam do miski szpinak.

Edit: Proszę korzystać z opcji modyfikuj/ Alma
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: joac w Wrzesień 19, 2013, 22:08:30 pm
Takie momenty i przyzwyczajenia Twojej królinki zawsze zostaną w Twojej pamięci :heart Dzięki nim Lejdi nadal żyje -w jakimś sensie, w innym wymiarze, ale jest... :*
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: klaudiapiwo w Wrzesień 20, 2013, 08:04:05 am
Agniese, myslisz o innym maluchu? Na otarcie lez i zajecie rak? :)
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Luty 12, 2014, 20:48:29 pm
Trafiłam na wątek o mojej Lejdi szukając informacji apropo mojej nowej królisi.
Moja Lejdi. Wspomnienia ciągle bolą. <3
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Luty 12, 2014, 21:07:52 pm
Moja Lejdi. Wspomnienia ciągle bolą. <3
  :przytul  :przytul
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: joac w Luty 12, 2014, 21:14:20 pm
:( Zakręciła mi się łza w oku na widok Twojego wpisu, Agniese :* Tak pięknie o nią walczyłaś :przytul
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Luty 12, 2014, 22:16:21 pm
Wspomnienia tych chwil często mnie nawiedzaja, to były najtrudniejsze chwile w moim życiu. Pamietam jak wyszłam od weterynarza w okrutnie mroźny dzień z królikiem z przerwanym rdzeniem kremowym, który przed chwila był zdrowy przecież. Że nie wiedziałam co robić. Pozniej przyjaciółka zawiozła nas do innego weta, który dał jej tymczasowe uśpienie na czas zdjeć rtg i zawołał pozniej do sali gdzie Lejdi leżała uśpiona, powiedział, ze zaleca ja uśpić juz teraz, bo jedyne co moge jej dać to opieka paliatywna. I powrót do domu, ogromny strach, ból i najgorsze uczucie bezsilności. Tej nocy rozłożyłam koc na parkiecie i Lejdi spała obok na podłodze liżąc mi twarz i ręce...
Straszne wspomnienia.
A teraz jej ze mną Pepe (Filusia). Wczoraj miała badanie krwi pod katem nerek, nerki sa okej, jest osłabiona i ma małą anemię, pani wet mowi, ze to stres związany z przeprowadzka do nowegoo miejsca. I ma jeszcze zapalenie spojowki w jednym oku a jak wróciłam z pracy, to jedno i drugie oko ledwo sie otwiera. Dałam krople i przetarlam naparem z rumianku.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: joac w Luty 12, 2014, 22:25:18 pm
Wspomnienia tych chwil często mnie nawiedzaja, to były najtrudniejsze chwile w moim życiu. Pamietam jak wyszłam od weterynarza w okrutnie mroźny dzień z królikiem z przerwanym rdzeniem kremowym, który przed chwila był zdrowy przecież. Że nie wiedziałam co robić. Pozniej przyjaciółka zawiozła nas do innego weta, który dał jej tymczasowe uśpienie na czas zdjeć rtg i zawołał pozniej do sali gdzie Lejdi leżała uśpiona, powiedział, ze zaleca ja uśpić juz teraz, bo jedyne co moge jej dać to opieka paliatywna. I powrót do domu, ogromny strach, ból i najgorsze uczucie bezsilności. Tej nocy rozłożyłam koc na parkiecie i Lejdi spała obok na podłodze liżąc mi twarz i ręce...
Straszne wspomnienia.
Rzeczywiście potworne :( Wszystko się w jednej chwili zmienia :( Ale na pewno nie żałujesz, że walczyłaś o Lejdi... Ja o swoją Pandusię tak nie walczyłam i dotąd nie mogę sobie tego wybaczyć - Ty masz przynajmniej czyste sumienie :przytul
A teraz jej ze mną Pepe (Filusia). Wczoraj miała badanie krwi pod katem nerek, nerki sa okej, jest osłabiona i ma małą anemię, pani wet mowi, ze to stres związany z przeprowadzka do nowegoo miejsca. I ma jeszcze zapalenie spojowki w jednym oku a jak wróciłam z pracy, to jedno i drugie oko ledwo sie otwiera. Dałam krople i przetarlam naparem z rumianku.
Pamiętam, ze trafiła do Ciebie Pepe - moja była wirtualna córeczka :*
Mam nadzieję, ze maluszka szybko wyjdzie na prostą. LEczycie czymś tę anemię? Dieta?
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: dori w Luty 12, 2014, 22:27:09 pm
Agniese , nie rumiankiem.Wysusza gałkę oczną i jest gorzej. Jeśli nie masz świetlika , to zaparz mocnej herbaty( sypanej) i przemywaj oczka .Minimalnie ma zaniżoną odpornośćskoro jest anemiczna i wdało się zapalenie spojówek.Miałam to ze swoim Zefirkiem kiedy  chorował na wątrobę . Było tak jak opisujesz. Dałam Lydium 4 dawki co dwa dni, Tobradex po  kropelce do oczków rano i wieczorem  przez 14  dni.
Zmodyfikowałam , Anemię ja leczyłam witaminami dla gołębi z żelazem , szczypta na jedzonko lub do picia . Zalecał dr Ziętek. Dużo żelaza ma jarmuż i szpinak .
Napisz co kazano dawać we Wrocławiu królince, to cenne doświadczenie
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Luty 12, 2014, 22:33:02 pm
Dostalysmy krople Difadol 3xdziennie. Na osłabienie i anemię vibovit. czytałam jeszcze o soli fizjologicznej, jutro kupie.
