Autor Wątek: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(  (Przeczytany 121048 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Karolcia29

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 182
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #120 dnia: Lipiec 15, 2010, 13:45:34 pm »
Ja się pytam o akutalny stan zdrowia  :icon_cool
www.kroliki.net/pl/adopcje/wybor-trybu-adopcji-krolika/wirtualne-adopcje-krolikow

"JEŚLI MOŻESZ POMÓC - NIE ODMAWIAJ".
Warszawa i cała Polska czeka na wsparcie Uszatych serduszek

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #121 dnia: Lipiec 17, 2010, 13:33:49 pm »
Pszczółka czuje się naprawdę dobrze

jak wszyscy my również walczymy z upałami, martwi mnie to, żeby się nie przeziębiła, ma mokry nosek, ale na szczęście nie kicha i profilaktycznie dostaje, to co musi

Pszczółka od rana do wieczora biega, ucieka, kiedy chcę jej podać leki i nie zwija się w kłębek przy ich podawaniu :) momentami sama jest w szoku, długo było bardzo bardzo źle, a potem przełom i do przodu











kasiagio

  • Gość
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #122 dnia: Lipiec 17, 2010, 15:09:30 pm »
 :hura:  widać że maluchy wymęczone upałami  ale dla Pszczółki to nic z tym z czym walczyła do tej pory !!  :bunny: :bunny: 


Olu wygłaskać i wymiziać malutką i resztę futer  :* :przytul

Akte_Angel

  • Gość
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #123 dnia: Lipiec 17, 2010, 19:21:53 pm »
Jaka ona słodka, miło czytać tak dobre informacje o jej stanie zdrowia, dzielna maleńka!

Offline nourjahan

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 34
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Pola i Lucek
  • Pozostałe zwierzaki: Czarna
  • Za TM: Kicka
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #124 dnia: Lipiec 17, 2010, 19:52:11 pm »
Ślicznotka z niej :) niech szybko zdrowieje i znajdzie wspaniały dom bo zasłużyła na to!!
Suwaczek z babyboom.pl" border="0
Suwaczek z babyboom.pl" border="0
Suwaczek z babyboom.pl" border="0
Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Celticgirl

  • Gość
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #125 dnia: Lipiec 18, 2010, 13:13:36 pm »
Śliczna maleńka!!! wspaniale że czuję się lepiej :bunny:

Offline Anika

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 212
  • Płeć: Kobieta
    • http://rysiek.wordpress.com
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #126 dnia: Lipiec 18, 2010, 14:39:06 pm »
cholernie milo czytac, ze sie mała pozbierala i zawalczyla:) A Ty razem z nia oczywiscie!
Ania, Paweł, Czesław, Aj (FCR), a za tęczowym mostem... Docent (FCR) i Prezes (czarny baranek)

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #127 dnia: Lipiec 18, 2010, 15:13:20 pm »
Olu ja to od poczatku wiedzialam, ze masz jakies tajemne moce


Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #128 dnia: Lipiec 19, 2010, 07:48:39 am »
oby tak dalej :balet:
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Offline Kasiula86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 803
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA
    • adopcje.kroliki.net
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #129 dnia: Lipiec 19, 2010, 12:11:10 pm »
Tocha, Ola rzeczywiście ma jakieś tajemne moce, chyba, że w Toruniu rzeczywiście jest jakieś wsparcie z niebios  :doping:

Niesamowite jak Pszczółka się zmieniła przez tak krótki w sumie czas. Początki były bardzo bardzo trudne, ale w jej przypadku podjęcie decyzji o przewiezieniu do Torunia i leczeniu u dr Krawczyka było kluczem do sukcesu. Teraz, mam nadzieję, może być już tylko lepiej. Chociaż szczerze mówiąc trochę boję się cieszyć, bo zdarzało się, że po wielkim sukcesie pojawiały się problemy, dlatego teraz kluczowym momentem będzie chyba ta nieunikniona korekta ząbków.
Nadal musimy trzymać kciuki za Pszczółką, bo to nie koniec leczenia  :przytul

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #130 dnia: Lipiec 21, 2010, 18:47:39 pm »
dziewczyny ja podawałam tylko leki :)

Pszczółka za kilka dni pojedzie do Warszawy i tam będzie czekała na korektę zębów
w sierpniu wyjeżdżam i biorąc pod uwagę stan zwierząt w moim domu, nie mogę wymagać od mojej rodziny opieki nad Pszczółką
w sobotę Pszczółkę jeszcze raz zobaczy doc Krawczyk
nie ukrywam, że wysłanie Pszczółki do W-wy jest dla mnie dość stresujące, wolałabym, żeby była u mnie do korekty zębów,
ale muszę się psychicznie odblokować i pozwolić jej wyjechać :]
poza tym wiem, że w W-wie będzie miała najlepszą opiekę z możliwych, a moje obawy są raczej bardziej abstrakcyjne
mam nadzieję, że wszystko co najgorsze jest za nami i Toruń wypełnił swoje zadanie

