Pusia dzisiaj nad ranem wypuscila na swiat szotske maluchow!
Potrzebuje informacji na temat zywienia do pobudzenia produkcji mleka, akurat skonczylo mi sie dzisiaj sianko, jestesmy przed dniem zamknietym w sklepach i dopiero we wtorek bede mogl cos zakupić.. Macie jakies pomyśly, doswiadczenia w co mogę zaopatrzyc swoją i jej młode?
Jeden bobas z piątki wygląda źle bardzo, nie chce go stracić...
: w dodatku ma coś przyczepione, jakby Pusia nie odłączyła go od pępowiny, sam zlepek siersci, krwi i pozostałości. Czy dojdzie do tego, że usunie z niego te cześci? Mam doswiadczenia z samymi krolicami, ale żadna nie miala potomswta.
Żeby rozwiać możliwe watpliwosci w moje zdanie, opowiem, że do zaplodnienia doszlo przypadkowo gdy gościłem swoją mame na wakacjach ze swoim Brunem. Zabawy, skoki, ona ucieka, on goni i wyszło jak wyszło. Swoją mam już ponad rok, jest moim oczkiem w głowie + teraz ta kochana szostka. Jeśli możecie mi pomoc w jakikolwiek sposób to proszę, jakieś porady, sklepy, cokolwiek. Jak widać jest godzina 2:16, a ja nie moge zasnąc, myśląc o tych maluchach.