Autor Wątek: Biegunka u królika.  (Przeczytany 232006 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline faer

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
  • Płeć: Kobieta
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #220 dnia: Kwiecień 15, 2013, 23:14:23 pm »
Dziękuję pięknie za odpowiedzi, do weterynarza pojechałam, gdzie stwierdzono, że królik ma maks 5 tygodni (!), dostał antybiotyk, maść na odparzenia od kupki i dalsze zalecenia co do postępowania. No, ale dzięki temu forum i świetnej stronie miniaturka bez tajemnic (to chyba nie zostanie potraktowane jak reklama? :) wiedziałam co robić i dzięki temu jest już lepiej. Naprawdę Panie i Panowie (bo może są tu jacyś ;) odwalacie tu kawał dobrej roboty.
A u króliczka nie wiem co podziałało, czy lakcid czy herbata z rumianku, który podałam zgodnie z radami zawartymi tutaj wczoraj wieczorem, ale kupka jest już normalna w miarę, tylko zostały te cekotrofy, których mi uszaty nie zjada. Weterynarz powiedział, że to przez to, że za szybko od matki został zabrany i się jeszcze nie nauczył co ma z tym fantem robić :) I tak przy okazji wróciłam do zoologa i lekko rzecz biorąc opierniczyłam za podejście do zwierząt. A to co piszecie, że często kłamią przy podawaniu wieku, to jak najbardziej prawda. Szli w zaparte. Aha - i to ich wina, że królik miał biegunkę - przy kupnie zwierzaka powiedzieli że wcina konkretny granulat i taki też kupiłam i małemu podałam a teraz się przyznali, że królik jadł jedzenie dla świnek morskich, bo przez krótki czas z nimi siedział i co będą sypać dwa różne, przecież to różnicy żadnej nie ma, bo to GRYZONIE  :/
I w związku z tym mam dziewczyny pytanie trochę off topic, jaką karmę zakupić małemu? Na miniaturce polecają grainless complete a tu u was raczej różne wariacje cuni. On mały jest przeokrutnie, więc chyba raczej cuni junior? Czy też nie ma żadnej różnicy? Bo przyznam szczerze miałam 3 króliki i w ogóle nie podawałam im granulatów, jechały na sianie, gałązkach i warzywach i miały się dobrze. Bo teraz jest na wodzie, herbatce, sianie i lekach i tak ma być przez tydzień jeszcze.
Aha i jeszcze jedno - czy to normalne że jedno ucho wciąż mu sterczy do góry i jest zdecydowanie krótsze? Miałam dwa baranki, ale obydwa trafiły do mnie dorosłe i uszka miały klapnięte a zapomniałam zapytać się weterynarza czy źle, czy też może oklapnie mu po jakimś czasie. Ale i tak jest przeuroczy i dzielny bo zniósł wszystko ze stoickim spokojem, nawet podmywanie i obcinanie kędziorów w intymnych miejscach :lol
 

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #221 dnia: Kwiecień 16, 2013, 00:09:22 am »
Z granulatami jest różnie, w tej chwili jest sporo w miarę dobrych granulatów i z serii Cuni i z np. Beaphar. Ja osobiście przy obecnych królikach zastosowałam od początku Beaphar Care + junior i zamierzam pozostawić na tym minimum do 6 miesiąca życia; przy poprzednich wszystkich krolikach stosowałam Cuni Pro - ale w tej chwili trudno go dostać, aczkolwiek można - bo ja dla jednego ze starej drużyny cały czas kupuję i nie zmieniam mu bo to krolik z wieloma problemami zdrowotnymi. Grainless nie znam osobiście ale z opisu widzę, że też jest dobry - zwracać trzeba uwagę na zawartość włókna - jak najwięcej, jak jest powyżej 20% to ja zaliczam już do dobrych.

Co do uszu - jeśli jedno mu stoi to nie jest to czysty baranek tylko mieszaniec z jakimś "normalnouchym" ;) Może mu z czasem oklapnąć, ale moze też taki zostać helikopter :)