Pszczółka dzisiaj





to zdj. robiłam pod lekkim kątem










Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #131 dnia: Lipiec 21, 2010, 18:53:15 pm »
Jaka kochana. Poprawę widać gołym okiem! :jupi:

A kotek też jest fajowy :D bardzo mi się podoba :)

sonia

  • Gość
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #132 dnia: Lipiec 21, 2010, 19:15:55 pm »
Slodkosci kochane :heart

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #133 dnia: Lipiec 21, 2010, 19:34:08 pm »
Pszczółka kochana cudna jesteś :balet:
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Akte_Angel

  • Gość
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #134 dnia: Lipiec 21, 2010, 19:50:16 pm »
Damulka jak się patrzy ;) słodkości na kocyku, zdrowiej nadal w takim tempie Słoneczko kochane :*

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #135 dnia: Lipiec 22, 2010, 20:39:26 pm »
dzisiaj mam gorsze wiadomości

wczoraj wieczorem zauważyłam, że Pszczółka dostała krótkiego ataku czkawki
dzisiaj, kiedy odpoczywała po szaleństwach na wolności, sytuacja się powtórzyła
trwało to krótko, ale jednak było

dzisiaj rozmawiałam o tym z doc
mówi, że czkawka ma często związek z nowotworami, np. przerzuty,
ale może być również wynikiem
porażenia nerwu przeponowego->porażenia nerwu błędnego->konsekwencją poważnego zapalenia mózgu->zejściem z zapalenia mózgu

niestety mogą być to powikłania po bardzo zaawansowanych zmianach neurologicznych, które powstały w wyniku nieprawidłowego leczenia i długotrwałego rozwoju choroby :(

w tej chwili Pszczółka zachowuje się bardzo dobrze, ale musimy brać pod uwagę zły wariant
pocieszające jest to, że jeśli tylko w sobotę doc uzna to za konieczne, od razu rozpoczniemy terapię, teraz kiedy nieprawidłowe objawy są minimalne, terapię 2-4 tygodniową
to wszystko komplikuje, wyjazd Pszczółki do Warszawy, korektę zębów...ale do soboty wstrzymujemy się z decyzjami



Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #136 dnia: Lipiec 22, 2010, 21:09:28 pm »
nie daj się Pszczółeczko :heart gdzieś tam czeka na Ciebie wspaniały domek i jeszcze wiele lat szczęśliwego pszczółkowego życia, wierzę w to :bukiet
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

sonia

  • Gość
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #137 dnia: Lipiec 23, 2010, 18:18:24 pm »
Ja tez wierze,ze Pszczoleczka bedzie jeszcze zdrowa i szczesliwa :kiiss
To slodkie,przecudowne dziewczatko krolicze zasluguje na to :heart

Offline magdam

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 708
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #138 dnia: Lipiec 23, 2010, 20:20:20 pm »
śliczności :zakochany: trzymamy kciuki za malutką.

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Pszczółka... królinka do której szczęście coś nie chce się uśmiechnąć :(
« Odpowiedź #139 dnia: Lipiec 25, 2010, 20:54:50 pm »
wczoraj byłyśmy u doktora

leczenie encefalitozoonozy zakończone. czkawka nie powtórzyła się, dlatego mamy nadzieję, że był to jedynie odruch po spożyciu pokarmu.
doktor podczas badania przepony próbował wywołać czkawkę, ale na szczęście się to nie udało :)
oczywiście trzeba ją uważnie obserwować, ale na razie jestem spokojniejsza
kontynuujemy już tylko vibivit( Pszczółka pije wyłącznie vibovit)
nie ma oczopląsu, przekrzywienie głowy jest, ale od ostatniej wizyty mogło ulec dodatkowo pewnemu zmniejszeniu- najprawdopodobniej taki stan pozostanie
jej uszy są w idealnym stanie( kiedy do nas trafiła miała bardzo silne zapalenie i mnóstwo wydzieliny)

w tej chwili Pszczółka ma obrzęk błony śluzowej, niewielkiego stopnia wyciek surowiczy z nosa, ale nie bakteryjny. otrzymuje cały czas lek odpornościowy, stosujemy też xylogel. poza tym brak jakichkolwiek zmian oskrzelowo-płucnych.
mam nadzieję, że za kilka dni to się unormuje, jeśli nie, na wszelki wypadek pomyślimy o zrobieniu wymazu.

w tej chwili Pszczółka jest w Toruniu, ale za kilka dni musi wyjechać do Warszawy.
teraz czekamy na korektę i nowy dom dla małej...
jest radosnym, czasami dość płochliwym uszolem( czuje, kiedy chcę jej podać lek albo kiedy koniec wolności poza klatką i skutecznie ucieka:]), nie ma żadnych problemów z poruszaniem, bez przeszkód wskakuje nawet do klatki