Dzis rano Pepcia była juz w takiej dobrej formie, a jak wróciłam, to oczka zamknięte i taka osowiała :/
Joac, szkoda, ze nie widziałaś Pepe na żywo, jest taka puchata jak pluszowy miś. A wazy tylko 1,6 kg.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: joac w Luty 12, 2014, 22:34:48 pm
Joac, szkoda, ze nie widziałaś Pepe na żywo, jest taka puchata jak pluszowy miś. A wazy tylko 1,6 kg.
Pamiętam jej pierwsze zdjęcia u Ciebie :) Puchatnicą była już wtedy, ale wiem, ze to potrafi postępować :diabelek
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: dori w Luty 12, 2014, 22:47:52 pm
Tylko szpinaku nie za dużo na początek. Ma sporo szczawianów.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Luty 12, 2014, 23:03:55 pm
Dziekujemy bardzo za porady.
Widzę, że Pepe rozkręca sie zawsze gdy jestem w pobliżu, juz teraz lepiej niż kilka godzin wstecz jak wróciłam do domu.
Ona u mnie nieco schudła, było 1.7 kg a jest 1.6. Wagę ma super.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: dori w Luty 13, 2014, 08:32:35 am
Wrzuć zdjęcie Pepy  :blaga:
Moja Domino  waży 1,6. jak u mnie nastała ważyła około  1 kg, sama skora i kości , o ranach pod łapkami nie wspomnę , anemii i takie tam inne rzeczy. Trzeba było sterylkę odłożyć , bo się nie nadawała  . Dzięki dr Ziętkowi i dr Różańskiej wyszła na prostą . Teraz jesteśmy pod opieka wspaniałego dr Ziętka.Życzę Pepci duuużo zdrowia  ode mnie i moich uszatych
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: joac w Luty 13, 2014, 08:34:42 am
Wrzuć zdjęcie Pepy
A już najlepiej załóż jej wątek ;-) Ale zdjątko też może być :)
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Luty 13, 2014, 08:36:52 am
A już najlepiej załóż jej wątek
o to jest bardzo dobry pomysł :)
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Agniese w Luty 13, 2014, 09:27:56 am
https://imageshack.com/i/mzbrsij
Mam problem z dodawania zdjeć z tego programu, nie widzę adresu url.
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: joac w Luty 13, 2014, 09:37:56 am
Jaka śliczna... :zakochany: i te nózie puchate :*
Tytuł: Odp: zlamanie kręgosłupa
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Luty 13, 2014, 09:40:39 am
musisz na taki biały pasek kliknąć i tam się zmienia z "DIRECT" na "FORUM" :)
 śliczności  :przytul
Tytuł: zlamana/zwichnieta łapka
Wiadomość wysłana przez: jo81joanna w Wrzesień 29, 2014, 08:46:02 am
wW sobotę wieczorem nasz pupil uległ wypadkowi, Podczas odkładania go do klatki nagle zeskoczył z rąk, wpadł na klatkę, łapka niefortunnie wpadła między żeberka i jest zwichnięta albo złamana  ciężko nam ocenić. Jest nienaturalnie wykręcona, lekko opuchnięta. Przyuważyłam, że jak podchodzi do jedzenia to tą nóżką lekko rusza… alej jak go do góry podniosłam to nóżka była bezwładna  taka luźna  bardzo nam przykro, a najgorze jest to, żenie stać nas na wizytę u weterynarza. Wczoraj dzwoniliśmy po gabinetach, wstępna wizyta z postawieniem diagnozy, z rtg i z ew zastrzykiem to ok. 300 zł. Jeśli konieczna będzie operacja to ok. kolejnych 600 zł. My nie mamy nawet na wizytę wstępną.
Okrutnie się z tym czuję, sam fakt, że pupil cierpi… boję się, że zrobi mu się skrzep i dojdzie do najgorszego  póki co ma apetyt i pije wodę.
Czy mogę mu jakoś w domu pomóc? Podać jakieś domowe leki przeciwbólowe?
Tytuł: Odp: zlamana/zwichnieta łapka
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Wrzesień 29, 2014, 08:49:55 am
A nie możesz się dogadać o rozłożeniu tej kwoty na raty ? Jeśli łapka jest złamana to zwierzak bardzo cierpi a jak się źle zrośnie to będzie cierpiał do końca życia :(
Może masz coś do sprzedania ? Możesz założyć wątek tu na forum i zrobić wyprzedaż.
Tytuł: Odp: zlamana/zwichnieta łapka
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Wrzesień 29, 2014, 11:10:34 am
Musicie przynajmniej wykonać RTG. Szczerze mówiąc 600 zł za składanie króliczej nogi to jest kosmicznie dużo - w Krakowie jest drożej niż w Gdańsku, a i tak pewnie złożylibyśmy u nas za połowę tej kwoty. Więc zdaje się na wyrost bardzo Wam oszacowali koszty. Dokładna cena i tak  jest zwykle znana dopiero po wykonaniu usługi, ale jeśli wyjdzie za dużo niż możecie naraz zapłacić, to - jak radzi Solvieg - dogadajcie się z wetem o raty. Pewne jest, że królika ze złamaną nogą nie możecie zostawić bez niczego.
Tytuł: Odp: zlamana/zwichnieta łapka
Wiadomość wysłana przez: Integra w Wrzesień 29, 2014, 12:47:47 pm
Spróbuj się skontaktować z Sopockim Uszakowem (na forum forumowiczki Miła oraz Nellciaa - dziewczyny korzystają z usług weterynarzy w Trójmieście i są zorientowane w cenach za różne usługi weterynaryjne. Powinny polecić Ci jakiegoś weterynarza. Na pewno wizyta i rtg nie powinny kosztować tyle ile podałaś.

