Myślę, że przyczyną powstawania tych ranek może być reakcja uczuleniowa królika na te antybiotyki.
Mój królik również zareagował takim zaczerwienieniem na antybiotyki i weterynarz stwierdził, że widocznie miał uczulenie na nie. Zalecił mi stosowanie Rivanolu i to zadziałało. Rivanol jest tani (zapłaciłam niecałe 3 złote za buteleczkę) i dobrze goi rany. Dodam tylko, że zaczerwienienie mojego królika było o wiele, wiele łagodniejsze niż to pokazane na zdjęciach. Myślę, że tutaj może pomóc maść. Ja też smarowałam królisiowi grzbiecik maścią od weterynarza przez prawie 2 tygodnie.
Wyleczenie tych ran jest bardzo ważne, bo nieleczone rany mogą prowadzić do pogorszenia zdrowia królika.