Hej.
Słuchajcie nie wiem czy mogę na tym forum założyć watek nie dotyczący królików? Zaraz powiem o co chodzi...
Byłam kilka dni temu w sklepie w Koszalinie, sklep nazywa się Ara i to co tam zobaczyłam mnie zmroziło.
Świnki morskie są trzymane w małych akwariach bez odpowiedniej wentylacji w pomieszczeniu bez dostępu do światła słonecznego, na mokrej ściółce. W niektórych akwariach zaczęły kiełkować nasiona w ściółce, nie miały wody w miseczkach tylko trociny, zero siana. W akwariach latają muchy, a ścianki akwariów są wilgotne.
W takich warunkach trzymany jest dorosły szczur oraz małe szczurki. Trochę lepiej wyglądało lokum chomików.
Świnki morskie są rozmnażane w tych warunkach, bo Pan powiedział że to córka z mamusią a tatuś siedzi oddzielnie.
Tak samo wygląda sprawa z papugami - są w tym sklepie rozmnażane, wprawdzie nimfy i faliste są trzymane razem ale w sporej wolierze, ale nierozłączki siedzą w małej klatce bo ponoć zabijały młode falki. Generalnie maja brudno i nie widziałam jakiejkolwiek zieleniny. Nierozłączki nie miały wody.
Ara jest "pupilem" sklepu, siedzi w wolierze (szumnie powiedziane) zero owoców czy warzyw, nawet mlecza nie miała ani w miskach ani na podłodze co by wskazywało że czasem dostaje.
Nie znam nikogo komu mogłabym to przekazać, żeby zainteresować tym fantem osoby które się zajmują interwencjami w zoologach. Dlatego piszę to wszystko tutaj i bardzo proszę o pomoc i poradę. Naprawdę te zwierzęta tam są biedne.