Oj działo się dzisiaj..
Zaczniemy po kolei:
NevadaKreatyniny 3,0 mg/dL, Białko całkowite 10,0 mg/dL - to dwa najwyższe wyniki w jej biochemii krwi. Morfologia również nieco niepokoi.
Kierując się złym przeczuciem (samica, niekastrowana, ścieląca gniazdo..) zrobiliśmy USG jamy brzusznej. Śladów ostrego zapalenia macicy brak (ale to nie znaczy, że nic się nie dzieje, królik to niestety nie kot czy szczurek, gdzie wszystko pięknie widać). Wycieku z pochwy brak. Mocz śmierdzi niesamowicie, bobki małe, mało ich i do tego byle jakie. Mało je, za to jest pełna energii i żywotna. Dużo tupie. Przed chwilą skusiła się na świeżą bazylię, rukolę i cykorię. Zioła, granulat i siano są be.
Palpacyjnie wyczuwalny jest ropień prawego ramienia żuchwy. W buzi kilka rozsianych stanów ropnych w prawej żuchwie. Z pyszczka smród.
Podsumowując: małe, szczupłe, śmierdzące, przerażone 1,13 kg żywej wagi.
W tej chwili otrzymuje: 2 antybiotyki bezpieczne dla nerek, kroplówki, leki rozkurczowe i prokinetyczne, probiotyki, stymulatory odporności. Jeżeli nie zrobi nam straszliwego alarmu, za 3 dni ponownie zbadamy krew. Oby to nie było nic poważnego.
Atlanta - odchudza się dzielnie, choć z nieukrywaną nadzieją oczekuje czegoś smaczniejszego
Ważymy 2,55 kg. Odchudzanie - czas start!
Alabama - 1,9 kg.
Oddana z powodu zaatakowania dziecka. Dzięki, Mirellko
(nie mogłam się nawet przywitać, bo operowałam - przepraszam!)
Młoda, zaniedbana króliczka. Z koszmarnymi objawami ciąży urojonej. Mleko w cycuchach samo wręcz tryska, okolica pochwy aż sina z opuchnięcia.. Pieprzone hormony. Jest w tej chwili bardzo nerwowa, szybka - ale sądzę, że to też ich wpływ. Jeżeli przez najbliższą dobę będzie zachowywała się przyzwoicie, przystępujemy do USG i kastracji.
Salem - 0,738 kg (oczywiście, miał być samicą..)
Oddany ze sklepu zoologicznego, bo.. jest już za duży?! Więc nikt go nie kupi, ale wąż zeżre.. WTF?! On jest niewiele większy niż moja dłoń, w sumie taki sam jak Krystyna.. Jądra do końca nie są zstąpione, także ma niecałe 3 miesiące.
Mały, wycofany, troszkę przerażony.. Nadal małe dziecko.
p.s. Mirelko, wiem, że padniesz na widok tych fot
Oklahoma - 1,2 kg
Przyjechała razem z Salemem (takie same plany wobec niej powstały) - za co bardzo dziekujemy Elmo
Odważna, piękna (ja już ją kocham no! mój typ kobiety
), energiczna. Zaczyna ogarniać temat kuwety i w ogóle