Autor Wątek: Choroby kości i stawów: złamania, urazy, zwyrodnienia  (Przeczytany 158806 razy)

0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.

Offline Juwenta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 66
Choroby kości i stawów: złamania, urazy, zwyrodnienia
« dnia: Styczeń 16, 2012, 22:34:42 pm »
Mój królik ma problemy z poruszaniem się,  gdy zaczyna kicać , po chwili  traci równowagę i  przewraca się :(  Wygląda to tak, jakby w tylnych łapach nie miał siły.  Miał zrobione RTG  kręgosłupa i stawów. Diagnoza -  jak w temacie, zwyrodnienie kręgosłupa.   Przez cały tydzień miał podawane zastrzyki, jeden z witaminami, a drugi  przeciwzapalny-przeciwbólowy. Nie było poprawy.  Do tego doszły jeszcze cekotrofy, których czasem nie zjada, bo już  nie potrafi się  tak powyginać, żeby je zjeść prosto z odbytu.   Jeśli ich nie rozmaże  na futrze, to zjada z dywanu, lub podaję mu na chusteczce.

2 dni temu dostał steryd, miałam wielki  dylemat czy mu go podawać, bo to silny lek, który ma wpływ między innymi na wątrobę, serce, itp. a kilka miesięcy temu miał lekko powiększoną wątrobę, więc się bałam że ten steryd pogorszy jej stan.

Szukałam wątków z podobnymi problemami, ale nic nie znalazłam. W necie przeczytałam, że zwyrodnienia u królików leczy się właśnie lekami przeciwzapalnymi.  Ale jeśli u niego nie pomogły? ;( Nie wiem co dalej, czy jest sens dalszego faszerowania go lekami, skoro nie ma poprawy.  Ogólnie król czuje się dobrze, ma apetyt, je sam, i oprócz tych ceko, robi normalne bobki, tylko dużo leży.  Już nie kica po calym pokoju, tylko trzyma się blisko klatki.  Potrafi siedzieć, i umyć sobie okolice przednich łapek. Z czyszczeniem uszek jest gorzej, bo traci równowagę.

Jakoś  nie mam zbytnio  nadziei na poprawę , bo  to nie jest spowodowane  urazem, tylko z powodu wieku. Ale jeśli ktoś zna podobny przypadek, to proszę o porady, bo nie wiem czy  zgodzić się na jeszcze jedną dawkę sterydu, czy kontynuować te zastrzyki przeciwzapalne i witaminowe. A może po prostu nic nie stosować, dopóki nie będzie się pogarszać  :(

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: zwyrodnienie kręgosłupa
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 16, 2012, 23:30:23 pm »
Musisz poszukać dobrego weta. Na początek napisz skąd konkretnie jesteś.

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: zwyrodnienie kręgosłupa
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 17, 2012, 08:14:32 am »
Juwenta, a może rehabilitacja by coś pomogła? Ale o tym oczywiście musi zdecydować weterynarz.
Czy te problemy z poruszaniem wystąpiły nagle czy to przewlekła sprawa?

edit:
Nie doczytałam, że króliczek jest już starszy, ech...
Co do sterydów, nasz wet podaje je królom w skrajnych przypadkach. Jeśli Twój uszak miał problemy z wątrobą, to tym bardziej jest to trudna decyzja.
Moja króliczka dostała steryd na 3 dni przy problemach z poruszaniem (przykurcz skoka), niestety nie pomógł, dużo więcej dała wówczas długa i mozolna rehabilitacja.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 17, 2012, 08:25:44 am wysłana przez kata_strofa »


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline Juwenta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 66
Odp: zwyrodnienie kręgosłupa
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 17, 2012, 21:28:14 pm »
Madzia7, Mieszkam w okolicy Katowic, czytałam opinie na temat  dr. Rybickiego, z Katowickiej kliniki,  myślałam nad tym, żeby tam skonsultować  leczenie, jednak mam wątpliwości, po przeczytaniu, że polecał komuś eutanazje, bo królik  też miał  m. in. problemy z poruszaniem się.  Poza tym,  nie chciałabym zaczynać leczenia od nowa.

Na razie widać minimalną poprawę, uszak już troszkę lepiej kica. (możliwe że po sterydzie) Nadal traci równowagę.

