wiecie co uwielbiam tu zaglądać
a powinnam się teraz skupić na czym innym, bo wróciłam dopiero ze schroniska i od doc
jesteście boscy
Soniu, kata_strofa, monika dziękuję w imieniu tych cudownych uszu
dzisiaj jestem strasznie podbudowana...mamy nowy DT i poznałam kolejną osobę z wielkim sercem do zwierząt, a to dodaje skrzydeł :-)
dzisiaj w schronisku zrobiłam trochę więcej miejsca - jedno zbędne biurko wyleciało (jestem silna fizycznie
), czyli zrobiło się dodatkowe miejsce
potem byliśmy u doc...
i teraz tak
Didi - nie sprawdzałam jej płci...do czasu, kiedy ustaliłam ją w poczekalni u doc - to chłopak
Didi został wykastrowany, a ja bawiłam się w fryzjera - jest bardzo mocno ostrzyżony, o jego futro nowy opiekun musi barrrrdzo dbać...
Marion...no cóż, tak jak czułam, jednak się pomyliłam
i ukryła głęboko w jamie brzusznej jądra
Marion czyli...Marian? został również wykastrowany
jest mocno zaniedbany, musimy go ładnie dożywić
ma potężny świerzb w uszach
podejrzenie grzybicy (doc pobrał zeskrobinę)
w uszach ma malutkie guzki, ale są bardzo twarde - podejrzenie myxo jest więc znacznie mniejsze niż podejrzenie, że to po prostu zrosty po pogryzieniach/ranach (zasadniczo powinny być miękkie przy myxo) - ze względu na świerzb chłopak się strasznie drapał swoimi koszmarnymi pazurami i ma duże rany w uszach )w tym martwicę)
bąbel na nosie to po prostu efekt uszkodzenia mechanicznego - rozwalił sobie nos
pozostałe czynności w normie
jeśli guzki nie znikną za pewien czas doc pobierze wycinki z uszu i wyślemy do Puław, czy to aby nie jest przewlekła myxo (chociaż to naprawdę mało prawdopodoben)
charakterologicznie Marian jest cudowny...i czeka na swojego wirtualnego opiekuna
dzisiaj u doc była też Ruda
jej siekacze zostały przycięte, nie wiem, czy w przyszłości nie będzie jej groziła ich ekstrakcja w zw. z ryzykiem, że zwiększają infekcje, ale zobaczymy
póki co Ruda czuje się super - mamy problem z kichaniem, ale teraz bardziej okresowo (spadki odporności)
przed Świętami robimy jej wymaz - spr. czy pałeczka i pastereloza nie zmutował i chyba jeszcze raz dostanie autoszczepionkę, żeby dobić draństwo
razem z Rudą, wymaz będzie miała Maszka - ogólnie dość dobrze, jama nosowa średnio..niestety dopiero teraz możemy zrobić wymaz, bo musiała być na antybiotykach,
wyraźnych szmerów w sercu nie słychać, niestety Maszka schudła 10 dag...to mi się nie podoba, je super, ale zrobimy jej krew
co do Daisy można o niej mówić i mówić...krew mnie w żyłach zalewa jak o tym myślę - ona ma 2 lata?
musi dostawać enarenal na serce - bezwzględnie co najmniej 1 tydz. przed zabiegiem, a najlepiej już dzisiaj
na koniec kilka słów nie o zwierzętach, ale dla kogoś, bez kogo "nas" by nie było...
Magda czekamy na Twój powrót