Autor Wątek: [okolice Koszalina] Już działa dom stały i tymczasowy dla niechcianych królików  (Przeczytany 168580 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #220 dnia: Czerwiec 20, 2011, 00:28:44 am »
w TOZie w Szczecinie są 4 króliczki do adopcji
http://www.toz.szczecin.pl/?id=poczekalnia_new_inne

Patrycja to jest nasza Iskra - pośredniczka adopcyjna SPK która zajmuję się adopcją tych królików :) Ale potwierdzam, uszatki nadal czekają na nowy dom a ich ogłoszenia adopcyjne są także na stronie www.adopcje.kroliki.net

Offline cheri

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 105
  • Płeć: Kobieta
  • ;)
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #221 dnia: Czerwiec 20, 2011, 00:35:15 am »
Są też króliki dodane przez Toz i kontakt jest do Pani Renaty, te też macie na stronce?

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #222 dnia: Czerwiec 20, 2011, 00:38:19 am »
akurat te co są na stronie TOZu wszystkie są też na naszej stronie adopcyjnej - po prostu Iskra współpracuje i z TOZem i należy do SPK :)

ale o co właściwie z nimi chodzi?

Offline cheri

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 105
  • Płeć: Kobieta
  • ;)
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #223 dnia: Czerwiec 20, 2011, 00:43:20 am »
koleżanka jest w Tozie szczecińskim ale zajmuje się wizytami przed i po adopcyjnymi psów i czasem mi mówi że mają futrzaki to pomyślałam że wkleję linka do nich ;)

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #224 dnia: Czerwiec 20, 2011, 00:51:39 am »
No i słusznie :)

A co do:

Zaprosiłam ludzi którzy się zajmują ratowaniem królików i nie sądzę że podrzucisz mi królika oczko

nooo... raczej nie ;-) W takim razie mam nadzieję, że za rok o tej porze będziemy mogły się spotkać i ja niczym niewierny Tomasz uwierzę jak zobaczę ;-)
A póki co, proszę nie denerwuj się (nubijka Ty też nie :] ) i bierz sobie głęboko do serca wszystkie wypowiedzi nawet te, które na pierwszy rzut oka nie wydają są Tobie przychylne, bo absolutnie nikt nie chce Ci zaszkodzić (przynajmniej nie zauważyłam, żeby taka osoba się tutaj wypowiedziała) i wbrew opinii niektórych podciąć Ci skrzydeł, każdemu z nas zależy tylko na tym, żeby pomóc jak największej ilości królików nie tracąc przy tym ludzkiego rozsądku :)

Offline cheri

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 105
  • Płeć: Kobieta
  • ;)
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #225 dnia: Czerwiec 20, 2011, 01:06:55 am »
Nie denerwuję się dlatego że przedstawiacie argumenty za i przeciw, tylko dlatego że niektórymi komentarzami podważacie moją wiedzę i umiejętności. I niektóre wypowiedzi sugerują że nie przemyślałam tego pomysłu i pisze tu dla szpanu czy żeby wprowadzić zamieszanie, sama już nie wiem co myśleć...
Denerwuje mnie to ogromnie, ponieważ bardzo dokładnie wszystko przemyślałam i rozplanowałam, wiadomo że wszystkich sytuacji się nie przewidzi bo na tym polega życie, ale nie można rezygnować ze wszystkiego tylko dlatego że nie wiemy co będzie dalej.
No i nie lubię pesymistów bo tylko marudzą a to nic nie wnosi. To nie jest pomysł wymyślony na kolanie w przerwie między serialami, wpadłam na niego już 3 lata temu i przez ten czas jest cały czas dopracowywany, dopiero teraz będę mieć takie warunki że mogę zacząć wprowadzać ten pomysł w życie.
Tak jak pisałam zapraszam w przyszłym roku od kwietnia/maja jak już pogoda będzie sprzyjająca, wcześniej proszę napisać na priva wymienimy się tel i umówimy się na dogodny termin. Ale zapraszam tylko te osoby które udzielają się na tym wątku od początku i Pani moderator potwierdzi mi że rzeczywiście są to osoby zaangażowane w królicze życie.
Wszystko po to żeby unikać potem przykrych niespodzianek w formie właśnie podrzuconych królików czy innych tego typu sytuacji.
Widzę w profilu że mieszkasz pod Bydgoszczą jechałam tą trasą ostatnio i jest tragiczna z planowanych 3 godzin (wyliczenia GPSa) wyszło mi 5,5h  :/
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 20, 2011, 01:11:03 am wysłana przez cheri »