Ps. znalazłam, kogo polecają:
Dr. Pyrak
Gabinet Altervet
ul. Kartuska 345B / U8
80-125 Gdańsk, Jasień

(58) 38-00-444

Tytuł: Odp: zlamana/zwichnieta łapka
Wiadomość wysłana przez: jo81joanna w Październik 01, 2014, 10:39:34 am
Dziękuję za rady.

Dwa dni temu byłam u weta. Zrobiono rtg, dostał też leki. Łapka połamana w 2 miejscach. Ratowanie łapki 700 zł ;/ ( razem ze znieczuleniem, zmianami opatrunków, antybiotykime, itp., itd.), amputacja 450 zł;/ jest jeszcze opcja usztywnienia łapki – koszt ok 120 zł i chyba na to się zdecydujemy. Nie chcę, aby cierpiał, nie chcę go usypiać, ale nie stać mnie na takie ceny ;/
Wczoraj też byliśmy z nim na zastrzyk.
Szukamy jeszcze innego weta, może gdzieś taniej…
Tytuł: Odp: zlamana/zwichnieta łapka
Wiadomość wysłana przez: dori w Październik 01, 2014, 11:25:36 am
Jo81joanna ,  w sobotę wolontariuszki z sopockiego uszakowa jadą do Torunia do dr Krawczyka . Napisz na pw do kolezanki z Sopotu nick Mila czyby nie zabrały twego króliczka na oględziny  , a moze jest miejsce tobyś pojechala z nimi. Tam uszakami zajmuje sie dr Krawczyk.
Nie dość ,ze  wspaniały wet ale także nie zdziera tak jak weci w Gdańsku .
Tyle forsy to nawet w Warszawie nie placi sie .
Moj Zefirek mial złamana łapkę tylną Zapłaciłam za Rtg 40 zł, złożenie i leki gdzieś 80  zł . Miał założony gisp syntetyczny . To było dwa lata temu , nic nie odczuwa , nie widać że mu coś dolegało.
Możesz także skorzystać z rady forumowej MAS , ona ma kontakt z bardzo dobrym wetem chirurgiem ,uczniem dr Piaseckiego tylko cenowo nie wiem jak to sie kształtuje.
Tylko ,ze nie można długo ,,szukać "weta bo  jak ma złamanie skomplikowane to trzeb już dzialać .
Tytuł: Choroby kości i stawów: złamania, urazy, zwyrodnienia
Wiadomość wysłana przez: mateusz ba w Listopad 14, 2014, 18:50:55 pm
 :icon_sad bardzo proszę  o pomoc, stan naszego Uszaka się  pogarsza.  Zaczelo się  od lzawienia oka i kichania, okazalo się,  ze to problem z korzeniem zeba i przetoka. Usunelismy zeba, niestety problem lzawienia sie powtarza. Dostawal antybiotyk i problem byl zaleczany na jakis czas. Po ostatniej kuracji antybiotykiem okres spokoju trwal niecaly miesiac. Krolik ma zapchany caly kanalik lzowy biala ropa. Wyblada na to ze zapalenie z zeba przeszlo na okoliczne zeby? Kosc? Czy ktos mial moze podobna sytuacje i jak ja leczyl? Nasz weterynarz sugeruje ze nalezy wykonac kolejne juz przeswietlenie rtg szczeki by zobaczyc co tam sie dzieje. A nastepnie wyrwac zainfekowane zeby. Prosze i jakies informacje
Tytuł: Odp: zapalenie kości, prosimy o pomoc!
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Listopad 14, 2014, 18:55:39 pm
U kogo leczycie?
Tytuł: Odp: zapalenie kości, prosimy o pomoc!
Wiadomość wysłana przez: mateusz ba w Listopad 14, 2014, 19:22:00 pm
U Pani Kasi Kiszki.
Tytuł: Odp: zapalenie kości, prosimy o pomoc!
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Listopad 14, 2014, 19:55:27 pm
Skonsultujcie króliczka w Kobrze u dr Hanny Lisieckiej.
Tytuł: Odp: zapalenie kości, prosimy o pomoc!
Wiadomość wysłana przez: magda24 w Listopad 15, 2014, 21:14:50 pm
mateusz, podjedź do przychodni Akademickiej w Poznaniu pokaż im królika ( dr Chosia ma doświadczenie w królikach) zrobią mu tam RTG
Zdecydowanie powinieneś królika pokazać innemu weterynarzowi, który ma doświadczenie w leczeniu królików niestety w Poznaniu jest ich bardzo mało.
Dr Lisiecka też oczywiście jest króliczym specjalistą, ale nie ma w gabinecie sprzętu.
Tytuł: Powiginane przednie lapki - pomocy.
Wiadomość wysłana przez: Beataa w Grudzień 09, 2014, 12:08:40 pm
Witam. Moze zaczne od poczatku. Zaczelo sie to w piatek gdy zauwazylam ze nasza 3-4 miesieczna kruszynka ma wygieta lapke. Wygladala jakby byla polamana. Natychmiast pojechalismy do weta. Ten stwierdzil ze lapka jest cala pogruchotana i nie ekologiczne jest leczenie jej zeby najlepiej zostawic jest mlody nauczy sie chodzic o trzech. Wyszlam z tamtad i juz nie wroce. Pojechalam w ten sam dzien do drugiego. Obmacal lapke zrobil zdjecie. Kosci cale lapka cala stwierdzil ze to normalne za wczesnie zaczal kicac mamyw go odstawic na 7 dni lapka sie wyprostuje.
W niedziele zauwazylismy ze lapka wylysiala , spuchla i krawila i bardziej sie wygiela. Pojechalismy znowu do tej kliniki z zloscia i z zdjeciem. Przyjal nas 3 weterynarz i stwierdzil ze zostala zle postawiona diagnoza zet to bakteryjne zapalenie stawu. Dostal antybiotyk. Opuchlizna zeszla. Dzisiaj byla kontrola . Dostal kolejny antybiotyk i przypisal bactrim i oslonke na tydzien. Niestety kolejna zla wiadomosc. Przeszlo to na druga lapke. Teraz podpiera sie tylko na lokciach. Bardzo sie boje i nie wiem co dalej. Czy zostanie kaleka ?
Tytuł: Odp: Powiginane przednie lapki - pomocy.
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Grudzień 09, 2014, 12:46:57 pm
masz zdjęcia?
jak to tak przechodzi z jednej kończyny na drugą to nie martwiłabym się, czy zostanie kaleką, tylko czy przeżyje.

