Drugi królik, kosztorys
Żwirek- 2x więcej, czyli dużo
Woda- 3x więcej
Sianko- paczka na dwa dni, góra
Granulat- 3xwięcej
Weterynarz- tutaj się nie wypowiem, ale od kiedy Dora do mnie przyjechała, to sterylizacja była najtańszym zabiegiem, jaki weterynarz przeprowadzał
Drugi królik to- przynajmniej dla mnie- dużo większe koszta niż jeden.
no dobra, ale nie przesadzajcie też..
granulatu nie idzie trzy razy więcej - raczej 2 razy...
co do kuwetek, to ja w takim razie mam szczęście bo moje królisie korzystają ze wspólnych i żadnemu to nie przeszkadza. Zmieniam co drugi dzień im ściółkę, czy czysto czy brudno, więc jak były dwa to nie zauważyłam wielkiej różnicy między 2 a 3 - z tym że mają 4 wspólne kuwetki
Niestety do niedawna żwirek był sporym wydatkiem, ale znalazłam skład opału gdzie kupuje go za grosze
Poza tym mam to szczęście że nic im nie dolega, wiec koszta weta rzeczywiście ponoszę małe.
No ale rzeczywiście poglądy innych ograniczają nawet jak nas stać
Jak mieszkałam z rodzicami to jeden królik to był dla nich masakrą... a teraz mnie uważają za wariatkę
Madzia7 życzę Ci przeprowadzki i zgody narzeczonego
A wierzę że się uda, bo nawet serce mojego chłopaka z czasem potrafiły zawojować moje królasy i chociaż czasem bardzo na nie marudzi, to pierwszy jest żeby się wkupować w ich łaski i zanieść im coś dobrego jak wypatrzy w kuchni
A jeśli chodzi o Twoje problemy z podgryzaniem, to Twój królas ma w zagrodzie kartony itp>?
Kurczę wiem jakie uciążliwe jest takie gryzienie, mam to szczęście że królisie nie śpią w tym pokoju co ja, bo wiem jak nocami potrafią się tłuc. A widziałam kiedyś taki opis dla kupujących króliki że to fajne zwierze dla dzieci bo jest cichutkie