Przez kilka kolejnych  dni dostanie jeszcze te zastrzyki przeciwzapalne + witaminy, a potem prawdopodobnie będzie przerwa.


kata_strofa, no tak, to już senior (8 lat) Co do rehabilitacji, to mogę jedynie ogrzewać mu kręgosłup i robić masaż tylnych łapek, żeby mięśnie nie zanikły.  Samego kręgosłupa raczej nie powinnam dotykać, ponieważ może odczuwać ból.   

Offline SremoGirl

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1298
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Królisia
  • Pozostałe zwierzaki: Oscar
  • Za TM: Marjanek, Puszek
Odp: zwyrodnienie kręgosłupa
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 17, 2012, 21:31:10 pm »
A może dałabyś radę podjechać do Rybnika lub Krakowa? Ja jeżdżę do Krakowa z ropniem, bo niestety właśnie dr Rybicki trochę mnie zawiódł.
A gdzie chodzisz teraz?


Zapraszamy do naszej galerii :)

Offline Juwenta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 66
Odp: zwyrodnienie kręgosłupa
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 18, 2012, 21:05:32 pm »
SremoGirl, raczej nie mam mozliwości dojeżdzać..  Jeśli możesz, napisz czym Cię zawiódł dr. Rybicki?

Już od kilku lat jezdze do  lecznicy w Siemianowicach. Może nie ma tam specjalisty typowo króliczego  (jak wiadomo, trudno o takiego)  ale jak do tej pory, przez kilka ostatnich lat, był wyciągany z zatorów, wzdęć, ostatnio miał też zapalenie jelit, no i ta wątroba (ogólnie mój uszak ma wrażliwy układ pokarmowy i jest chorowity :/ ) Tylko że teraz zmieniła się lekarka, i ta obecna, ma mniejsze pojęcie o królikach, dlatego rozważam zmianę kliniki, ale musi być w miarę blisko.


Ogólnie dziś nam doszła biegunka :/ Nie mam pojęcia z jakiego powodu.  Prawdopodobnie po podaniu brokuła. Ale on je brokuły co 2, 3 dni, więc dziwne to dla mnie.

Offline SremoGirl

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1298
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Królisia
  • Pozostałe zwierzaki: Oscar
  • Za TM: Marjanek, Puszek
Odp: zwyrodnienie kręgosłupa
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 18, 2012, 21:15:25 pm »
Czyli jesteś uzależniona od rodziców? Może warto spróbować ich zapytać? Bo ja niestety też jestem, ale udało nam się dogadać i teraz z ropniem jeździmy tam.
A jeśli szukasz kliniki w miarę blisko to tylko i wyłącznie zostaje Brynów, ale i tak ja próbowałabym walczyć choćby o Rybnik czy Kraków.

Rybicki zawiódł mnie właśnie w sprawie ropnia. Źle go leczył, a my mu ufaliśmy, co doprowadziło do pogorszenia stanu i cudem mój królik żyje, ale niestety nie jest dobrze, bo ropień wraca. Do niego z takim czymś nie pojadę, ale jeśli chodzi o coś innego to owszem, bo zły nie jest.


Zapraszamy do naszej galerii :)

Offline kagar

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1430
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • Tu znajdziesz temat księżniczek ;)
Odp: zwyrodnienie kręgosłupa
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 18, 2012, 21:18:22 pm »
Ja co do dr. Rybickiego nie mogę powiedziec złego słowa bo o Pasztecika walczył razem z nami do końca (nigdy nie padła propozycja eutanazji) i stale szukał kolejnych sposobów na wygranie walki z chorobą, a Biankę już kilka razy wyprowadził z zatoru.

Pozdrawiam i 3mam kciuki za powrót do zdrowia.

Offline Juwenta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 66
Odp: zwyrodnienie kręgosłupa
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 19, 2012, 21:42:15 pm »
SremoGirl, nie jestem uzależniona od rodziców, ale z różnych przyczyn dłuższe wyjazdy są wykluczone. Zresztą nie chodzi już o mnie, ale uszak  bardzo stresuje się każdym wyjściem z domu, (jest strachliwy, i stresuje go nawet 'wyjscie' poza pokój w którym mieszka)   no i podróże z jego chorym kręgosłupem to też nienajlepszy pomysł.