pojedźcie do doktor Lisieckiej w lecznicy Kobra, niech na to spojrzy. jeśli nie to proponuję od razu szukać weta poza Poznaniem.
Tytuł: Odp: Powiginane przednie lapki - pomocy.
Wiadomość wysłana przez: Beataa w Grudzień 09, 2014, 21:05:08 pm
Na razie uczęszczamy do weta wlasnie polecanego z spk. i to wlascie z takiej króliczej strony wzielam namiar na obecna klinikę. nie pokoi mnie fakt ze w drugiej lapce zaczyna się to samo co w pierwszej.
Jak już wspomniałam diagnoza padla bakteryjne zapalenie stawu i już ma ograniczona w niej ruchowość.
Pani Lisiecka może przyjąć nas dopiero w poniedziałek. Jak dla mnie to zbyt długo.
Zdjecia nie jestem wstanie zrobić bo chowa lapki a jak je wyciągam to się prostują.
Tytuł: Odp: Powiginane przednie lapki - pomocy.
Wiadomość wysłana przez: magda24 w Grudzień 09, 2014, 21:08:25 pm
a w jakiej lecznicy byłaś ?
Tytuł: Odp: Powiginane przednie lapki - pomocy.
Wiadomość wysłana przez: Beataa w Grudzień 09, 2014, 22:08:02 pm
Za 1 razem na chwiałkowskiego a obecnie na naramowicka. Druga lapka coraz bardziej sie ugina.
obie sa wygiete do wewnatrz az do lokci.
Tytuł: Odp: Powiginane przednie lapki - pomocy.
Wiadomość wysłana przez: magda24 w Grudzień 09, 2014, 22:35:15 pm
a na Naramowickiej jaki wet ? z tego co wie, tam dobrze jest się umawiać z wet. Podleślną polecam również Akademicką na ul Dojazd, jednak widzę, że tu jest problem z prawidłową diagnozą :/ w poznaniu kiepsko o weta :/ a jesteś umówiona do Lisieckiej ? idziesz na wizytę do niej ? jakbyś czegoś potrzebowała to pisz na pw, jestem z Poznania i może bede mogła jakoś pomóc....
Tytuł: Odp: Powiginane przednie lapki - pomocy.
Wiadomość wysłana przez: Integra w Grudzień 09, 2014, 23:12:16 pm
Niestety nie mam najmniejszego pojęcia co dolega Twojemu maluszkowi, więc pozostaje mi tylko mocne trzymanie kciuków za po pierwsze - właściwą diagnozę, a po drugie skuteczne leczenie i powrót kicajka do zdrowia.
Tytuł: Odp: Powiginane przednie lapki - pomocy.
Wiadomość wysłana przez: Beataa w Grudzień 10, 2014, 09:20:45 am
Na naramowickiej spojrzal na niego wlasciciel i prowadzi go ten drugi starszy pan co tez sa sama dobra opinie. Doktor Lisiecka kolezanka stanowczo mi odradzila. Jego stan juz jest na tyle zly ze nie moge pozwolic na kolejne zle diagnozy i eksperymenty. Wszyscy trzymaja za niego kciuki lecz to widac i bardzo smutno na to patrzec ze choroba bierze gore. Znowu stawy popuchly. Dostal przypisany antybiotyk jesli wciagu godziny lub dwoch nie pomoze spowrotem do kliniki :(

Tytuł: Odp: Powiginane przednie lapki - pomocy.
Wiadomość wysłana przez: miniaturowaem w Grudzień 10, 2014, 09:22:43 am
a nie jesteś w stanie pojechać z nim gdzieś dalej ?
Tytuł: Odp: Powiginane przednie lapki - pomocy.
Wiadomość wysłana przez: Beataa w Grudzień 10, 2014, 09:28:28 am
Niestety nie posiadam samochodu i poruszam sie gdzie moge po Poznaniu. Ale jesli sie znalazlby ktos kto naprawde pomoze mu to stane na glowie a pojade
Tytuł: Odp: Powiginane przednie lapki - pomocy.
Wiadomość wysłana przez: Sicca w Grudzień 10, 2014, 09:29:01 am
Możesz wrzucić zdjęcie jak wygląda teraz uszak? Albo filmik jak się porusza?
Tytuł: Odp: Powiginane przednie lapki - pomocy.
Wiadomość wysłana przez: Beataa w Grudzień 10, 2014, 09:33:59 am
http://wgrajo.pl/?v=2014121020.png tak wyglada 1 lapka. I od tej lysiny ma calkowicie zgieta do wewnatrz
Tytuł: Odp: Powiginane przednie lapki - pomocy.
Wiadomość wysłana przez: Beataa w Grudzień 10, 2014, 11:02:05 am
http://wgrajo.pl/?v=201412ili.png zdjecie lapki ugietej
Tytuł: Odp: Powiginane przednie lapki - pomocy.
Wiadomość wysłana przez: Pan_Krolik w Grudzień 10, 2014, 12:04:29 pm
jesliw  gre wchodzi szukanie weta poza poznaniem to moge pomoc .... tylko musicie wiedziec do kogo jechac
Tytuł: Odp: Powiginane przednie lapki - pomocy.
Wiadomość wysłana przez: Beataa w Grudzień 10, 2014, 12:09:49 pm
Bede bardzo wdzieczna za pomoc.
Tytuł: Odp: Powiginane przednie lapki - pomocy.
Wiadomość wysłana przez: Pan_Krolik w Grudzień 10, 2014, 12:19:34 pm
no to zalatwiamy temat, na pw masz moje dane .... czyli telefon :-P
ogarnij lekarza ktory poradzi sobie z tym tematem a ja zalatwie reszte czyli przewoz, pogadaj z sicca 
Tytuł: Odp: Powiginane przednie lapki - pomocy.
Wiadomość wysłana przez: youth w Maj 11, 2015, 10:45:48 am
Witam, ponowię wątek. Jak się czuje królas?
Tytuł: Bardzo proszę o pomoc. :(
Wiadomość wysłana przez: bartuś123 w Lipiec 17, 2015, 11:59:34 am
Witam wszystkich forumowiczów, jestem tu nowy, ale zacznę.
Mój króliś ma 4 lata, samiec, niekastrowany. Nie zamykam swojego królika w klatce, zawsze ma otwartą, i tu jest problem. Klatka stoi na starym biurku do ziemi jest ok. 1m, bo na ziemi non stop gryzł za klatkę. Wczoraj ok. 23 wyskoczył z hukiem z klatki a ja mało co zawału nie dostałem bo spałem. Królik tego dnia cały dzień biegał na dużym balkonie. Potem zchował się do budy w klatce, potem rano znowu wyskoczył, i schował się do budy. Od 23 nie wychodzi z budy, tzn. musiałem go siłą wyjąć aby zabrać go do weterynarza. Nie je, nie pije, nie załatwia potrzeb fizjologicznych. Weterynarz zmierzył temperaturę, jest w porządku, waga w porządku. Ma prawdopodobnie naderwane ścięgno, dostał 4 zastrzyki, które nie pomogły, tylko gdy wróciłem zaszył się w budzie. Postprzątałem mu jeszcze w klatce i wymieniłem wodę. Teraz wyszedłem do innego pokoju, a tam gdzie jest którlik zasłoniłem żaluzje, aby się może przespał. Martwie się. Nic nie zjadł od 15h. Nie ufam temu weterynarzowi, bo te zastrzyki nic nie pomogły, więc proszę oceńcie sytuację i jak mu pomóc. Na razie zamknąłem do w klatce i dałem mu spokój.
Tytuł: Odp: Bardzo proszę o pomoc. :(
Wiadomość wysłana przez: Agusia1990 w Lipiec 17, 2015, 12:06:38 pm
Przede wszystkim klatka powinna być na ziemi żeby miał łatwy dostęp a nie musiał się wspinać...
Tytuł: Odp: Bardzo proszę o pomoc. :(
Wiadomość wysłana przez: bartuś123 w Lipiec 17, 2015, 12:08:45 pm
Klatka przez cały dzień jest na balkonie, na noc jest w domu, na biurku.
Tytuł: Odp: Bardzo proszę o pomoc. :(
Wiadomość wysłana przez: MAS w Lipiec 17, 2015, 12:17:31 pm
Powiineś udać się do króliczego weterynarza,który wykona ew. rtg(złamanie?) i zbada,czy królik nie ma jakichś obrażeń wewnętrznych.Nie masz tak daleko,do Białegostoku,tam przyjmuje dr.Adam Kołotko-http://www.zwierzak-wet.pl,który jest specjalistą od zwierząt egzotycznych.
Tytuł: Odp: Bardzo proszę o pomoc. :(
Wiadomość wysłana przez: Agusia1990 w Lipiec 17, 2015, 12:19:40 pm
A kiedy klatka jest na biurku to królik jest w niej zamknięty
Tytuł: Odp: Bardzo proszę o pomoc. :(
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Lipiec 17, 2015, 12:21:37 pm
Trzeba zrobić RTG (najlepiej u weta, który ma pojęcie o króliku), jeśli upadł z hukiem, to mógł sobie coś złamać.