Offline dnorthern7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1816
  • Płeć: Kobieta
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #226 dnia: Czerwiec 20, 2011, 01:18:45 am »
no cos Ty, Cheri, kujawsko-pomorskie ma sieć idealnych dróg <czołg> hihi :lol
` deszczowy, zachmurzony czy słoneczny dzień.. jaki lubisz? `

Zapraszamy do naszej galerii : http://forum.kroliki.net/index.php?topic=5114.175

Offline nubijka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 359
  • Płeć: Kobieta
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #227 dnia: Czerwiec 20, 2011, 05:49:33 am »
madziu85- ależ ja się nie denerwuję  :icon_lol- dlaczego bym miala?...tylko nie rozumiem tej "nagonki"  ze strony pewnych osób w tej "dyskusji" i doszukiwania się innego sensu wypowiedzi- zamiast czytania ich wprost :)
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 20, 2011, 05:54:09 am wysłana przez nubijka »
"Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka"
Emile Zola

moje: 2 psy, 11 szczurków i Maciek (król)

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #228 dnia: Czerwiec 20, 2011, 11:14:36 am »
Mnie niepokoją te niesterylizowane samiczki. Cheri, na pewno nie będziesz ich sterylizować? Mogą z tego wyniknąć niezłe bójki, a samce jeszcze 6 tygodni po kastracji będą musiały być odizolowane od stada. No a już nie mówię o chorobach, na które takie samice są narażone.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #229 dnia: Czerwiec 20, 2011, 11:37:55 am »
rzeczywiście bywają trudne "dyskusje" na tym forum w trakcie których niektórzy kompletnie nie mają pojęcia o co chodzi, nie umieją czytać tego co się pisze i za nic nie chcą zrozumieć treści postów wysyłanych przez innych, doszukując się wręcz niestworzonych rzeczy i są tak ograniczeni że młotem nie można w nich wbić pewnych jasnych argumentów, ale akurat tutaj - w tym temacie, naprawdę każdy ma rację i zwraca uwagę na BARDZO istotne kwestie jakimi są podsumowując:

1. Odpowiednio przystosowane miejsce na większą ilość królików - zarówno latem jak i zimą
2. Wyżywienie całego stada - koniecznie odpowiednią karmą
3. Zapewnienie fachowej, stałej opieki weterynaryjnej
4. Sterylizacja i kastracja
5. Zaprzyjaźnianie i izolacja niektórych osobników
6. Problem przekroczenia pożądanej ilości osobników
7. No i oczywiście - koszty, które będą olbrzymie

Co do punktu 1 i 7 nie mam wątpliwości, że będzie ok chociaz jakieś zawsze są bo się przecież nie znamy i nie widziałam ani tego miejsca ani Twojego portfela (do tego drugiego oczywiście nie mam zamiaru i prawa zaglądać ;-) )

Natomiast co do pozostałych punktów to na chwilę obecną ciężko cokolwiek powiedzieć, bo to dopiero wyjdzie z czasem - Twój wet czy weterynarze dopiero będą mieli okazję tak naprawdę wykazać sie w sprawach i chorobach króliczych bo takie rzeczy jak ropień no cóż... to jest klasyka u królika :] a bywają jeszcze gorsze rzeczy, aż strach je znowu wymieniać.

My przy kilku adopcyjnych królikach, które są w Toruniu/Bydgoszczy jesteśmy kilka razy w tygodniu u weta - spedzając tam po kilka godzin więc przy takiej ilości też trzeba zarezerwować sobie czas, na te wizyty.

