Trzymamy kciuki za Fly!! Jutro czeka nas wizyta z Poziomką (Faworką) u doc, ale jesteśmy dobrej myśli. Mała biega, fruwa... pełen serwis;) Już rankiem następnego dnia po adopcji lizała czubek nosa, ochoczo wbiegała na kolana, bez "krempacji" zaglądała w każdy zakamarek. Bardziej ADHD to przypomina, bo zapanować nad nią wymaga stałej uwagi. Do tego sami już nie wiemy, czy to normalne aby króliczka tak pałaszowała w paśniku... póki co, to wygląda na okaz zdrowia, ale zawsze warto to skonsultować.
Ogólnie, to raz jeszcze podziękowania dla Oli za tak przyjazne podejście! Gwarantujemy, że mała będzie miała odpowiednią opiekę:)
P.S. Mamy nadzieję, że Ola nas nie zbeszta, ale Poziomka dostaje w nagrodę "bobika" karmy dla juniora... na sam widok/zapach dostaje szału i potrafi biegać przy nodze póki nie go nie dostanie... ale jak wspomnieliśmy - dostaje w nagrodę, i w kuwetkę potrafi już trafiać;) nie zawsze, ale... są postępy:)
... no i "M4" już w drodze;)
Pozdrówka!