Co do balkonu - króliki źle znoszą upały, więc jak jest powyżej 25 stopni, to nie powinieneś go trzymać na balkonie, tylko mu zapewnić chłód.
Przyczyn niejedzenia może być milion - najlepiej poszukać weta od królików najbliżej Twojej miejscowości, zapakować zwierzę w auto i popędzić na porządną diagnostykę.
Tytuł: Odp: Bardzo proszę o pomoc. :(
Wiadomość wysłana przez: bartuś123 w Lipiec 17, 2015, 12:23:14 pm
A kiedy klatka jest na biurku to królik jest w niej zamknięty
Nie, królik jest otwarty.
Tytuł: Odp: Bardzo proszę o pomoc. :(
Wiadomość wysłana przez: bartuś123 w Lipiec 17, 2015, 12:27:07 pm
Trzeba zrobić RTG (najlepiej u weta, który ma pojęcie o króliku), jeśli upadł z hukiem, to mógł sobie coś złamać.
Co do balkonu - króliki źle znoszą upały, więc jak jest powyżej 25 stopni, to nie powinieneś go trzymać na balkonie, tylko mu zapewnić chłód.
Przyczyn niejedzenia może być milion - najlepiej poszukać weta od królików najbliżej Twojej miejscowości, zapakować zwierzę w auto i popędzić na porządną diagnostykę.
U mnie już od 8 lipca po upałach. Na balkonie jest 18-20 stopni. Na domiar złego mój wet jest na urlopie więc było zastępsto, ten powiedział może ma naderwane ścięgno i dał mu cztery zastrzyki
Tytuł: Odp: Bardzo proszę o pomoc. :(
Wiadomość wysłana przez: bartuś123 w Lipiec 17, 2015, 12:29:18 pm
Powiineś udać się do króliczego weterynarza,który wykona ew. rtg(złamanie?) i zbada,czy królik nie ma jakichś obrażeń wewnętrznych.Nie masz tak daleko,do Białegostoku,tam przyjmuje dr.Adam Kołotko-http://www.zwierzak-wet.pl,który jest specjalistą od zwierząt egzotycznych.
Zwierząt egzotycznych xD ale dzięki za poradę, a co myślisz o boliłapce koło skrzyżowania
 andersa wasilkowska?
Tytuł: Odp: Bardzo proszę o pomoc. :(
Wiadomość wysłana przez: Agusia1990 w Lipiec 17, 2015, 12:46:10 pm
A kiedy klatka jest na biurku to królik jest w niej zamknięty
Nie, królik jest otwarty.
Czyli musi sie wspinać a tak być nie powinno...zwłaszcza jak ma chora lapke
Tytuł: Odp: Bardzo proszę o pomoc. :(
Wiadomość wysłana przez: Billie_Jean w Lipiec 17, 2015, 13:12:38 pm
Jeżeli króliś nadal nie chce jeść/pić (możliwe, że przez ból łapki, może też być zator, pytanie kiedy przestał jeść- przed wypadkiem czy po?) musisz go dokarmiać i dopajać na siłę strzykawką, coś musi mieć w brzuszku. I biegiem do jakiegoś bardziej doświadczonego weta!
Tytuł: Odp: Bardzo proszę o pomoc. :(
Wiadomość wysłana przez: Integra w Lipiec 17, 2015, 13:20:37 pm
Króliki traktowane są jako zwierzęta egzotyczne, stąd informacja MAS o tym,że dany wet jest specjalistą od egzotycznych zwierząt, czyli m.in. królikow. Dlatego jak najbardziej ta porada jest słuszna.

Czy królik przestał jeść po owym wyskoczeniu z klatki około 23ej czy przestał wcześniej?

Od kiedy dokładnie nie je, nie pije i nie załatwia się?

W mojej ocenie problem podstawowy to brak bobków i niejedzenie - to może być zator/zatkanie. Wet powinien podać nospe i gasprid, coś przeciwbólowego.

Dziewczyny słusznie piszą - musisz udać się do kompetentnego weta. Idź tam, gdzie poleca MAS.
 
Tytuł: Odp: Bardzo proszę o pomoc. :(
Wiadomość wysłana przez: bartuś123 w Lipiec 17, 2015, 13:43:54 pm
Dokładnie przestał jeść i pić kiedy wyskoczył. Zauważyłem, że jak dziś rano wyskoczył to nasikał na dywan i zrobił jedną bobkę. Teraz się poprawiło, choć ciężko to nazwać poprawą. W końcu wyszedł z budy, chciał sie napić z poidełka, ale nie dał rady więc mu dałem miseczkę z przegotowana wodą. Napił się dosłownie troszkę, tylko proszę i poradę jak go nakarmić na siłę, zblendować marchewkę i do strzykawki? Ten weterynarz dał mu lek przeciwbólowy i "na pobudzenie trawienia".
Tytuł: Odp: Bardzo proszę o pomoc. :(
Wiadomość wysłana przez: Billie_Jean w Lipiec 17, 2015, 13:49:50 pm
Dokładnie przestał jeść i pić kiedy wyskoczył. Zauważyłem, że jak dziś rano wyskoczył to nasikał na dywan i zrobił jedną bobkę. Teraz się poprawiło, choć ciężko to nazwać poprawą. W końcu wyszedł z budy, chciał sie napić z poidełka, ale nie dał rady więc mu dałem miseczkę z przegotowana wodą. Napił się dosłownie troszkę, tylko proszę i poradę jak go nakarmić na siłę, zblendować marchewkę i do strzykawki? Ten weterynarz dał mu lek przeciwbólowy i "na pobudzenie trawienia".