Offline faer

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
  • Płeć: Kobieta
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #222 dnia: Kwiecień 16, 2013, 04:09:54 am »
On jest rzeczywiście krzyżówką baranka z angorą, ale ja głupia myślałam, że jak jest większy od swojego rodzeństwa i jedno ucho ma jak Miś Uszatek, to przejął cechy baranka po mamie. Młody już dochodzi do siebie, baardzo intensywnie można powiedzieć. Nadrabia zaległości towarzyskie z domownikami w tym z psami i kotami. Normalnie wieczorek zapoznawczy. Ja robię za króliczą ochronę, bo nigdy nie wiadomo co komu do głowy strzeli a mama robi za wideodokumentalistę. Jest czwarta w nocy i chcę spać, ale nikt nie chce mi wyjść z pokoju :))))) I dziękuję bardzo za dobre rady, nie wiem jakby się cała ta niemiła przygoda skończyła, gdybym nie miała pod ręką lakcidu, który kupiłam na wszelki wypadek, po lekturze postów z tego forum.
Pozdrawiam i życzę dobrej nocy, albo dobrego dnia :)

Offline Bamtaro

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 89
  • Płeć: Kobieta
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #223 dnia: Kwiecień 18, 2013, 20:45:09 pm »
Dziś rano oprócz zwykłych bobków zauważyłam takie małe złączone w wagoniki. Kurcze i nie wiem co o tym myśleć. Królas wcina sianko i granulat tylko plus woda. Nie wydaje sie bardzo osowiała (ma 2 miesiące ponad) często śpi, ale jest też chwila, że bryka po klatce albo cały czas wygląda z klatki na zewnątrz. Może to normalne takie bobki? Zauwazyłam że podgryza trochę żwirek pinio... Przeganiam ją ale straszny z niej uparciuch :)

Offline Zajęcowa

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2003
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Papajka i Szkwał
  • Pozostałe zwierzaki: Luba, Filip - psy
  • Za TM: Franuś, Gomiś, kochana Rózia ;(
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #224 dnia: Kwiecień 18, 2013, 21:24:57 pm »
Takie wagoniki to może być efekt zjadania przez Twoja kroliczke włosów. Futro nie jest trawione no i bobki się nawijają jak koraliki na sznurek.
Wyczesuj uszata bo futro w przewodzie pokarmowym może się zbić w trichobezoar i zatkac malucha...
Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline Bamtaro

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 89
  • Płeć: Kobieta
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #225 dnia: Kwiecień 18, 2013, 21:27:43 pm »
Tylko, że mam ją dopiero 3 dzień i powiedzmy, że nie jest ona zbyt chętna żeby dać mi się głaskać a co dopiero pozwolić mi się tknąć jakimś przedmiotem:) delikatne głaski po nosku ok, ale tylko jeśli sama się zgłosi po nie :|

EDIT:
Poddała mi się i próbowałam ją wyczesać, ale szczotka nic nie zebrała? Pomyślałam może podskubie, ale nic żadne włosie nie wychodzi... Próbowałam też grzebykiem takim ludzkim kurcze... nie chcę zgrzebła zamawiać bo ona jest moim zdaniem zbyt maleńka na to  smutny_krolik
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 18, 2013, 21:34:06 pm wysłana przez Bamtaro »

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #226 dnia: Kwiecień 18, 2013, 21:37:20 pm »
A może to co nazywasz "malymi złaczonymi w wagoniki" bobkami to cekotrofy? Jeśli są złaczone jak winogrono i miękkie to własnie cekotrof - krolik je powinien zjadać. Jeśli nie zjada to może ma zbyt kaloryczny pokarm albo się nim przejada. Może też być tak, że po prostu się zawieruszył bo to młody królik i nie zjadł.

Offline Bamtaro

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 89
  • Płeć: Kobieta
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #227 dnia: Kwiecień 18, 2013, 21:46:15 pm »
Hmm właśnie czytam inny wątek i też o tym myślałam. Pierwszy raz dziś rano to zauważyłam takie dwa wagoniki, miększe maluteńkie. Królik je tylko siano i granulat (może powinnam mu go ograniczyć?). Ostatnio zjadła mi ten żwirek Pinio parę kostek i bałam się, że to to, bo było też wczoraj (jak też podjadła go) kilka miększych bobci. Później normalne bobki. Dziś rano były te wagoniki a teraz dość normalne bobki i w sumie po popołudniowym otępieniu teraz latała po całej klatce, niuchała i nawet zwaliła się tak nagle na bok po zabawie:) Może na noc zabiorę granulat i zobaczę co będzie rano?

Offline barbieri

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 272
  • Płeć: Kobieta
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #228 dnia: Kwiecień 18, 2013, 22:34:37 pm »
takie "wagoniki" to też często zwykły kał wymieszany z sierścią.

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #229 dnia: Kwiecień 18, 2013, 22:46:38 pm »
Zobacz czy jeszcze będa się powtarzać w kolejnych dniach, możesz wtedy spróbowac zabierac na noc granulat albo zmniejszyć ilośc po prostu.

