Nudlak, naprawdę nie wiem jak mamy dziękować za to wszystko co Ty i Twoja żona robicie
za Łapkę, za maluszka...za jedzenie dla naszych uszaków
dzisiaj mamy dzień dobrych wiadomości
, chociaż noc tego nie zapowiadała
po wczorajszej wizycie, dzisiaj w nocy Bartuś gorzej się poczuł, były problemy z bobkami, nocne konsultacje, nieprzespana noc Beaty
i wszystko jest ok
co prawda króliki twierdzą, że dzień bez doktora jest zdecydowanie dniem straconym dla nas wszystkich, ale na szczęście podczas wizyty okazało się, że z jelitami nie ma problemów. może to był efekt stresu albo coś się zaczynało, ale zostało zahamowane
Bartuś miał znowu podcięte siekacze, w przyszłości pomyślimy o ich usunięciu, bo są naprawdę fatalne
wyniki badań są w miarę ok- ma podwyższony mocznik, ale to najprawdopodobniej efekt terapii sterydowej, kreatynina jest w normie i to podstawa
wyniki badań krwi Łapki są jak najbardziej ok
dzisiaj dziewczyna została zaszczepiona, zgodnie z prośbą
Frodo ma podwyższony potas, będzie dostawał magnez. za miesiąc tak jak u Bartusia powtórzymy badania krwi.
teraz mała niespodzianka, oto Frodo po kolejnej fazie strzyżenia
( nadal ma kołtuny przy skórze, ale to zostawiamy na ewentualną kastrację w przyszłości, bo bez maszynki nie ma szansy się tego pozbyć)
w tym tygodniu do nowego domu trafiła Princeska, która zamieszkała w Lublinie
jutro do nowego domu w W-wie trafią Perełka i Tuptuś vel. Piernik
ale żeby interes się kręcił, w sobotę trafią do nas trzy nowe króliki