Bo nie może ustać, słania się z osłabienia?
Nie jesteśmy w stanie pomóc Ci na forum, nie rozumiem tylko na co czekasz, królik ewidentnie potrzebuje pomocy weterynaryjnej.
Marchewka to nie najlepszy pomysł, może fermentować w jelitach. Trudno jest pomóc na odległość, bo nie wiemy czy królik nie je, bo ma zator czy z jakiegoś innego powodu.
Tytuł: Odp: Bardzo proszę o pomoc. :(
Wiadomość wysłana przez: bartuś123 w Lipiec 17, 2015, 13:52:11 pm
Dokładnie przestał jeść i pić kiedy wyskoczył. Zauważyłem, że jak dziś rano wyskoczył to nasikał na dywan i zrobił jedną bobkę. Teraz się poprawiło, choć ciężko to nazwać poprawą. W końcu wyszedł z budy, chciał sie napić z poidełka, ale nie dał rady więc mu dałem miseczkę z przegotowana wodą. Napił się dosłownie troszkę, tylko proszę i poradę jak go nakarmić na siłę, zblendować marchewkę i do strzykawki? Ten weterynarz dał mu lek przeciwbólowy i "na pobudzenie trawienia".

Bo nie może ustać, słania się z osłabienia?
Nie jesteśmy w stanie pomóc Ci na forum, nie rozumiem tylko na co czekasz, królik ewidentnie potrzebuje pomocy weterynaryjnej.

Czy nie potrafisz czytać? Byłem dziś u weterynarza i dostał 4 zastrzyki, tylko było zastępstwo i nie było tego weta który się naprawdę zna na królikach, na razie sie poprawiło, jestem przy nim cały czas. Jeszcze mi auto nawaliło, a jechać w upał autobusem z chorym królikiem przez całe miasto więc....
Tytuł: Odp: Bardzo proszę o pomoc. :(
Wiadomość wysłana przez: Billie_Jean w Lipiec 17, 2015, 13:54:55 pm
Uwierz, że potrafię  :icon_biggrin Miałam na myśli to, że potrzebna jest odpowiednia opieka wet., bo jak sam napisałeś, wet stwierdził, że "może ma naderwane ścięgno" i bach, 4 zastrzyki...
W takim razie, czy wet który nie zna się na królikach, zbadał brzuszek, osłuchał króla, zostało wykonane rtg? Czy zwierzę dostało leki bez żadnej konkretnej diagnozy?

I trzymam kciuki, żeby rzeczywiście króliś wydobrzał.
Tytuł: Odp: Bardzo proszę o pomoc. :(
Wiadomość wysłana przez: bartuś123 w Lipiec 17, 2015, 13:57:43 pm
Uwierz, że potrafię  :icon_biggrin
W takim razie, czy wet który nie zna się na królikach, zbadał brzuszek, osłuchał króla, zostało wykonane rtg? Czy zwierzę dostało leki bez żadnej konkretnej diagnozy?

I trzymam kciuki, żeby rzeczywiście króliś wydobrzał.
Badał brzuch, wszystkie kończyny, zmierzył temperaturę i dał te leki, na razie przezekam ten jeden dziś, jeżeli do jutra mało co się poprawi pojadę do tego weta co MAS poleciła
Tytuł: Odp: Bardzo proszę o pomoc. :(
Wiadomość wysłana przez: bartuś123 w Lipiec 17, 2015, 14:00:55 pm
Uwierz, że potrafię  :icon_biggrin Miałam na myśli to, że potrzebna jest odpowiednia opieka wet., bo jak sam napisałeś, wet stwierdził, że "może ma naderwane ścięgno" i bach, 4 zastrzyki...
W takim razie, czy wet który nie zna się na królikach, zbadał brzuszek, osłuchał króla, zostało wykonane rtg? Czy zwierzę dostało leki bez żadnej konkretnej diagnozy?

I trzymam kciuki, żeby rzeczywiście króliś wydobrzał.

Jeszcze mam do ciebie pytanie, czy królika poić na siłę strzykawką? Bo mam co do tego mieszane uczucia.
Tytuł: Odp: Bardzo proszę o pomoc. :(
Wiadomość wysłana przez: Billie_Jean w Lipiec 17, 2015, 14:04:06 pm
Uwierz, że potrafię  :icon_biggrin Miałam na myśli to, że potrzebna jest odpowiednia opieka wet., bo jak sam napisałeś, wet stwierdził, że "może ma naderwane ścięgno" i bach, 4 zastrzyki...
W takim razie, czy wet który nie zna się na królikach, zbadał brzuszek, osłuchał króla, zostało wykonane rtg? Czy zwierzę dostało leki bez żadnej konkretnej diagnozy?

I trzymam kciuki, żeby rzeczywiście króliś wydobrzał.

Jeszcze mam do ciebie pytanie, czy królika poić na siłę strzykawką? Bo mam co do tego mieszane uczucia.

Jeżeli sam nie pije, to tak, ale bardzo powolutku, żeby się nie zachłysnął. I nie wsadzać jej za głęboko do pyszczka, koło siekaczy są takie wolne przestrzenie, można tam delikatnie wsunąć końcówkę od strzykawki (chyba oczywiste, że bez  igły, ale może dodam dla pewności :D ) i powolutku, czekać aż królik przełknie.
https://www.youtube.com/watch?v=NQdCUNrGMLg , tylko może wolniej, musisz sam wyczuć czy pije.
Tytuł: Odp: Bardzo proszę o pomoc. :(
Wiadomość wysłana przez: bartuś123 w Lipiec 17, 2015, 14:10:36 pm
Uwierz, że potrafię  :icon_biggrin Miałam na myśli to, że potrzebna jest odpowiednia opieka wet., bo jak sam napisałeś, wet stwierdził, że "może ma naderwane ścięgno" i bach, 4 zastrzyki...
W takim razie, czy wet który nie zna się na królikach, zbadał brzuszek, osłuchał króla, zostało wykonane rtg? Czy zwierzę dostało leki bez żadnej konkretnej diagnozy?

I trzymam kciuki, żeby rzeczywiście króliś wydobrzał.

Jeszcze mam do ciebie pytanie, czy królika poić na siłę strzykawką? Bo mam co do tego mieszane uczucia.

