Autor Wątek: Królik niszczyciel  (Przeczytany 180204 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Gosia/Closter

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 756
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wybieg 24h
« Odpowiedź #20 dnia: Czerwiec 09, 2010, 16:51:05 pm »
u mnie patologia, Clo ma w ciągu dnia otwartą zagrodę, a jak wracam z pracy to w większości przypadków królik leżakuje w zagródce ...Na noc muszę go zamykać bo drapie mi w drzwi do sypialni, a tam go bez nadzoru trzymać nie mogę (pooościel..)

nuka

  • Gość
Odp: Wybieg 24h
« Odpowiedź #21 dnia: Czerwiec 10, 2010, 09:24:56 am »
Gosia, ciepło jest, pościel wywal, uszaka na salony wpuść nocą. Nic dziwnego, że w dzień uszak śpi, tak większość robi. Zapewnij jakąs zabawke na noc a spokojnie Ty sie wyśpisz, mały poszaleje a rano bedziesz miała podarunki-niespodzianki :lol

PuśŚ.

  • Gość
Odp: Wybieg 24h
« Odpowiedź #22 dnia: Lipiec 09, 2010, 11:27:13 am »
nuka ma rację. ja wypuszczam moją do przedpokoju robię jej posłanko stawiam kuwete a rano mała już śpi na posłanku wychasana . ;) Oczywieście pamiętaj aby zabazpieczyć kable  i inne rzeczy które może zniszczyć . :) wyczochraj swojego pieszczocha ode mnie ;*

Offline Biszkopcik

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 401
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wybieg 24h
« Odpowiedź #23 dnia: Lipiec 20, 2010, 15:38:01 pm »
Ja zauważyłam zabawną rzecz. Mój Tuptuś bardzo ceni wolność.
Ogólnie on lubi swoją klatkę i spędza w niej długie godziny - najczęściej śpiąc na miękkim posłaniu. Przez cały czas klatka jest otwarta, a on siedzi w środku.
Jednak kiedy przymknę mu drzwiczki, to on od razu się denerwuje i zaczyna gryźć pręciki.

Ta prosta obserwacja bardzo mnie zaciekawiła i pomyślałam o sobie. Ogólnie mogłabym cały dzień spędzić w domu i często po powrocie z miasta nigdzie się z domu nie ruszam. Jednak gdyby ktoś mi zakazał wychodzenia z domu, to zaczęłabym się buntować i manifestować swoje niezadowolenie.

Myślę, że uszaki czują to samo. Lubią decydować o sobie. Mój Tuptuś od jakiś 2 tygodni jest na wolności przez 24 h. Nic mi nie niszczy, jest grzeczny i przemieszcza się tylko na terenie blisko swojej klatki. Jeszcze gdy był malutki, to uczylismy go, ze nie może wchodzić w niektóre miejsca, np. pod stół, bo stamtąd była już bliska droga do komputera i kabli. Nauka polegała na tym, że gdy się tam zbliżał, to klaskaliśmy w ręce albo... coś czego bardzo się bał - wzięliśmy grubą folię i nią potrząsaliśmy, przez co wydawała z siebie bardzo groźny dźwięk.
W ten sposób Tuptuś nie biega nam po całym mieszkaniu. Żadne kraty i zagrody nie są potrzebne jezeli królik będzie odpowiednio nauczony tego gdzie mu wolno wchodzić a gdzie nie wolno.

Dodam, że Tuptuś na nasze zaufanie musiał sobie zapracować. W dzień był wypuszczony z klatki tylko gdy bylismy obecni w domu, na noc był zamykany. Jednak w pewnym momencie zaczął manifestować swoje niezadowolenie i gryźć pręty o 4 rano. Wypuściliśmy go dla świętego spokoju. Kiedy zobaczyliśmy, że nic nam nie gryzie i nie wskakuje na łóżko, to przestalismy go zamykać. Teraz nawet jak jesteśmy pół dnia poza domem, to on grzecznie na nas czeka.
Oczywiście zawsze jest ryzyko, że coś mu strzeli do główki i nabroi - jednak jeszcze się to nie zdarzyło. Ma klika kartonów, które sobie gryzie, więc nie rusza nic więcej - nie gryzie ani naszych kapci, ani mebli, ani ubrań.

Offline Gosia/Closter

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 756
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wybieg 24h
« Odpowiedź #24 dnia: Lipiec 20, 2010, 18:13:44 pm »
Clo biegać bez nadzoru może w salonie, gdzie zresztą ma swoją klatkę. Niestety na noc zamykamy go do klatki, żeby nie pakował się do łóżka (jest gorąco więc wszystkie drzwi w mieszkaniu są otwarte w nadziei na przeciąg ;p).
Za to w salonie można go zostawiać samego spokojnie, niczego ciekawego do zniszczenia tam nie ma :)

dorcia

  • Gość
Odp: Wybieg 24h
« Odpowiedź #25 dnia: Lipiec 22, 2010, 17:49:43 pm »
Moja Królisia jest poza klatka 24h na dobe nie podgryza kabli ani mebli(grzeczniusia) w klatce tylko je i zalatwia swoje potrzeby nie gubi bobkow a domek zrobila sobie w kacie za tapczanem.Nie toleruje zadnych kocykow wszystko zaraz wyrzuca.:)

