To, co przepisał wet to probiotyk, minerały i włókno.
Po pierwsze woda może być ciepła, ale nie gorąca - bo zabijesz bakterie - taka w temp. pokojowej może być jak najbardziej. Po drugie, niestety ilość wypijana przez królika jednorazowo sprawia, że takie leczenie z wodą jest kosztowne (sporo leku musisz wylać zmieniając wodę, taniej wychodzi podawać troszkę ludzkiego probiotyku - Mulitilac, Lacidofil, Dicoflor, Biotyk, etc. - na jakimś jedzonku czy w kropli wody strzykawką).
A przede wszystkim to ja bym się jednak zastanowiła nad dietą - bo to, że dajesz mu tylko 2 łyżki granulatu nie znaczy, że nie jest to za dużo na niego. (Królik, jak człowiek, ma rożne zapotrzebowanie na kalorie, a co zbędne idzie w boczki i w maziste ceko). Cekotrofy mają różne formy - od małych koralików tworzących coś na wzór kiści winogron (takie zazwyczaj król zjada) po kleiste i śmierdzące breje, czy zbite placki (jak krowie)
Biegunka u królika występuje naprawdę rzadko i jest bardzo poważnym objawem - to płynny kał. Natomiast wszelkie kleiste, śmierdzące i maziowate placki nad ranem i wieczorem to cekotrofy.
Ja bym przestawiła go na 2 tygodnie na dietę
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13964.0.html, podawała probiotyk (może być ten, co już masz) i zobaczyła, czy nie pomoże. Później zaczęłabym powoli wprowadzać granulat - co 3 dni zwiększając dawkę, kontrolując, czy problem nie powraca. Dodatkowo zorganizowałabym królikowi gałązki i liście, póki jeszcze coś rośnie
Powodzenia