Milunia, Alvin i Lolek pojechali do domków. Lolek pod warunkiem, że się zakoleguje z rezydentami.
W kręgu amerykanek duże zmiany - sama nie wiem czym spowodowane - raz są 3 formularze na jednego królika, po czym wszyscy się wycofują. W życiu tak nie miałam. Chyba ludzi podejmują decyzję pod wpływem impulsu, po czym przemyślą sprawę i dochodzą do wniosku, że jednak nie ten czas, nie ten króli, nie ta sytuacja.....
Bogdan na DS, ma nawet swój wątek - Witaj BaHa
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,17476.20.html , wszyscy tutaj kibicowaliśmy Bogusiowi.
Luba u mnie traci kilogramy, choć generalnie najlepiej nazwać ją odkurzaczem. Gdzie tylko coś spodnie - Luba tam jest, zjada wszystko, no w życiu tak czysto u mnie nie było. Ostatnio Pani sprzątaczka przyszła u nas umyć podłogę
, oj jak Luba tupała - wszystkie zapasy i ukryte źdźbła zostały znalezione i zlikwidowane. Na dowód buntu wysikała się na środku przytuliska, co bym wiedziała, co Luba myśli i gdzie ma owo mycie podług.
Architekt, niejaki Junior, mylnie uważany za królika, też bezustannie zgłasza swoje niezadowolenie. W czasie intymnych kontaktów - przewrócenie Juniora na plecy i sprawdzanie gruczołów okołoodbytowych, wywarczał owy decydent swoje niezadowolenie z powodu: pozycji, narzędzi perwersji służących do czesania i nazywanych szczotkami tudzież grzebykami, oraz sposobem informowania go o czynnościach lubieżnych - czyli - Junior czeszemy się, choć chłopie, choć i bądź mężczyzną...
Kulka być może pojedzie do DS, Orzeszek się waha a Frotka chwilowo ma trudne dni.........