goldie

  • Gość
Odp: Wybieg 24h
« Odpowiedź #26 dnia: Lipiec 22, 2010, 18:09:36 pm »
Ajkju też jest poza klatką 24h na dobę( traktuje ją tylko jako stołówkę i toaletę ) generalnie jest grzeczny, ale kilka kabli ma na swoim sumieniu  :krzywy2, ale kiedy zamykam go na czas odkurzania pokoju i mycia podłogi to dostaje szału, gryzie od razu pręty, staje na dwóch łapkach i obija się o ścianki, wyciąga na środek klatki kuwetę i wywala cała zawartość na kocyk( pręciki do mocowania kuwety już dawno temu obgryzł )

Luizaaaa

  • Gość
Odp: Wybieg 24h
« Odpowiedź #27 dnia: Wrzesień 17, 2010, 13:41:46 pm »
Przenosze Siwaczka do wynajmowanego mieszkania. Z zabezpieczeniem kabli nie będzie problemu, planujemy także odgrodzic ścianę z kartonami, w których mamy towar, jednak pozostają jeszcze cztery drewniane meble, które potencjalnie Siwaczek może chcieć schrupać.

Czy macie pomysł jak uchronić meble? (moje w rodzinnym domu sa poobgryzane, ale to moje, więc nie szkodzi, te niestety muszą przeżyć) terapia pt. stanowcze nie kiedy zaczyna gryzc nie dziala kiedy nie ma mnie w poblizu.

moze jest jakis specyfik, ktory nie szkodzi zwierzatkom, którym można wysmarować dostępne krolikowi czesci mebla? tak jak sie maluje paznokcie czyms gorzkim, zeby oduczyc sie obgryzania?

sensualpassion

  • Gość
Odp: Wybieg 24h
« Odpowiedź #28 dnia: Wrzesień 17, 2010, 14:28:11 pm »
ja mojego Bouncy -Bunny -Bunny nie daje tyle swobody...noc i okres kiedy nikogo niema w domu musi byc w klatce. Niestety, ale :  :oops:
-sika mi na krawędź łózka- kanapy rozlozonej wielkiej  i siki leca za lozko ktorego niemoge odsunac by sprzatac bo dże mi linoleum  a jest okropnie ciężka, siki leca troche na ściane, oczywiscie tez sa slady na poduszce i calej poscieli... bobkuje tez na narzute
- skubnal pare razy styropian z ocieplonego elementu sciany
- kota by mi zamęczył ( kot ma 15 lat i strasznie sie go boi, jak \Bunny go pogania to mu strasznie serce (kotu) wali...
- wskakuje z lozka na parapet ( a jak sie poślizgnie? jak zje kwiatka?)
- skutecznie odkopuje zapory zaslaniajace kable

Raz wydostal sie z klatki pod moja nieobecnosc i nieźle nabałaganił, pozrzucał rzeczy z parapetu, nadjadl kwiatka..i wszytstko powyzej. Kiedy ktos jest w poblizu jest grzeczny, mamy kontrole nad jego wskakiwaniem na lozko np. Zostawialabym go z checia na terenie przedpokój- kuchnia, ale kot zawsze spi u mnie w pokoju a kuwete ma w lazience...musi miec otwarte.
Ja uwazam,ze krzywda mu sie nie stanie jak troszke posiedzi w klatce. Oczywiscie tez go musze wynosic na noc do kuchn i bo czasem mocno halasuje gryzac pręty. Niewiem moze z zcasem cos wymysle :)
UWAZAJCIE BO PODCZAS WASZEJ NIEOBECNOSCI  ( zwalaszcza zwracam sie do osob ktore maja "świeże"/ nowe króliki i nie znaja ich od podszewki)  SKUBIĄC DYWANIK, KOCYK, KANAPE MOGA DOSTAC ZATORU OD DROBINEK KŁACZKÓW. czytalam o masie takich przypadków..to sie odklada, i wlasnie te klaczki sa w ich "ulubionych gryzaczkowych ich wlasnych kocykach"

Offline Jakub

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1629
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wybieg 24h
« Odpowiedź #29 dnia: Wrzesień 17, 2010, 15:16:00 pm »
ja wypuszczam zosię na cały dzień ale boje sę że nie wyśpie się bo zosia będzie próbowała się do mnie dobierać

Offline Blacky

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3342
  • Płeć: Kobieta
    • Pomyślna Blog
Odp: Wybieg 24h
« Odpowiedź #30 dnia: Wrzesień 17, 2010, 16:05:36 pm »
moze jest jakis specyfik, ktory nie szkodzi zwierzatkom, którym można wysmarować dostępne krolikowi czesci mebla? tak jak sie maluje paznokcie czyms gorzkim, zeby oduczyc sie obgryzania?