Strasznie mi szkoda Twojego uszaka.. czytałam że ropnie to paskudna choroba :/ mam nadzieję, że będzie lepiej



kagar, dzięki :)

widzę, że jednak Twojego  Pasztecika nie dało się uratować ;(

Co do dr. Rybickiego - pytanie tylko, czy zajmował się już zwyrodnieniami..  no ale.. na razie będzie przerwa w leczeniu. Martwi mnie tylko, że za kilka miesięcy prawdopodobnie będzie  nawrót, i znowu leki,  nie wiem jak jego wątroba to wytrzyma :(

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: zwyrodnienie kręgosłupa
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 20, 2012, 16:01:27 pm »
nie wiem jak jego wątroba to wytrzyma

Pocieszę cię, że mój Axel w swoim życiu wziąl już leków naprawdę dużą ilość, a wątroba nie jest jeszcze w złym stanie. Od września praktycznie ciągiem ( z 3 tygodniową przerwą) dostaje antybiotyki. Ja bym się martwiła o ew. układ pokarmowy-> ale to wiaodmo,probiotyki oraz można osłonowo na wątrobę dawać specyfiki.
Powiedz mi tylko jedno. Czemu on dostaje tylko przeciwzalapne + witaminy (zakładam że z gryupy B) a nie dostaje Nivalinu i/lub Cocarboksylazy na poprawienie przew. nerwowego? To powinna być podstawa przy takich problemach.
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Offline Juwenta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 66
Odp: zwyrodnienie kręgosłupa
« Odpowiedź #10 dnia: Styczeń 21, 2012, 02:33:42 am »
Iskra, mój też w ciągu ostatnich paru lat dostał sporo antybiotyków, bo miał często wzdęcia i kolki (a nie podaję nic wzdymającego, pokarm dostaje w małych ilościach, ale często) Tylko że przy zdrowej wątrobie, może leki tak szybko jej nie zniszczą, a on miał już ją powiększoną (wtedy podawałam Hepatil)

Czemu dostaje tylko te 2 leki? hmm dobre pytanie :| Ja nie mam pojęcia jak powinno przebiegać prawidłowe leczenie. Byc może,  lekarka też nie wie? Dobierała leki w porozumieniu z lekarzem, Radiologiem.

 Tak,  witaminy z grupy B. - Combivit. Lek. powiedziała że one  działają na układ nerwowy (dodatkowo co 2gi dzień, podaję mu moje witaminy w kropelkach, kupione w sklepie internetowym,  które też zawierają m.in wit.z grupy B, oraz weterynaryjny proszek - odpowiednik Lakcidu)

Ten 2gi lek, to Enrobioflox - o ile dobrze rozczytałam. Ale teraz w necie wyczytałam że to antybiotyk? :| Miał dostawać przeciwzapalny. Już nic nie rozumiem :/  Leczenie opiera się na tych dwóch lekach, przeglądnęłam kartki z historią leczenia i widzę, że przez pierwsze 2 dni dostał Combivit i Tolfine (w necie wyskakuje mi nazwa "Tolfedine - jest niesterydowym lekiem przeciwzapalnym") a później już dostawał tylko Combivit i Enrobioflox (w tym,  przez 2 dni steryd Rapidexon)  Czyli antybiotyk i witaminy? :| Już się w tym wszystkim pogubiłam. Mówiono mi, że będzie dostawał lek przeciwzapalny i wit.

Teraz przez weekend jest przerwa, dopiero we wtorek pojedziemy znowu na zastrzyki, to wypytam jak jest z tymi lekami i nazwami.

A czy te leki Nivalin lub Cocarboksylaz były zastosowane u jakiegoś uszaka z problemami kręgosłupa?


