Nie rozumiem dlaczego niektórzy piszą "biedna pszczółka", "biedactwo" itp. Poza tym nie piszcie jakbym mogła pomóc, ale nie mogę. Albo coś się robi, albo się o tym bezsensownie gada.
Pszczólka nie potrzebuje "pustej" pomocy. I powiem Wam, że najwięcej robią Ci, którzy najmniej udzielają się na forum. To tyle w tej kwestii.
Co do zdrowia mojej podopiecznej to jest bardzo dobrze. Mała robi stójki, wczoraj wyskoczyła sama z klatki i potem wskoczyła. Od jakiegoś czasu ani razu się nie przewróciła. Przesuwa swój domek z kartonu. Jej stan się znacznie poprawił. Główka też jakby trochę się naprostowała. Teraz czekamy na korektę zębów.
pozdrawiam