Jeżeli sam nie pije, to tak, ale bardzo powolutku, żeby się nie zachłysnął. I nie wsadzać jej za głęboko do pyszczka, koło siekaczy są takie wolne przestrzenie, można tam delikatnie wsunąć końcówkę od strzykawki (chyba oczywiste, że bez  igły, ale może dodam dla pewności :D ) i powolutku, czekać aż królik przełknie.
https://www.youtube.com/watch?v=NQdCUNrGMLg , tylko może wolniej, musisz sam wyczuć czy pije.
Tylko on pije jak już mu pod nos tą miskę pcham a it tak zrobi 2 czy trzy lizy.
Dzi
Tytuł: Odp: Bardzo proszę o pomoc. :(
Wiadomość wysłana przez: worrek w Lipiec 17, 2015, 16:29:33 pm
bartuś123... wg mnie powinieneś udać się do "króliczego specjalisty " (specjalisty od zwierząt egzotycznych futerkowych)...

po drugie nie wyobrażam siebie, żeby moje króliki nie miały klatki na ziemi do której wskakują bez problemu, bez wspinaczek, bez ryzyka że złamią sobie nogę...klatka jest dla królika i powinna być w jego zasięgu bez kombinacji..a to że gryzie klatke..trudno :) taki urok..zawsze można podrzucić zabawki na których będzie się mógł królik skupić np gałązki jabłonki..

po trzecie nie wyobrażam sobie zamykania królika na balkonie..jest lato..przy 20oC i "duchocie" także może być dla królika za gorąco...może się przegrzać, dostać udaru...moje króliki mają balkon do dyspozycji (oczywiście tylko wtedy gdy jestem w domu)  - wychodzą wtedy kiedy chcą - same regulują to czy jest im za gorąco czy nie...

najlepiej pomoże, Ci weterynarz który zna się na królikach... im szybciej tym lepiej...dobry weterynarz króliczy powinien powiedzieć ci czym dokarmiać i jak dokarmiać (a jest to bardzo istotne czym...), jak dopajać i ile dopajać, i nie ma co zwlekać "bo upał", "bo auto się zepsuło" są taksówki...
Tytuł: Odp: Bardzo proszę o pomoc. :(
Wiadomość wysłana przez: bartuś123 w Lipiec 17, 2015, 17:47:36 pm
bartuś123... wg mnie powinieneś udać się do "króliczego specjalisty " (specjalisty od zwierząt egzotycznych futerkowych)...

po drugie nie wyobrażam siebie, żeby moje króliki nie miały klatki na ziemi do której wskakują bez problemu, bez wspinaczek, bez ryzyka że złamią sobie nogę...klatka jest dla królika i powinna być w jego zasięgu bez kombinacji..a to że gryzie klatke..trudno :) taki urok..zawsze można podrzucić zabawki na których będzie się mógł królik skupić np gałązki jabłonki..

po trzecie nie wyobrażam sobie zamykania królika na balkonie..jest lato..przy 20oC i "duchocie" także może być dla królika za gorąco...może się przegrzać, dostać udaru...moje króliki mają balkon do dyspozycji (oczywiście tylko wtedy gdy jestem w domu)  - wychodzą wtedy kiedy chcą - same regulują to czy jest im za gorąco czy nie...

najlepiej pomoże, Ci weterynarz który zna się na królikach... im szybciej tym lepiej...dobry weterynarz króliczy powinien powiedzieć ci czym dokarmiać i jak dokarmiać (a jest to bardzo istotne czym...), jak dopajać i ile dopajać, i nie ma co zwlekać "bo upał", "bo auto się zepsuło" są taksówki...

Jeżeli myślisz, że to dla mnie przyjemność że królik stoi na biurku to naprawdę się mylisz. Próbowałem wszystkiego czego się da na ziemi gryzł klatę, tylko mu to się nie nudzi on jak gryzł to całą noc aż jak wstałem. Ignorowałem, to nic.

Weterynarz u którego byłem kompletnie się nie znał na królikach (bo na złość ten do którego chodzę jest na urlopie) mnie mniej jednak ulżył królikowi bo czuje się coraz lepiej.