miss_suzi

  • Gość
złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
« Odpowiedź #11 dnia: Styczeń 25, 2012, 01:39:10 am »
mój Kroliczek ma złamane dwie tylnie nóżki.. pierwszy raz złamał sobie prawa tylnie nozke rok temu w grudniu ladnie mu sie zrosla i dalej kical i byl radosny jak zawsze.. niestety nie trwaloo to dlugo smutny_krolik smutny_krolik moje malenstwo zlamalo sobie druga tym razem lewa nozke i ta nozka zrosla mu sie pod bardzo dziwnym kontem (zaden weterynarz nie chcial podjac sie operacji.. mieszkam w uk niedaleko manchesteru a szukalismy wszedzie i nic)ale nie cierpial z tego powodu kical skakal buczal i nawet bzyczkal nogi (bo nie jest wykatrowany) i nagle tydzien temu złamał sobie znów prawa noge  ;( nie mam pojecia co mam zrobic!niby chodzi normalnie ale na zdjeciu ewidentnie widac ze jest zlamana chyba w tym samym miejscu co rok temu.. pani weterynarz powiedziala ze ona nie wie co ma zrobic jak jest radosny to niech biega ale mozna go uspic?! ;/ nie wiem skad sie biora Ci specjalisci w uk ale radzilismy sie kilkunastu i znow nikt nie chce podjac sie operacji  :icon_sad :icon_sad w polsce dzownilam do mojej pani wet,wyslalam jej rendgen(mam dwa kotki ktore zawsze zabieram do niej) i ona przeprowadzila by operacje ale jak mam wrocic do polski skoro moj Buzka bedzie mial byc zamkniety w transportrze przez kilkanascie godzin!!nawet nie bedzie mogl sie ulozyc wygodnie!!nie mam pojecia co mam zrobic martwie sie strasznie o niego!nie mam pojecia czemu lamie tak kosci chcialismy zrobic jakies badania czy cos ale oni nie wiedza!zmienialismy juz weterynarzy 3 razy!i kazdy mowi ze on nie ma duzego doswiadczenia z krolikiem!!nawet teraz pani weterynarz nie dala mu nic na bol sama musialam sie prosic o metacan do ustny!!bo przeciez to jest logiczne ze skoro ma zlamana nozke to go boli!o zdjecie rendgenowskie prosilismy sie2 tyg i wkoncu zostalo  nam wyslane na emaila i to w mizernej jakosci..  na domiar zlego moj Krolis ma chore oczko.. oczywiscie postawili bledna diagnoze ze zeby sie wrastaja.. ale sie nie wzrastaly to wymyslili ze i tak spilowali bo cos tam(przez caly dzien po tym zabiegu dziwnie zgdzytal zabkami) i ze jednak to zapalenie spojowki.. stan oczka sie polepsza ale na powiece ma caly czas bialy nalot chyba rope ktora nie chce zejsc.. przemywam mu oczka gotowana letnia woda i daje kropelki maxitrol ktore juz zaraz sie skoncza.. bardzo sie boje bo mysle ze moj Krolis ma jakas wade genetyczna i przez ta lamia mu sie kosci  :icon_cry nie ma gdzie utknac ani gdzie wskoczyc bo mieszkanie jest przystosowane specjalnie dla niego(nawet spimy na materacach! zeby nie wskakiwal na lozko i nie skrecil sobie karku) nie wiem co mam robic nie ufam tu lekarzom(dla nich liczy sie tylko kasa wydalismy przez dwa dni 220f) i chce wrocic do polski ale nie mam pojecia jak to zrobic ;( moze mieliscie podobna sytuacje albo ktos z waszych znjaomych mial i wiecie co zrobic i jak postepowac w tej sytuacji bo ja juz sie zagubilam..

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
« Odpowiedź #12 dnia: Styczeń 25, 2012, 09:22:22 am »
Najlepiej by było go zoperować w Polsce , no bo i koszta i lepsi specjaliści. Mój Zefirek mial ostatnio zlamana tylna lapkę lewą . Mial specjalny gips( syntetyczn) lekki , po dwóch tygodniach mial zdjęty i założoną taka tulejkę oraz opatrunek .Teraz jest zdrowy i dawno zapomnial o kontuzji . Jesli chodzi o transport to spoko , przetrzyma kilkunastogodzinna jazdę spokojnie . Jesli samochodem to polożysz kocyk na podlodze  zabezpieczysz ,zeby nie wskakiwał . Jeździałam tak z krolikiem do Warszawy i teraz zabieram dwa króliki i jeżdze z nimi często . Co prawda kilkadziesiąt km , ale zawsze są spokojne . W czasie podróż dochodzi stres ale  ważniejsze jest ,ze będzie mial dobra opieka medyczną w Polsce, Ja bym ryzykowala podroż i to szybko . Jeśli chodzi o zlamania , to moze miec zbyt uboga  dietę w wapń.Drugie zlamanie wyniklo pewnie z powodu złego zrośnięcia nóżki po pierwszym zlamaniu . CZasami drutuje sie lapki zwierząt . Albo jest wyjątkowo ruchliwy ,szalejący krolik tak jak mój . Z noga w gipsie chcial skakać na regał , łobuz. Tylko trzeba jakieś dokumenty mieć ,że zwierzak zdrowy , taki paszport. Moja rada , wracaj jak najszybciej do Polski .
Jeszcze mi przyszlo do glowy ,żebyś napisała do monika2415 , ona mieszka w Angli i może poradzi gdzie jechać z tym krolikiem, do jakiego weta.