Są na rynku takie preparaty, ale z mojego doświadczenia wynika, że w ogóle nie działają. Przynajmniej moje koty i króliki nic sobie z nich nie robią. Lepiej przetestuj je najpierw na swoich starych meblach.
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate! ;>
Pomyślna blog

Offline kasieek99

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 184
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wybieg 24h
« Odpowiedź #31 dnia: Wrzesień 17, 2010, 18:32:12 pm »
U nas bazyl wolno chodzi 24, jak cos go wezmie na gryzienie - a bierze ostatnio czesto - dostaje gałązki. duzo. obok jednej przejdzie, ale jak go obłoze kilkoma to nagryzie sie za wszystkie czasy. poza tym zawsze jak wychodzimy czy idziemy spac daje mu jesc. wtedy wiem, ze zanim zje, odpocznie i zje reszte to zdarzymy wrocic albo juz rano i po nas skacze ze chce wiecej :)

Offline Blacky

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3342
  • Płeć: Kobieta
    • Pomyślna Blog
Odp: Wybieg 24h
« Odpowiedź #32 dnia: Wrzesień 17, 2010, 18:35:50 pm »
Właśnie - to chyba najlepszy pomysł. Ja swoim kupiłam kosz wiklinowy, gałązki i taki domek z drewienek do obgryzania. Do tego co jakiś czas jakiś karton i nie nadgryzają mi już książek. Może to się sprawdzi. :)
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate! ;>
Pomyślna blog

Offline Biszkopcik

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 401
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wybieg 24h
« Odpowiedź #33 dnia: Wrzesień 17, 2010, 21:58:14 pm »
Czy macie pomysł jak uchronić meble? (moje w rodzinnym domu sa poobgryzane, ale to moje, więc nie szkodzi, te niestety muszą przeżyć) terapia pt. stanowcze nie kiedy zaczyna gryzc nie dziala kiedy nie ma mnie w poblizu.

Ja mam pomysł :) Szczerze mówiąc nie wiem co to znaczy żeby królik obgryzał meble. Może nie wiem dlatego, że zawsze Tuptuś miał coś do gryzienia. Ma do gryzienia: gazety, kartoniki, kartonowe pudełka, gałązki jabłoni, cieniutkie drewniane deseczki. W związku z tym mój królik nigdy nie gryzł mebli. Jedyne co mi gryzł, to róg ściany. No więc za każdym razem kiedy podchodził do ściany straszyłam go nieprzyjemnym dźwiękiem grubej folii którą potrząsaliśmy. Po kilku dniach królik przestał nawet podchodzić do tego miejsca.

Chodzi o to żeby być konsekwentnym w działaniu i reagować zanim jeszcze królik nabroi, a nie karcić go dopiero w momencie jak już pół mebla zje.

sensualpassion

  • Gość
Odp: Wybieg 24h
« Odpowiedź #34 dnia: Wrzesień 18, 2010, 10:17:43 am »
Biszkopcik, masz racje

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wybieg 24h
« Odpowiedź #35 dnia: Wrzesień 18, 2010, 11:03:57 am »
Moja Milka też ma wiklinowy tunelik i gałązki - nic mi nie gryzie :) Zagrodę ma cały czas otwartą, nie zamykam jej, bo nie ma takiej potrzeby ;) Dzisiaj rano znowu do mnie na głaski przyszła, powiem wam, że to jest cudowne, zostać obudzonym przez ukochany nochal albo języczek :)
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline Jakub

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1629
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wybieg 24h
« Odpowiedź #36 dnia: Wrzesień 19, 2010, 11:52:58 am »
i jeszcze mam jeden problem zosia namolnie siusia na łóżko





Luizaaaa

  • Gość
Odp: Wybieg 24h
« Odpowiedź #37 dnia: Wrzesień 19, 2010, 16:10:11 pm »
Siwaczek przyjeżdża za tydzień. mam nadzieje, że zabezpieczenie mu rozrywek i możliwości ścierania zębów wystarczy. w rodzinnym domu nie miał wikliny, teraz dostanie tunel wilkinowy, żeby zastąpić mu stare meble i przerwy między nimi, gdzie lubił sie chować. do tego ma "legalne kartony" i gałązki gruszy.. Trzymajcie kciuki :)

Offline kasieek99

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 184
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wybieg 24h
« Odpowiedź #38 dnia: Wrzesień 19, 2010, 21:36:53 pm »
a propo gryzienia i gałązek, moge polecic
 


w kazdej wolnej chwili tzn chwili "musze cos zepsuc" bazyl siedzi i gryzie, wyjmuje sobie po kilka i wybiera, przebiera. ma zajecie, nie nudzi sie, a ja nie musze co chwile odganiac go od tapety :)

Luizaaaa trzymamy kciuki, powodzenia i czekamy na zdjecia siwaczka :)

Luizaaaa

  • Gość
Odp: Wybieg 24h
« Odpowiedź #39 dnia: Wrzesień 19, 2010, 22:04:06 pm »
Kasieek99! Genialna sprawa! muszę mojemu takie coś skonstruować! Jakie patyczki tam powrzucałaś? to jabłonka?