Mam nadzieje, że rzeczywiście są tacy dobrzy jak mówisz, bo dla mnie tak jak dla Oli - prowadząc takie miejsce, fachowa opieka weterynaryjna jest na pierwszym miejscu. I to właśnie też z tego względu ja mam wątpliwości co do stworzenia czegoś takiego u siebie (bardziej jednak jako przechowalni bo też już wkrótce będę mieć warunki). Raczej nie zrealizuję tego planu bo do najbliższego dobrego weterynarza mam ok 100 km a wiem, że musiałabym tam być kilka razy w tygodniu. No i oczywiście nie mogę sobie pozwolić na całodobową opiekę nad tymi królikami bo pracuję w mało elastycznej pracy no i chcę też w inny sposób im pomagać - nie tylko mieć je u siebie :)

Tak czy inaczej, właśnie ta opieka wet będzie przynajmniej mnie cały czas niepokoić, brak sterylizacji u samiczek, na co zwraca uwage Ciapusia - jeśli zaczną chorować na nowotwory narządów rodnych to nawet najlepszy wet czasami może już im nie pomóc.... związane z tym także zaprzyjaźnianie - niesterylizowane samice przeważnie są potworami :] no i oby tych królików nie było więcej niż będziesz w stanie przyjąć i zapewnić im godne warunki. I to będzie bardzo trudne, bo do nas czasami jednorazowo trafia 20 królików - w ciągu jednego dnia, a u Ciebie - wiadomo plus minus kilka sztuk w tą czy w tą ma być docelowo przez cały czas.

No nic - ja już co chciałam to napisałam, a teraz będę czekać tak jak wszyscy inni na rozwój wydarzeń :)

A o podróż do Ciebie to się nie martwię - do Koszalina jeżdżę dość często bo razem z mężem jeździmy nad morze do Sianożętów i trasa prowadzi właśnie przez Koszalin więc trochę zawsze możemy zboczyć z drogi i odwiedzić zapowiedziany króliczy raj :)

Offline cheri

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 105
  • Płeć: Kobieta
  • ;)
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #230 dnia: Czerwiec 20, 2011, 11:42:56 am »
Jeszcze się zastanawiam nad tym, ale nie jestem przekonana to jednak jest duża ingerencja u samicy. U samca nie jest to aż tak mocna ingerencja. W przypadkach zdrowotnych oczywiście tak, to nie podlega dyskusji ale tak prewencyjnie to tak jak napisałam wcześniej nie jestem przekonana. Moja mała ma 7 lat i nie jest wysterylizowana i nie jest ani agresywna ani terytorialna ani nic jej nie dolega z tego powodu.
W przypadku bardzo agresywnych samic nie będzie wyboru, ale myślę że tą kwestię trzeba rozważać do każdego przypadku oddzielnie.

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #231 dnia: Czerwiec 20, 2011, 12:04:36 pm »
Ingerencja tak, nie da się ukryć, ale według mnie sterylizacja ma o wiele więcej plusów, niż minusów. Na naszym forum było w ostatnim czasie wiele przypadków, gdzie samica była sterylizowana dosłownie w ostatnim momencie, a niektóre niestety już za późno, bo nowotwór zdążył się rozwinąć - i na to się nic nie poradzi, można jedynie odliczać dni, które jej pozostały, podczas gdy wczesna sterylizacja może takim problemom zaradzić w 100%.
No nie wiem, na twoim miejscu jeszcze bym się nad tym zastanowiła, skoro masz dobrych weterynarzy, to nie powinno być z tym większego problemu.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #232 dnia: Czerwiec 20, 2011, 12:05:40 pm »
Zapraszam na wątek moich potworów- Axela i Soty. Sota żyje teraz na kredyt i z wyrokiem, ponieważ ktoś kiedyś jej nie wysterylizował- miała potężny nowotwór macicy, wystąpił przeżuty( guz wielkości pięści na śledzionie i guzy na brzuszku), które zostały usunięte razem ze śledzioną. Sterylizacja prewencyjna jest ważna, bo przecież tego co się dzieje w środku długo może nie widać- Sota jadła, była aktywna, piła, brykała- nie widać było, że ma jakikolwiek dyskomfort- a miała.
Niedawno sterylizowana była moja adopcja- 6 miesięczna Fura. Tak samo- w środku macica miała już ropne nacieki i wyglądała niefajne, zewnętrznie- nie było jeszcze żadnych upławów czy zmian w zachowaniu.