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
« Odpowiedź #13 dnia: Styczeń 25, 2012, 09:24:31 am »
miss_suzi skontaktuj się jak najszybciej z Moniką - http://forum.kroliki.net/index.php?action=profile;u=5675 która chyba też jest z Manchesteru może będzie mogła doradzić Ci jakiegoś bardziej kompetentnego weterynarza, który pomoże Twojemu uszatkowi....

Trzymam kciuki  :przytul

Ponadto zgadzam się z tym co napisała Dori.

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
« Odpowiedź #14 dnia: Styczeń 25, 2012, 09:24:42 am »
Z tego co się orientuje właściciel powinien mieć zdjęcie RTG, a nie marną kopię wysyłaną na email. Jeśli miałabyś przyjechać do PL to musiałabyś to zdjęcie mieć.
Najlepszym wyjściem moim zdaniem jest powrót do PL i to do Torunia. Dodatkowo jak najszybciej. Tu nie ma co zwlekać bo może być tylko gorzej. Jak oczka chore i ropa z nich leci to przyczyną są zeby- przerost korzeni może, oby nie ropnie.
Jak by tu przetransportować królika... Jeśli jechalibyście autem to już rewelacja.
Jakoś to trzeba zorganizować.

Monia też się żaliła na wetów w UK, więc pewnie za bardzo nie pomogą tam weterynarze.

sonia

  • Gość
Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
« Odpowiedź #15 dnia: Styczeń 25, 2012, 09:58:45 am »
Najlepiej by było go zoperować w Polsce , no bo i koszta i lepsi specjaliści.

Tylko,bo przykladowo w Niemczech takich operacji krolom nie robia :/
Mojego Bugsa sami polamali przy skroceniu zabkow a potem uspili :placze :placze banda :lanie:

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
« Odpowiedź #16 dnia: Styczeń 25, 2012, 10:14:38 am »
Tylko,bo przykladowo w Niemczech takich operacji krolom nie robia

Rozmawiałam z zakróliczoną osobą z Niemiec i jej króliki miały takie zabiegi :) I usuwanie ropni i wyrywanie zębów, pełna morfologia, biochemia, w razie potrzeby robią to co innym zwierzakom.  I naprawdę nie źle brzmiało.To chyba też zależy na jakiego weterynarza i klinikę się trafi.

Madzia7- a to nie jest tak, że z co nowocześniejszego sprzętu dostaje się płytkę/e-mail z plikiem i zdjęciem i/lub kliszę? Czytałam, ze tak na tym "bajerzastym" sprzęcie jest- możesz i elektronicznie dostać i normalnie wywołać u weta standardowo. Więc może właściciel dostaje tylko wersję "elektroniczną" po prostu.
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Offline Aisejam

  • Administrator
  • *****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2237
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Mała, Dorian, Odyn
  • Pozostałe zwierzaki: Quorthi, Szymek
  • Za TM: Stellek 25.10.2011, Staś 20.09.2013, Skarb 6.08.2014, Czarna Mamba 11.04.2015, Świntuch 16.05.2015
Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
« Odpowiedź #17 dnia: Styczeń 25, 2012, 10:21:50 am »
U nas Lubelskim Centrum Małych Zwierząt dostałam tylko płytę i nie wydawało mi się to dziwne. Tylko zapis był dobrej jakości.

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
« Odpowiedź #18 dnia: Styczeń 25, 2012, 10:40:09 am »
Soniu zawsze mozesz skoczyć do Polski , nie jest daleko . A będziesz mieć pewność ,że profesjonalista zajmie sie uszami.

Teraz tak jest ,ze dostaje się płytkę .  Mam chorego pieska ( wirusowe zapalenie krtani i oskrzeli ) z genetyczną wadą krtani, co powoduje cięższe przechodzenie choroby i byl prześwietlany dwa razy jak dotąd , mam dwie płytki , a w sobote czeka mnie ponowne prześwietlenie , wiec będzie kolejna . Oczywiście jeśli ten szkaradny kaszel nie minie

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: złamane dwie tylne nóżki ;((((((((((((
« Odpowiedź #19 dnia: Styczeń 25, 2012, 11:29:46 am »
Tutaj u nas jest bardzo dobra lekarz od królików i nikomu innemu nie powierzamy naszych króli jak tylko Victorii z kliniki weterynaryjnej w New Mills w High Peak.miss_suzi napisz mi na PW swój numer kontaktowy http://forum.kroliki.net/index.php?action=profile;u=5675 i jesli potrzebujesz Metacam to podaj adres wyslé bo mam dwie buteleczki prawie pelne wazne do 2013 roku.