Eliz masz racje, ale tego jakoś nikt nie chce zauważyć. Nie chcę dolewać oliwy do ognia, bo jestem nieco za to odpowiedzialna, ale na blogu w komentarzach to się jeszcze nie zdarzyło i myślę że się nie zdarzy (bo tam nie ma potrzeby zbaczania z tematu, a jednak każdy ma możliwość wyrażenia własnego zdania).
Co do marud - to ja się czuje urażona, że ktoś pomimo naszych wysiłków, zwłaszcza Oli i Madzi, ma jeszcze czelność mieć do nas pretensje, zwłaszcza, że tyle razy był poruszany problem naszego wątku tutaj i czemu już dłużej być nie może. Proszę was wszystkich o uszanowanie tego, bo owszem, macie prawo do własnej opinii, ale w tym momencie po prostu nie macie racji.