Również ostatni przypadek króliczki Pati- której nie udało się uratować, miała potężne już przerzuty.

To nie jest tak, że samiczki rzadko miewają problemy z ropomaciczem czy nowotworami narządów rodnych- to jest niestety częste :(  Na bodajże 11 samiczek które zawiozłam na sterylki od października 4 miały zmiany- 1 nowotwór, 1x ropomacicze, 2x początki ropomacicza, zmiany był widoczne "gołym okiem" tylko w przypadku nowotworu( upławy), ale tutaj macica praktycznie już się rozpadała.
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #233 dnia: Czerwiec 20, 2011, 12:12:11 pm »
No to jeszcze musisz się trochę naooglądać i potowarzyszyć dbremu weterynarzowi podczas różnych zabiegów u samic. Już staramy się wrzucać zdjęcia, opisywać w miarę jak najdokładniej co się dzieje w organiźmie, gdy samica nie jest wysterylizowana. I to nie tylko samica królika ale też psa czy kota.

Widzieliśmy już zdecydowanie za dużo - a naprawdę można było temu zapobiec.

Najświeższy przypadek zna Milka - królicy która umierała przez wiele miesięcy w straszliwych cierpieniach.

Nie wiem jak osoba nazywająca siebie dobrym opiekunem, może pozwalać na coś takiego. I nie mówię tu o Tobie Cheri ale o wielu osobach na tym forum, które nadal są przeciwne sterylizacji zanim zaczną się dziać naprawdę straszne rzeczy w tak małym organiźmie.

Offline cheri

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 105
  • Płeć: Kobieta
  • ;)
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #234 dnia: Czerwiec 20, 2011, 12:14:53 pm »
1.Odpowiednio przystosowane miejsce na większą ilość królików - zarówno latem jak i zimą

2. Wyżywienie całego stada - koniecznie odpowiednią karmą

możesz opisać konkretnie co według Ciebie znaczy odpowiednie miejsce (powierzchnia, wyposażenie itp)
odpowiednią czyli jaką? nie stosuj ogólników proszę.
Jakie to są według Twoich obliczeń olbrzymie koszty (średnio na jednego królika rocznie)

Zaprosiłam Ciebie, mąż to całkiem inna sprawa... :)

W Koszalinie mam jednego dobrego weta, drugi jest w Szczecinie.
Kwestia sterylki zostaje otwarta niczego na razie nie zakładam z góry, może się tak stać że trafią do mnie same samce :) żart oczywiście :)

Wynika z tego że powinniśmy prewencyjnie siebie też sterylizować żeby ograniczyć możliwość choroby. Z tego co nas uczyli na endokrynologii hormony płciowe są potrzebne w organizmie nie tylko do rozmnażania. Dlatego mam mieszane odczucia. Miałam praktyki u weta na studiach i się już naoglądałam i w skali całej populacji królików to są incydentalne przypadki.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 20, 2011, 12:19:17 pm wysłana przez cheri »

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #235 dnia: Czerwiec 20, 2011, 12:30:21 pm »
z Koszalina przyjechała między innymi nasza adopcyjna Tosia, dla której dziewczyny zajmujące się świnkami szukały dobrego weterynarza, bo w Koszalinie takiego nie znalazły niestety, o Szczecinie Iskra chyba już wspominała. jeśli najlepszy króliczy wet. nie potrafi dobrze sprawdzić trzonowców czy nie wykryje zmian w zw. z ropomaciczem, to nie wymaga to już dalszego komentarza.
co do sterylizacji - nie wiem ile królic musi jeszcze umrzeć, żeby ludzie zrozumieli. my sterylizujemy każdą samicę- w ciągu roku kilkadziesiąt "sztuk", efekt jest taki, że sterylizacji nie przeżył jeden królik - ze zmianami nowotworowymi i niewydolnością wątroby (nie była w stanie przetrawić narkozy), więc naprawdę statystki są przerażające. w przyszłym tygodniu powrót naszego wet. zaczniemy od zrobienia 4 sterylizacji, bo inaczej nie miałybyśmy sumienia oddać tych królic do nowych domów. prędzej czy później każdą królicę dopadnie nowotwór czy też ropomacicze - jeśli nie w wieku 7 lat, to w wieku 9 lat.



