kasika-k tak wszystko jest aktualne - dziękujemy bardzo za pomoc
:
Fly dzisiaj jest w naprawdę dobrej formie - 2 dni temu bałyśmy się z Olą, że mała zaczyna wracać do punktu wyjścia - bo zgrzytała ząbkami, nie kładła się już tak chętnie na boczku, ale dzisiaj znowu jest ok - i oby co najmniej tak pozostało albo oby było jeszcze lepiej
Kolejny dzień z rzędu zsiusiała się 2 razy - a więc pęcherz funkcjonuje jakby lepiej
Podkładów schodzi w związku z tym 2 razy więcej bo trzeba od razy go wymienić bo mała nie położy się przecież w swoich siuśkach
Tylko wtedy siedzi i się patrzy na mnie - i nie ważne, że jest to akurat 4-5 nad ranem - ma być posprzątane natychmiast
Dobrze, że mam akurat urlop w pracy to sobie możemy w nocy i nad ranem posiedzieć i pogadać
Nie mogę się napatrzeć jak pięknie wygląda gdy się myje... wcześniej traciła równowagę, a tylne łapki...? nie były myte od dawna. Teraz wszystko nadrabia - główka też nie jest już aż tak skrzywiona co w utrzymaniu higieny też niewątpliwie pomaga
Oczko już jest całe otwarte - ale krople i maść zużywane są błyskawiczne i na pewno jeszcze długo będzie trzeba je podawać. Jedzeniem w ogóle nie gardzi - wcina wszystko - zioła, suszki, każdy rodzaj warzyw i granulat ratunkowy Rodi Care. Zobaczymy czy i ile przytyła
Z innych wieści mamy takie - że dzisiaj trafiły do Azylu 2 króliki z Poznania - oddane przez osobę prywatną, a maluszek znaleziony przez Stachu, najprawdopodobniej ma myksomatozę... Jest teraz u Eweliny - odizolowany od pozostałych królików.... zobaczymy co z nim będzie... trzymajcie za niego kciuki i za dzielną Ewelinę, która jest z nami tak krótko a już tyle przeżyła
: