Autor Wątek: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(  (Przeczytany 113456 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #20 dnia: Czerwiec 23, 2010, 08:16:14 am »
Kitty, niepokojące obawy u Pszczółki zauważono pod koniec maja, pamiętam, że info o Pszczółce dotarło do nas mniej więcej wtedy, kiedy Czarusia po diagnozie pojechała do Warszawy
od tego czasu Pszczółka była pod opieką wet. w Poznaniu i niestety jej stan jest i stopień zaawansowania jest konsekwencją nieudolnej pomocy wet...nie zdiagnozowali jej, miała podawane leki na zasadzie 3 dni enriobioflox, potem dwie dawki innego leku, dlatego Kasia przywiozła ją do Torunia



Offline j_j

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 741
  • Lokalizacja: Opole
  • Moje króliki: Dumbo & Pysia, Popo & Nelson
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #21 dnia: Czerwiec 23, 2010, 08:25:33 am »
Pszczółka jest takiej samej postury jak Popolinka, niestety w Opolu nie zapewnię jaj odpowiedniej opieki, pomijając moją skłócona trójcę, brak tu naprawdę dobrych króliczych wetów.

Offline Baba Jaga

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 241
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #22 dnia: Czerwiec 23, 2010, 09:49:44 am »
Biedulka malutka :( :( :( :( Trzymam mocno kciuki tylko tak mogę pomoc... :(

Paulisia

  • Gość
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #23 dnia: Czerwiec 23, 2010, 10:14:26 am »
Biedulka ..  :(
moja śp. Tosia też miała tą chorobę `kręcz szyi` .. :( też miała główkę przekrzywioną, przewracała się i w ogóle .. :( antybiotyki nie pomagały .. ale może to przez to że za późno zorientowałam się że była chora .. ? albo przez niekróliczego weta .. ? w każdym bądź razie została uśpiona .. teraz szczęśliwie kica sobie za TM .. :(
mam nadzieję, że Pszczółka wyzdrowieje .. wierzę w to Pszczółeczko  :* jesteś śliczna i musisz wyzdrowieć , poznać prawdziwe królicze życie  :*

Offline dnorthern7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1816
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #24 dnia: Czerwiec 23, 2010, 13:56:21 pm »
mała jest urocza i wygląda na spokojną, kochaną krolinke.
mam nadzieje, ze jak ludzie z calego serca jej pomogą to sie ze wszystkiego podniesie ! :)
nie mozna nam tylko płakac, trzeba mocno trzymac kciuki za maleńką i precz pogonić paskudne choróbsko.
nawet jesli to trudne to dobrze, ze Pszczoleczka mieszka w domku gdzie otaczaja ja troskliwi ludzie.

wracaj do zdrowka niunia :*
` deszczowy, zachmurzony czy słoneczny dzień.. jaki lubisz? `

Zapraszamy do naszej galerii : http://forum.kroliki.net/index.php?topic=5114.175

olga

  • Gość
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #25 dnia: Czerwiec 23, 2010, 17:40:03 pm »
Kochamy Cię  :heartPszczółko,słoneczko malutkie zdrowiej nam tutaj.Ona jest taka podobna do mojej Łaci,dlaczego jedne króliki mają wszytsko a inne nic? ;(

szymonides

  • Gość
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #26 dnia: Czerwiec 23, 2010, 18:01:53 pm »
 :przytul: Tak bym ją przytuliła i kochała ;(

Uszata_panna

  • Gość
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #27 dnia: Czerwiec 23, 2010, 19:40:51 pm »
Piękna z niej uszatka, włąściewie była pierwszym królikiem po za Paszczetem do której pałało moje serce.(Potem zerkam na inne króliki  i inna skarała doszczętnie moją miłośc do wielkich uszu). Tak mi jej żal... Jest naprawdę piękna Oby znalazła idealny domek i właścicieli blisko Weterynarza(Przez duże W bo chodziło o dobrego veta).

Buziaczki :* dla Królewny wszystkich pszczółek

Offline Kasiula86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 803
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA
    • adopcje.kroliki.net
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #28 dnia: Czerwiec 23, 2010, 21:58:02 pm »
Niestety Pszczółeczka nie ma szczęścia :( tylko czasu czeka na nowy dom, a teraz ta okropna choroba :(
Początkowo maleńka tylko leżała na boczku, nie jadła, nie piła, a jedyną oznaką życia było to, że oddychała :(
Jak po dwóch tygodniach zobaczyłam, że poprawa jest niewielka, a Pszczółka miewa kryzysy, w których wygląda właśnie tak jak na ostatnim zdjęciu to poprosiłam dziewczyny z GA o pomoc. Chciałam Pszczółkę na początku zawieźć do Warszawy, ale Ola i Magda znalazły jej miejsce w Toruniu, więc następnego dnia jechaliśmy z królinką do dr Krawczyka... niestety minęło już dużo czasu i w pewnym sensie czuję się winna za to, że nie udało mi się jej pomóc na miejscu, szybciej, od razu.. wtedy szanse byłyby dużo większe :(

Ola dziękuję Ci bardzo za opiekę nad maleńka  :*

Offline Domi38

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2473
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: M-ö
  • Moje króliki: Nemo
  • Za TM: Stampe 2013.08.15
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #29 dnia: Czerwiec 23, 2010, 23:46:51 pm »
Piekne, biedne malenstwo.
Oby z tego wyszla..

Hetahe

  • Gość
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #30 dnia: Czerwiec 24, 2010, 00:20:10 am »
Biedna maleńka... :(  Taką ma śliczną, ujmującą mordeczkę... Dlaczego takie małe, ufne zwierzątka tyle się muszą wycierpieć... :(  Czy coś jest nie tak z jej lewym oczkiem?

olga

  • Gość
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #31 dnia: Czerwiec 28, 2010, 21:08:21 pm »
Czy coś nowego wiadomo o stanie Pszczółeczki??

Offline realia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1677
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #32 dnia: Czerwiec 28, 2010, 21:33:55 pm »
Jezus  Maria !!!! Zapomniałam :(:(
Kasiula86 - Dziękujemy z całego serca :*
Nasza Galeria: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=6604.0 :)

Amantek, Diabliczko - Kocham Was i zawsze będę <3 <3


Akte_Angel

  • Gość
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #33 dnia: Czerwiec 28, 2010, 21:45:49 pm »
Jak tam dzielne maleństwo? Są jakieś postępy w leczeniu? Mam wielką nadzieję że tak!!

Offline Kasiula86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 803
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA
    • adopcje.kroliki.net
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #34 dnia: Czerwiec 28, 2010, 23:06:55 pm »
Za nami dopiero tydzień leczenia, więc póki co niestety trudno o spektakularne efekty.
Czekamy i jesteśmy dobrej myśli. Ola na pewno powie więcej na ten temat.

Niestety koszty leczenia Pszczółki są bardzo wysokie, dlatego jeśli ktokolwiek może pomóc to bardzo prosimy o wsparcie. W tym przypadku liczy się każda złotówka, jak królinka poczuje się lepiej to konieczna będzie korekta ząbków, a to kolejny wydatek. Do tego dochodzą podkłady higieniczne, które w takiej ilości też sporo kosztują, a Pszczółka musi mieć miękkie podłoże ze względu na upadki.

Bardzo prosimy o wsparcie dla Pszczółki.


Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #35 dnia: Czerwiec 28, 2010, 23:29:34 pm »
z czw./piątek, w piątek Pszczółka czuła się źle, mieliśmy kryzys, bardzo często miała ataki, kiedy przewracała się wokół własnej osi
teraz jest lepiej. na razie wolę mówić o tym, że jest min. lepiej. ataki, kiedy nie totalnie traci równowagę nie są na pewno tak częste
doc dał nam miesiąc, pewne zmiany u Pszczółki są nieodwracalne, ale w ciągu miesiąca będzie jasne, czy możemy uratować jej życie, czy będzie mogła normalnie się poruszać
pod koniec tyg. kończymy podawanie B1 i B12, w zw. z tym pojedziemy na kontrolę
Pszczółka bardzo źle reaguje na jakikolwiek stres, przy podawaniu leków zwija się w kłębek, wtedy jej choroba jest najbardziej widoczna,
ale mamy nadzieję, że naprawdę się uda. ma bardzo ładny apetyt, jest zainteresowana otoczeniem

tak jak napisała Kasia, w zw. z chorobą Pszczółki wiążą się koszty
dori bardzo dziękujemy za pomoc:*
abstrahując od leków, które dostajemy od doc, pod tym względem doc niesamowicie nam pomaga,
musi mieć podkłady, co najmniej dwa dzienne, codziennie lakcid, vibovit, kwas foliowy
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 28, 2010, 23:31:50 pm wysłana przez Ola_19 »



Offline realia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1677
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #36 dnia: Czerwiec 28, 2010, 23:56:27 pm »
Dane do przelewu?
Kasiula86 - Dziękujemy z całego serca :*
Nasza Galeria: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=6604.0 :)

Amantek, Diabliczko - Kocham Was i zawsze będę <3 <3


Akte_Angel

  • Gość
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #37 dnia: Czerwiec 29, 2010, 07:52:01 am »
Dane do przelewu?
popieram pytanie realii :) czekam na dane do przelewu

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #38 dnia: Czerwiec 29, 2010, 10:18:43 am »
Dane do przelewu:
STOWARZYSZENIE POMOCY KRÓLIKOM
OKOPOWA 43/51
01-059 WARSZAWA
PKO BP Oddział 1 w Warszawie nr 83 1020 1013 0000 0102 0133 0554
z tytułem przelewu: "Na leczenie Pszczółki".

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #39 dnia: Czerwiec 29, 2010, 15:53:29 pm »
dzisiaj była dłuższą chwilę poza klatką, na razie trzeba jej bardzo powoli dawkować przestrzeń, ale przez pewien czas udawało jej się przemieszczać bez upadków, potem była bardzo zmęczona, przed nami jeszcze długa droga, ale
mała dzielnie walczy

czasami leży bardziej wyluzowana z łapkami do tyłu, rozpłaszczona, tak jak leżą zdrowe króliki, kiedy głowa leci na bok i odpływają. w takiej sytuacji u Pszczółki można dokładnie zaobserwować ten moment, kiedy się wyluzuje, na chwilę odpłynie...za bardzo i leżąc, traci równowagę, zaliczając obrót wokół osi
bardzo rzadko siedzi skulona

poniżej kilka zdj., jest przeurocza...i naprawdę trudno to zrozumieć jak do tej pory nie znalazła domu:( kiedy biegała, podchodziła do mnie, polizała po ręce, ona musi zaznać jeszcze szczęścia w nowym domu




















« Ostatnia zmiana: Czerwiec 29, 2010, 15:56:00 pm wysłana przez Ola_19 »