Witajcie ciocie, tu Zuzia, piszę do Was z super wczasów.. U dziadków cioci Kejt mam taki wypas, że normalnie nie mogę w to uwierzyć.. wyobraźcie sobie, że dzisiejsze śniadanie jadłam z podświetlanej miski! Czad!


Próbuję też różnych nowych smaków, tu na przykład wcinałam jeżynę, była taka pyszna, że aż lizałam ciocię po palcach, więc dostałam jeszcze dwie!


A to z wczoraj.. ciocia się położyła, więc pomyślałam sobie, że pójdę sprawdzić czy śpi, ale nie spała i mnie zaczęła miziać, to się położyłam obok niej


Później udawałam ozdobę stołową


Tak słucham, jak przejeżdża jakieś auto na sygnale! Trzeba być czujnym!

A taka jestem piękna


A tu jeszcze dodatkowo filmiki

udało mi się złapać malutkie wyrywki bryków Zuzi, ona tak czasem podskakuje po 10 minut non stop

jakość tragiczna, ale coś tam da się zobaczyć

A tutaj małe polowanie na kwiatka

edit: Żeby nie było, że Zuźka taka idealna...

dzisiaj sobie trochę zaspałam i byłam u Zuzi dopiero o 9, babcia ją wypuściła wcześniej, ale Zuzia była oburzona, że tak długo musiała czekać na śniadanie.. więc jak obierałam warzywa, to mnie cały czas nosem trącała, żebym się pospieszyła