Offline uszek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #230 dnia: Grudzień 17, 2013, 12:19:05 pm »
Witam!Mam do was pytanie, od ok roku nasz uszatek ma prawie codzienną biegunke.Najdziwniejsze jest to,że nie miał objawów choroby takich jak osowiałość czy brak apetytu czy też spadek wagi po prostu nachodziła godzina(dodać warto,że o podobnej porze dnia ok. południa) i królik miał biegunkę trwało to z reguły ok 2-3 godz.i wracało wszystko do normy.Byliśmy u weta i został odrobaczany, wybrał nawet serie zastrzyków z antybiotykiem i nic nie pomaga.oddaliśmy nawet kupę do analizy i nic nie wykazało.Od wczoraj nasz uszek ma ciągłą biegunkę podaliśmy mu lakcid i trochę czarnej jagody suszonej bo nic innego nie chce jeść. dziś jest osowiały szuka spokoju i nie ma apetytu. zaraz pakuje go i jadę do weta tylko czy on pomoże?i moje pytanie jest takie co mogło powodować taki stan rzeczy,że miał tą biegunkę prawie codziennie i to ok.rok(miał robione diety i zmiana żywienia siano czy susz nie kupcze tylko sami mu robimy)??CO MU MOŻE DOLEGAĆ BO NIKT NIE UMIE NAM NA TO ODPOWIEDZIEĆ ?

Offline emilia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2756
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: woj.Wielkopolskie
  • Moje króliki: Tamisia,Mika,Kikuś, Chica,Leoś , Niusiek,Lusia,Laidy
  • Za TM: Tosia,Daisy
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #231 dnia: Grudzień 17, 2013, 13:56:12 pm »
Skąd jesteś?

Raczej na pewno królik jest zle leczony,nie każdy psio-koci wet zna się na leczeniu królików.
Sam lakcid,antybiotyki,nie pomogą przy biegunce.
Biegunka jest bardzo niebezpieczna dla życia królika....tym bardziej jak trwa tak strasznie długo....
Musisz działać szybko bo może być tylko gorzej...
Biegunke może mieć np. po świeżych warzywach.

Kup w aptece Smekte rozrób z wodą i podaj przez strzykawke (bez igły) do pyszczka a jeszcze lepiej jak kupisz zwykły leczniczy wegiel (na biegunke dla ludzi ) w aptece im tak samo z woda rozgniecione i przez strzykawke do pyszczka.
Jeśli królik nie je i nie pije to koniecznie dokarmiaj na siłe przez strzykawke,królik nie może nie jeśc dłużej niż 8 godzin.
Jeśli nie masz karmy ratunkowej to podaj rozmoczony  w wodzie granulat.
Żeby nie osłabł i sie nie odwodnił.

Napisałam priw odpowiedz prosze :)
« Ostatnia zmiana: Grudzień 17, 2013, 14:26:59 pm wysłana przez emilia »
Najgorszym grzechem wobec naszych bratnich istot nie jest nienawiść, ale OBOJĘTNOŚĆ KTÓRA STANOWI KWINTESENCJE NIELUDZKOŚCI.

AS !

Offline Kejt

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3330
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Tofcia
  • Pozostałe zwierzaki: kot Milka
  • Za TM: Tuptuś, Aboszek i Amorek
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #232 dnia: Grudzień 17, 2013, 14:48:59 pm »
Wybacz, ale skoro królik ma przez ROK (:oh:) biegunkę, to chyba powinnaś się w końcu zorientować, że być może weterynarz jest do niczego i próbować u innego coś zdziałać. Masakra!

Sprawdź tutaj albo na miniaturce bez tajemnic gdzie masz jakiegoś najbliższego POLECANEGO I KRÓLICZEGO weta i DZIAŁAJ!
Wątek mojej najwspanialszej księżniczki Tosławy - http://forum.kroliki.net/index.php/topic,15125.0.html

Offline emilia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2756
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: woj.Wielkopolskie
  • Moje króliki: Tamisia,Mika,Kikuś, Chica,Leoś , Niusiek,Lusia,Laidy
  • Za TM: Tosia,Daisy
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #233 dnia: Grudzień 17, 2013, 15:04:19 pm »
Kejt ale ona nie jest pewna czy weterynarz wogóle pomoże, nie każdy wie że weterynarz często dzieli się na psio kociego i króliczego  ;( też kiedyś nie wiedziałam.... ;(
Najgorszym grzechem wobec naszych bratnich istot nie jest nienawiść, ale OBOJĘTNOŚĆ KTÓRA STANOWI KWINTESENCJE NIELUDZKOŚCI.

