maile na pewno dotrą
- kroliki.net na pewno strajkują
, prosimy o chwilę cierpliwości, niestety czasami wobec totalnego braku czasu technika jak widać jeszcze bardziej utrudnia życie, psując plany
, ale to nam nie ucieknie
a tymczasem już wkrótce mała galeria ze schroniska - efekt dzisiejszej wizyty
po dzisiejszej wizycie w schronisku mam kilka konkluzji
a) Merlin jest cudowny...i nie mogę zrozumieć, dlaczego jeszcze nie ma chociaż tymczasowego lub wirtualnego opiekuna
spójrzcie na niego...
b) Didi i Lucek w ciągu 1 min. potrafią zrobić w klatce totalną demolkę
i po chwili od doprowadzenia klatki do idealnego porządku, wszystko fruwa, a bobki mieszają się z jedzeniem
- chłopaki mimo, że po kastracji to chodzące, a raczej skaczące wulkany
c) Królewnę trzeba pozbawić paśnika, ponieważ dzisiaj po tym, jak włożyłam nową porcję siana, znalazłam ją siedzącą słodko w paśniku i jedzącą sianko - i wszystko byłoby idealnie, gdyby nie to, że łapka mogłaby jej wpaść między kraty
Królewna jest generalnie bardzo skoczną dziewczyną
i domek w klatce bardzo jej się podoba
d) dzięki temu, że Kulka pojechała do DT, Rufus przeniósł się z klatki 80 cm do klatki 100 cm, tj. do rezydencji w kolorze niebieskim
, którą szybko zdemolował
e) Sokole Oko również wymienił rezydencję na klatkę o długości 120 cm
i o dziwo, kiedy wychodziłam, był w niej porządek
f) Florence to barrrdzo charakterna dziewczyna, podobnia jak Śnieżynka i Zuzia...- 3 królicze agentki
g) Niusia w porównaniu z koleżankami jest bardziej zrównoważona
g) Okey to anioł...jest boski...podobnie Stefan
poniżej Okey wyluzowany, śpiący w kuwecie - klatka już po remoncie
h) Hibiskus jest bardzo grzecznym i dość kulturalnym uszakiem
i) Maciejkę jutro wypuszczamy w wielki świat, za co dziękujemy
j) Bershkę po sterylizacji rozpiera energia...
etc. etc...
uszaki generalnie są czyste, naprawdę nadzwyczaj ładnie korzystają z kuwet, mimo wpadek
robią w klatkach koszmarny bałagan i uwielbiają rzucać, podrzucać
kiedy wychodzę ze schroniska zazwyczaj zapadają w sen - już najedzone, już spokojne, odpływają...myślę, że nie będzie przesadą, jeśli powiem, że my również odpływamy, wychodząc ze schroniska
il. śmieci, którą generujemy jest koszmarna
,
a tak generalnie wszystko się kręci...
warto też dodać, że wczoraj po wizycie u doc, do DT dzięki współpracy z dziewczynami "od świnek" trafiły również 2 świnki ze schroniska
na koniec kilka zdj. z życia codziennego:
dzisiaj do schroniska dotarło 25 kg karmy...ciekawe na jak długo, będziemy liczyć
oto nasza mała apteczka na wszelki wypadek, gdyby coś się działo - do szybkiej reakcji, przede wszystkim leki na problemy z układem pokarmowym, espumisan, metoclopramid, herbata koperkowa, lakcid w ampułkach etc.
roboczy parapet - worki na śmieci, do odkurzacza...cudowna torba
z czystymi ręcznikami...niewiele ich zostało, bo dzisiaj przygotowałam do prania pół worka
, tym razem ja, żeby odciążyć pralkę katki
mały zapas miseczek i poideł - są jeszcze inne, ale poidła różnych wielkości 200-300 ml etc. totalnie się nie sprawdzały, więc czekają na czasy
kiedy te porządne nie będą nam wystarczać
to by było dzisiaj na tyle...dobranoc