Wieczorne żabsko. Pobiegało i padło.. ale tylko na chwilę, bo zaraz biegało dalej :mhihi
(http://imageshack.us/a/img41/8130/b4go.jpg)
Zdjęcia z dzisiejszego dnia :)
Hmmm.. co by tu zrobić :hmmm
(http://imageshack.us/a/img41/3124/jnjr.jpg)
Pójdę kraść siano, może ciotka zaczai, że (jak zwykle) jestem głodna :P
(http://imageshack.us/a/img41/8615/gxgl.jpg)
Zaczaiła!
(http://imageshack.us/a/img838/5898/86vn.jpg)
To teraz się wyciągnę iiiii...
(http://imageshack.us/a/img560/2353/dqmo.jpg)
Dam się wygłaskać i wydrapać po plecach!
(http://imageshack.us/a/img51/3091/ah9r.jpg)
Wybaczcie żenującą jakość, ale nagrywałam telefonem, to co jest na filmiku to jakaś 1/10 dzisiejszego miziańska. Tak sobie leżałyśmy na podłodze.. i się głaskałyśmy.. jak przestawałam to Zuzia podchodziła bliżej.. i UWAGA.. było chrupanie ząbkami!! :zakochany: Mam nadzieję, że Zuzia się przełamie na dobre, a nie był to jednorazowy "wyskok" :P
Do Zuzi trzeba tylko trochę cierpliwości i moim skromnym zdaniem branie na ręce i głaskanie jej na siłę, to najgorszy możliwy sposób. Ona sama musi się przekonać, że ręka jest spoko. Myślę, że jak komuś zaufa na dobre, to powoli stanie się miziakiem.
W kwestii otwartej buzi to mam też pewne spostrzeżenie.. wydaje mi się, że to przez stres, być może się mylę, ale jak byłam u Klaudii i wyciągnęła ją z zagrody i wzięła na kolana, to widać, że była lekko spanikowana no i siedziała z otwartym dziubem, u babci do tej pory taka sytuacja miała miejsce raz.. kiedy ją goniłam i wzięłam na ręce, bo chciałam ją zamknąć w klatce, dlatego wydaje mi się, że stres (a co za tym idzie szybszy oddech) może mieć na to wpływ..
Dobra dość gadania.. oglądajcie filmik o postępie Zuzi :P
http://www.youtube.com/watch?v=OLrRlwcfEu8
Informuję, że u Zuzi wszystko w najlepszym porządku, panienka jest cudowna, ciekawska, rozrabia, kradnie.. Historia z wczoraj wyglądała tak.. Zrobiłam Zuzi warzywne zakupy, weszłam do pokoju, zostawiłam wszystko w reklamówce na stole, a ja wyszłam do kuchni nalać sobie wody.. wracam, a Zuzia na stole z pietruszką w zębach (i obłędem w oczach:P) ja stoję wcięta, a Zuzia niewiele myśląc hop ze stołu i ucieka przede mną.. razem z pietruszką! :D Chwilę później dzwoni do mnie Klaudia.. rozmawiamy, śmiejemy się ze złodziejskiej historii.. Zuzia hop na stół.. i kradnie moje chusteczki! Jedno jest pewne.. z Zuzią nie da się nudzić :D inne pewniaki to to, że Zuzia zawsze jest głodna.. i że jest super porządna - wszystko co ma lądować w kuwecie - ląduje w kuwecie! Jak jej nie kochać?! No jak?!
Zuzia bywa też niezdecydowana.. Nie wiedziała, czy biegać dalej, czy odpocząć, więc tylne łapki wyciągnęła, a na przednich stała gotowa do dalszej zabawy :lol
(http://imageshack.us/a/img202/5240/1zmg.jpg)
Zuziowe filmiki, jak zwykle jakość pierwsza klasa.. ale aparat odzyskam dopiero w sobotę, więc musicie wytężać wzrok :D
http://www.youtube.com/watch?v=U_8-BkwpSN0
http://www.youtube.com/watch?v=xYCMrBKRzkc
http://www.youtube.com/watch?v=Q9KEULNbqCA