AS !

Offline Kejt

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3330
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Tofcia
  • Pozostałe zwierzaki: kot Milka
  • Za TM: Tuptuś, Aboszek i Amorek
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #234 dnia: Grudzień 17, 2013, 15:08:50 pm »
No ja wiem, też kiedyś nie wiedziałam.. generalnie chwała jej za to, że cokolwiek próbuje działać! No ale jak leczenie przez dłuuuugi czas nie przynosi efektu, no to trzeba było już dawno pomyśleć nad zmianą :(
Wątek mojej najwspanialszej księżniczki Tosławy - http://forum.kroliki.net/index.php/topic,15125.0.html

Offline emilia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2756
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: woj.Wielkopolskie
  • Moje króliki: Tamisia,Mika,Kikuś, Chica,Leoś , Niusiek,Lusia,Laidy
  • Za TM: Tosia,Daisy
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #235 dnia: Grudzień 17, 2013, 15:14:29 pm »
jak da znać gdzie mieszka to jej podpowiemy do kogo może sie udać.
Ale sprawa naprawde wygląda poważnie  ;(

Ja tez zmieniałam wetów i jak się okazało,tylko na gorszych...bo w naszym małym miasteczku i obok w większym żaden wet nie zna się na leczeniu królików :( i oczywiście żaden się nie przyznał że nie ma pojęcia o leczeniu królików ...  :wiking:
dwa króliki straciliśmy przez złe podejście i niewiedze weterynarzy.....  ;(
« Ostatnia zmiana: Grudzień 17, 2013, 15:50:39 pm wysłana przez emilia »
Najgorszym grzechem wobec naszych bratnich istot nie jest nienawiść, ale OBOJĘTNOŚĆ KTÓRA STANOWI KWINTESENCJE NIELUDZKOŚCI.

AS !

Offline uszek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #236 dnia: Grudzień 17, 2013, 17:07:37 pm »
mieszkam w Tomaszowie Lubelskim i zbyt wielu weterynarzy u nas nie ma kiedyś nawet u jednego pytaliśmy co robić to polecił nam karmę dla kotów bo pewnie biegunka występuje bo królikowi zalega sierść w żołądku.A jeśli chodzi o węgiel to już przerabialiśmy to i uszek zjada go ze smakiem ale nie działa wydala wtedy tylko czarną maź(kupę).Byliśmy u weta i dał jakiś lek ale my z żoną na razie wstrzymujemy się z podaniem robimy coś sami .podaliśmy mu czarną jagodę (suszoną), uszek ją lubi to i trochę zjadł i coś jak by trochę spowolniło biegunkę  i obserwujemy podajemy płyny strzykawką

Offline szyszka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2639
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Lublin
  • Moje króliki: Skalar
  • Pozostałe zwierzaki: piesek Miki
  • Za TM: Tola, Lola
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #237 dnia: Grudzień 17, 2013, 17:11:17 pm »
Fajnie by było, gdyby udało wam się dojechać do dra Ziętka w Lublinie :/ To jest specjalista i na pewno by wam pomógł ;)
Szyszka Szyje - akcesoria dla zwierząt, ludzi, spódnice tiulowe, posłania, plecaki, wkłady do transporterów.


http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14139.0.html
 Tolcia - 14.10.11-06.03.14 (*)

Offline emilia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2756
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: woj.Wielkopolskie
  • Moje króliki: Tamisia,Mika,Kikuś, Chica,Leoś , Niusiek,Lusia,Laidy
  • Za TM: Tosia,Daisy
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #238 dnia: Grudzień 17, 2013, 17:29:13 pm »
szyszka rozmawiałam z uszka
przekazałam kontakt do wetów   z Lublina :)
« Ostatnia zmiana: Grudzień 17, 2013, 19:02:19 pm wysłana przez emilia »
Najgorszym grzechem wobec naszych bratnich istot nie jest nienawiść, ale OBOJĘTNOŚĆ KTÓRA STANOWI KWINTESENCJE NIELUDZKOŚCI.

AS !

Offline uszek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #239 dnia: Grudzień 17, 2013, 20:02:05 pm »
dzięki wam za pomoc jutro od rana będziemy dzwonić. Nasz mały uszek ma się już trochę lepiej ale musimy dowiedzieć się co jest  przyczyną dolegliwości naszego przyjaciela.DZIĘKUJEMY RAZ JESZCZE!!! POZDRAWIAMY!!!