Na balkonie królik jest wtedy kiedy temperatura wynosi max 23-25 stopni, inaczej jest w domu, w pomieszczeniu KLIMATYZOWANYM, więc dla niego upały niemal nie istnieją :)
Tytuł: Odp: Bardzo proszę o pomoc. :(
Wiadomość wysłana przez: bartuś123 w Lipiec 17, 2015, 17:50:12 pm
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie. Stan zdrowia królsia naprawdę znacząco się poprawił, pije wodę, zjadł siano i trochę suszonej marchewki. Na razie tylko czekam jak w kuwecie znajdę bobki i napęczniały żwirek :)
Tytuł: Odp: Bardzo proszę o pomoc. :(
Wiadomość wysłana przez: Billie_Jean w Lipiec 17, 2015, 18:27:52 pm
Jeśli to gryzienie klatki jest aż tak uciążliwe, to spróbuj po zestawieniu jej na podłogę, przykrywać na noc te boczne ścianki jakimś cienkim materiałem (np. prześcieradłem, nie kocem) :)
Tytuł: Odp: Bardzo proszę o pomoc. :(
Wiadomość wysłana przez: bartuś123 w Lipiec 17, 2015, 18:29:28 pm
Tylko bym musiał kupić i znaleźć czarne, bo to nie dawało efektu, dlatego może, że było beżowe.
Tytuł: Odp: Bardzo proszę o pomoc. :(
Wiadomość wysłana przez: bartuś123 w Lipiec 17, 2015, 18:57:38 pm
Nareszcie! Króliś skorzystał z kuwety i zostawił kilka bobek, które mnie niepokoją. Są śmierdzące, kleiste, ale bez włosów itp.
Tytuł: Odp: Bardzo proszę o pomoc. :(
Wiadomość wysłana przez: duszka01 w Lipiec 17, 2015, 20:11:07 pm
Bartuś123 nie pisz post pod postem tylko używaj opcji ,, modyfikuj ''
Tytuł: Odp: Bardzo proszę o pomoc. :(
Wiadomość wysłana przez: frau magda w Lipiec 17, 2015, 21:18:41 pm
U nas krole tez gryza klatke (najbardziej lubia okolo 4-5 nad ranem). Olaf gryzie prety i budzi Dohe, wiec ta zaczyna tupac - ogolnie dom wariatow  :glupek: Mimo, ze mamy kawalerke, to krole dostaja po prostu eksmisje z klatka na przedpokoj jak sie zaczyna awantura, drzwi sie do pokoju zamyka lub przymyka i przestaja robic rozrobe albo robia ja za drzwiami, wiec my i tak nie slyszymy. Nie wyobrazam sobie trzymania otwartej (!) klatki z krolikiem metr nad ziemia dla swojej wygody. Jako osoba, ktorej los zwierzakow lezy na sercu, bardzo Cie prosze o zestawienie klatki na podlogo lub zamykanie zwierza na noc. Polecam serdecznie umiejscowienia klatki w takim miejscu, zeby jej nie trzeba bylo przenosic w nocy (bo to za duzo roboty dzien w dzien i to dla zaspanego czlowieka), a zeby dalo sie przeciagnac za drzwi bez potrzeby uzywania sily. Ja, kobieta, krasnal - 163cm wzrostu sobie z tym w nocy na spiocha sama daje rade, nie jest to wiec niewykonalne :)
Tytuł: Odp: Bardzo proszę o pomoc. :(
Wiadomość wysłana przez: bartuś123 w Lipiec 17, 2015, 21:29:55 pm
Teraz będę musiał zamykać klatkę na noc, ale trudno. Przyzwyczai się ;)
Tytuł: Odp: Bardzo proszę o pomoc. :(
Wiadomość wysłana przez: dori w Lipiec 21, 2015, 08:39:58 am
Najlepiej jak by był bezklatkowy, nie miałby co gryźć   :lol
Tytuł: złamana kość udowa:( pomocy
Wiadomość wysłana przez: Aga803 w Wrzesień 04, 2015, 21:37:06 pm
witajcie, moja króliczka złamałą kość udową,potwierdził to rtg i opinia 2 weterynarzy.złamanie nieciekawe, lekko skręcone i nieznacznie rozwarstwione. pierwszy lek zalecił silny lek p/bólowy  ale drugi [ który nas prowadzi] kazal go odstawiać bo króli delikatny i serduszko może nie podołać. teraz ma zapisane krople wapn z fosforem i wtaminami oraz  Arnica ch. zakaz wypuszczani z klatki przez 3 tyg aby kosc się mogła zrosnac. gipsu nie ma bo na takie zlanie się nie stosuje. pilnuej daje jej leki,mala siedzi w klatce .nozke podwija i mało sie rusza..apetyt ma. spory nawet. mówią,ze to dobrze skoro ma si zrosnąć.pomozcie ,pocieszcie...za 3 tyg kontrola i kolejny rtg. czy ktoś miał taką sytuacja- czy nozka się zrośnie. popostu nie chhce byja bolało..zeby się zrosło i żeby nie czuła bolu..czy będzie jeszcze kicac po domu??proszę o odpowiedzi i wsparcie..może ktoś miał podobna syttuacje.pozdrawiam  z daisuszką.,
Tytuł: Odp: złamana kość udowa:( pomocy
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Wrzesień 04, 2015, 21:40:50 pm
Skąd jesteś?
Tytuł: Odp: złamana kość udowa:( pomocy
Wiadomość wysłana przez: Aga803 w Wrzesień 04, 2015, 22:00:47 pm
z Kalisza.
ktoś miał podobną sytuację?halooo...
Tytuł: Odp: złamana kość udowa:( pomocy
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Wrzesień 04, 2015, 22:16:47 pm
Musisz się udać do króliczego weta, bo pewnie trzeba operacyjnie zespolić kość.Może odezwie się ktoś, kto poleci Ci dobrego weta w Twojej okolicy.Może napisz do forumowej Sicca, Ona jest super wetem od królików.
Tytuł: Odp: złamana kość udowa:( pomocy
Wiadomość wysłana przez: Aga803 w Wrzesień 04, 2015, 22:21:56 pm
tego typu złamania  nie da się operacyjnie zespolić bo to nie jest proste złamanie. normalnie by się metalowe płytki wstawiało bądź drutowalo a kości u krola sa niemal pneumatyczne..nie mówiąc o znieczuleniu,, ale popytam,moze ktoś mial podobny przypadek i cos poradzi..dziękuję...
Tytuł: Odp: złamana kość udowa:( pomocy
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Wrzesień 04, 2015, 22:25:08 pm
Napisz do Sicca
Tytuł: Odp: złamana kość udowa:( pomocy
Wiadomość wysłana przez: Aga803 w Wrzesień 04, 2015, 22:29:32 pm
napisałam od razu.. dzięki..
Tytuł: Odp: złamana kość udowa:( pomocy
Wiadomość wysłana przez: Kitty27 w Wrzesień 04, 2015, 22:51:06 pm
Ciężko powiedzieć cokolwiek na podstawie twojego opisu. Musi to zobaczyć króliczy wet i on decyduje co dalej robić.

Wszystko zależy od stopnia złamania, u niektórych królików wstawiono druty, u niektórych usztywnieno bandażem, a u niektórych po prostu nic nie ruszać - kość sama się zrośnie, przy tym ograniczenie ruchu.
Tytuł: Odp: złamana kość udowa:( pomocy
Wiadomość wysłana przez: Aga803 w Wrzesień 05, 2015, 15:14:11 pm
dziękuję za odpowiedz, byłam u weta  i nie będzie ani drutu ani gipsu.kategoryczny zakaz wychodzenia z klatki.ona zresztą układa się tak jak jej wygodnie z ta nóżką. dużo lezy mało się rusza. sianko podaję pod nos i wode. ma leki  w roznej formie  i co ważne preparat wapniowo fosforowy.. apetyt tez ma spory.ufam ze to dobry znak. liczę, że będzie dobrze.wet mnie trochę uspokił, ze miał podobny przypadek i kość się zrosła.,kontrol za 3 tyg i rtg  tez.dam znac..3majcie kciuki za moją misię..
Tytuł: Odp: złamana kość udowa:( pomocy
Wiadomość wysłana przez: Aguleks w Wrzesień 05, 2015, 18:35:50 pm
Biedna mała, oczywiście że trzymamy
Tym małym dziadom los nie oszczędzi niczego...
Tytuł: Odp: Choroby kości i stawów: złamania, urazy, zwyrodnienia
Wiadomość wysłana przez: Aurelia w Styczeń 02, 2018, 12:24:52 pm
Hej, orientujecie się może czy na forum jest jakiś/aś wet? Potrzebuję dość pilnie konsultacji złamanego skoku u 5 tygodniowego królika. Tak wiem, że powinnam na sygnale jechać do weta króliczego, jednak to nie jest tak prosta sprawa..