Offline cheri

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 105
  • Płeć: Kobieta
  • ;)
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #236 dnia: Czerwiec 20, 2011, 12:38:16 pm »
Szczerze... nie chcę się kłócić ale wątpię że obeszłyście wszystkich wetów w Szczecinie... i szczerzę wątpię że tylko kilku lekarzy weterynarii w całej Polsce potrafi leczyć króliki a cała reszta to jakieś nieuki.
Proszę podaj mi nazwiska weterynarzy w Koszalinie u których były te osoby i którzy się nie znają na swojej pracy.
Pytam z ciekawości na co umierają króliki sterylizowane? tylko nie piszcie że ze starości...

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #237 dnia: Czerwiec 20, 2011, 12:46:55 pm »
Króliki sterylizowane umierają z powodu ropni, chorób układu pokarmowego, chorób dróg oddechowych - czyli z powodu tych samych chorób, na jakie zapadają zwierzęta niesterylizowane/niekastrowane.
Częściej u królików sterylizowanych pojawiają się problemy z piaskiem i kamieniami moczowymi, jednak leczenie tych przypadłości jest o wiele prostsze niż leczenie chorób dróg rodnych i możliwa jest profilaktyka - przy chorobach układu rozrodczego nie istnieje coś takiego.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 20, 2011, 13:21:33 pm wysłana przez kata_strofa »


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #238 dnia: Czerwiec 20, 2011, 12:56:53 pm »
No niestety ale tak jest - nie wiem czy czytasz całe forum i to co ludzie i ich króliki przeżywają chodząc do miejscowych weterynarzy. Z reszta nie tylko na forum można dowiedzieć się jak ograniczoną wiedzę mają weterynarze jeśli chodzi o króliki. Wynika to także z tego, że nawet na studiach wet. nie ma praktycznie mowy o królikach. Więc jeśli wet sam się nie dokształci (a niestety mało jest ludzi - nie tylko weterynarzy, którzy uczą się czegoś czego tak naprawde nie muszą tzn nie musza w ich mniemaniu) to niestety, ale wiedzy nie ma praktycznie żadnej.

Napisałaś, że masz jednego królika, który jest w świetnej formie do tego nieagresywny. Jeden królik a my ich znamy i mamy do czynienia pewnie już z przeszło tysiącem :)

Myślę, że jest to jakaś różnica.

A jeśli już chodzi o statystyki, to niestety ale u nas, na 10 sterylizowanych samic 8 ma już zmiany na narządach, albo ma już nowotwór. I to nie są statystyki książkowe tylko życiowe... bo jesteśmy tego świadkami - na żywo.

Argument - że my kobiety, też powinnyśmy się wysterylizować do mnie nie przemawia bo niestety, ale ludzie (do których zaliczają się też kobiety ;) sami decydują o swoim życiu, mają wolną wolę, rozum, do tego ich życie, zdrowie i ciało ceni się o wiele bardziej niż zwierzęcia dlatego też takie zabiegi nie są nawet przewidywane - przynajmniej nie oficjalnie i nie w naszym kraju - jako zabieg profilaktyczny. O losie zwierząt przynajmniej tych domowych - decydujemy my - ludzie, więc jeśli jesteśmy odpowiedzialni to je sterylizujemy.

Nie uznajemy czegoś takiego jak śmierć ze starości - nie ma czegoś takiego. Sterylizowane samice umierają z miliona innych przyczyn, ale ryzyko ich PRZEDWCZESNEJ śmierci minimalizujemy - sterylizując je.

I świetnie kata_strofa to ujęła - wszystkie inne choroby jest zdecydowanie łatwiej leczyć niż te związane z nowotworem - któremu można zapobiec przez profilaktykę.

Co do mojego męża to mnie rozbawiłaś - naprawdę ;)
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 20, 2011, 13:01:59 pm wysłana przez madzia85 »

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #239 dnia: Czerwiec 20, 2011, 13:05:26 pm »
Muszę sprecyzować swoją wypowiedź, bo mi samej wydaje się niejasna :) Innym chorobom można zapobiegać i je skutecznie leczyć. Jedyna profilaktyka chorób układu rozrodczego u samic to sterylizacja.


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.