przez sterylizację może jej paść na głowę... wydaje mi się że powinieneś zaczekać... może się źle czuć po zabiegu, będzie trzeba się nią sporo opiekować, może być też nieufna, bo to Ty ją zawiozłeś tam gdzie sprawili jej ból.
Jakie paść na głowę?
Nic jej na głowę nie padnie, uspokoi się, hormony przestaną buzować itd. Więc gdzie tu to "padanie na głowę"?
Samiczki sterylizuje się chociażby ze względów zdrowotnych.
Czy poczeka czy nie, królik przeżyje zabieg tak samo, a im wcześniej królica wysterylizowana, tym lepiej, bo nie będzie miała problemów z układem rodnym.
Królik nawet zdrowy wymaga opieki i trzeba się uszakiem zajmować .... Więc dla mnie to co piszesz, jest trochę bezsensu.
Fakt, po zabiegu sterylizacji poświęcić trzeba więcej czasu dla królika.
Może źle się czuć, bo wiadomo- królisia miałaby rozcięty brzuch... Przecież to normalne że po takim zabiegu królik nie będzie taki, jakby mu się nic nie działo, od tego są podawane środki przeciwbólowe. Aby ulżyć zwierzakowi, aby nie czuł bólu. To pomaga szybciej wrócić do zdrowia i formy.
Jakiś czas może być nieufna, królik staje się w pewnym stopniu nieufny nawet jak jedziemy z nim do weta na same oględziny. Więc to wg mnie normalne..
Ale poświęcenie czasu, przekupstwo smakołyczkiem, zajmowanie się uszakiem pozwoli odzyskać to zaufanie.